Z doświadczeń w innej branży wiem, że zasada "im mniejsza robota tym bardziej upi***liwy klient" sprawdza się jak złoto.
W moim przypadku to było projektowanie graficzne w biurze reklamy w pewnym dzienniku ogólnopolskim. Klient na całą kolumnę (stronę), płacił circa 10-15 tysi: 1, 2 poprawki max. Klient na jeden moduł (48x57mm) za 100 zł: paaaanie pan mnie tu zmieści stronę A4 tekstu. Nie wejdzie? To ścieśniaj pan, ścieśniaj! A, i jeszcze logo, tylko żeby duże było!
I 17 rewizji do tego...