Mam pilarkę Ryobi, jest luz na wale i przy reklamacji (bardzo długo trwającej) serwis mnie wydymał, bo powiedział, że tak może być w pilarkach amatorskich i właściwie to mogę im skoczyć. Kasy nie oddadzą, sprzętu nie naprawią. Nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi.
Do tego Leroy Merlin nie zrobili absolutnie nic, żeby mi pomóc w tej sprawie i właściwie rozkładali na boki ręce, że oni nic nie mogą (taaa, jasne)
Tak więc uczę się ciąć tą pilarką, z dużym luzem na wale (około 0.6mm) - łatwo nie jest, ale walczę. Ale to nierówna walka, bo nie dość, że ja nie umiem ciąć, to jeszcze sprzęt nie pomaga w utrwaleniu dobrych nawyków
Z resztą gdyby ktoś był ciekawy to mój wątek tutaj:
https://forum.domidrewno.pl/pily-28/ryobi-1800g-chyba-mam-problem/?topicseen (nie zaburza to jakiejś polityki reklamowania innego forum? Jeśli tak, to przepraszam)
i tutaj
https://kornikowo.pl/pily-stolowe/ryobi-1800g-problem-z-pilarka-albo-ze-mna/msg4479/#msg4479Ja odradzam - nie tyle sprzęt, bo może być wadliwy, mniej wydajny, za głośny itp - nie ta liga co akceptuję. Ale polityka firmy mnie zaskoczyła bardzo negatywnie, więc radzę omijać szerokim łukiem. Do tego omijam już szerokim łukiem Leroy Merlin, bo też o mnie nie zadbali.