Na Insta Marzenki ma pójść reklama jednego takiego markieta budowlanego, więc padło haslo: skrzynie na donice ogrodowe, level DIY. Oczywiście z materiałów w tego marketu. Uwielbiam takie ambitne zlecenia.
No to podskoczyłem w ciągu dnia po zaopatrzenie, nagraliśmy parę cięć, ale do drewutni mogłem wejść dopiero po północy. I tak se dłubałem do 4:30, aż wydłubałem takie dwie. Druga jeszcze w kawałkach, bo M musi nagrać proces ostatecznego składania. I pomalować. Myślicie, że domowe złote rączki dadzą radę?