Autor Wątek: Dlaczego 10 lat temu skusiłem się na heblarko-grubościówkę WoodSter  (Przeczytany 1072 razy)

Offline eror1968

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1402
No właśnie dlaczego? Dlatego bo kiedyś potrafiono produkować sprzęt dla hobbystów, który był świetnej jakości.
Mój sprzęt, nie jest bez wad, aktualnie robione Scheppachy i inne to faktycznie totalne dziadostwo. W moim, 10-letnim,
stoły z grubego alu są prościutkie, nie mają żadnych luzów. A dzisiaj zrobiłem zdjęcia maszynki, która mnie natchnęła do
zakupu tej marki. 30 lat temu mój Ojciec przywiózł z RFN (kto wie co to za skrót?) coś co do dzisiaj nic nie straciło na dokładności.
Szczotki jeszcze nie wymieniane, pasek napędowy oryginalny. Tam są żeliwne blaty! Tą maszynkę trudno podnieść a tarcza 200mm.
Wyobraźcie sobie, że przykładnica kątowa nie ma luzów w rowku blatu chociaż nie ma żadnych kółek kompensujących jej szerokość.
Tam nie ma grama aluminium. Naprawdę strasznie szkoda, że już nigdy nie będzie takich maszyn...

Offline istolarstwo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6437
To se ne wrati...
Jak śpiewała Helena wondraczkowa


Piotr

Offline amciek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 894
Naprawdę nie ma już takich maszyn? To, że coś jest aluminiowe czy plastikowe nie oznacza, że jest złe. Inżynieria materiałowa mocno poszła do przodu.

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka


Offline eror1968

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1402
Być może ale w takim razie jest używana byle jak.

orb

  • Gość
W moim, 10-letnim, stoły z grubego alu są prościutkie, nie mają żadnych luzów.

Pokaż te stoły. Jak bardzo grube?

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10318
    • sklep www.gizmogaraz.pl
mój Ojciec przywiózł z RFN (kto wie co to za skrót?)
faktycznie ciekawe ilu młodych teraz tego nie wie i będzie googlowało :)

tej piosenki pewnie też wielu nie zna z młodych


Offline vlad

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 627
  • Specjalista od spraw mało istotnych...
Cytat: eror1968 w Wczoraj o 22:44:35

    mój Ojciec przywiózł z RFN (kto wie co to za skrót?)

faktycznie ciekawe ilu młodych teraz tego nie wie i będzie googlowało
Co to jest RFN to pewnie większość będzie wiedziała, bo istnieje do dziś, z NRD pewnie byłoby gorzej :)
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie :)

Quent

  • Gość
nie ma grama alumi

Ja to miałem na żywo. Jeździło się do zachodniego szlugami handlować ;-DDDD
Co za czasy... to jakiś inny świat był. Nawet jak się było we wschodnim to już była spora różnica, no ale przejście do zachodniego to jak jakieś objawienie, jak disneyland :-)
Nigdy nie zapomnę jak na dworcu w Kolonii (84 rok bodaj) pierwszy raz zobaczyłem jak na peron wjeżdża   szybki pociąg - taka biała strzała co szyby miała złote-lustrzane a na peronie stał jakiś koleś i czytał gazetę codzienną - kolorową!!! U nas jeszcze długo na papierze gazetowym drukowane były tylko na czarno.

Quent

  • Gość
Wg mnie to dziś mamy świetne czasy dla hobbystów. Nigdy nie było takiej dostępności sprzętu i wiedzy jak dziś. Chcesz jakość - zapłać odpowiednią kasę i masz jakość.

Offline Qiub

  • Targi
  • Kornik - Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 5727
Wtedy na wiertarkę wydawało się pensje ... dziś kupisz za 1 merego albo taniej.
Kiedyś miales dobrej jakości materiały a dziś karton gips

Offline velsyster

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 199
„Sami” sobie zgotowaliśmy ten los kupując tanie sprzety. Jakby nie było popytu na tanizne to by nie było tyle tego na rynku.

Jest nisza na rynku ale jak narazie nie ma komu jej wypełnić bo pewnie jeszcze się nie opłaca.

Nisza czyli sprzet dla świadomych hobbystów ktorzy nie maja kasy/miejsca na sprzet profesjonalny.

Wyrowniarki i pily stołowe to chyba obecnie najbardziej dotknięty segment.

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
„Sami” sobie zgotowaliśmy ten los kupując tanie sprzety.
Sorry ale to bezsensowna argumentacja! Jakoś nowych samochodów po 20-30 tysięcy w salonach nie ma, a z pewnością ludzie by je masowo kupowali ;)
Po prostu producenci poszli w efekt skali. Stwierdzili, że taniego gówna sprzeda się więcej jednak nadal nie rozumiem jakiej to kosmicznej technologii wymaga zrobienie prostego blatu - nawet z aluminium. Silniki potrafią z tego robić a kawałka prostej powierzchni nie?

Offline velsyster

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 199
Znaczy sądzisz ze ludzie kupując samochód kierują się ta sama zasada?




Myślałem ze ma być lepszy niż u sąsiada. Wyrowniarka za to może być najtańsza bo pare desek tylko oheblowac muszę ;)


Quent

  • Gość
Bez znaczenia czy to auto czy pilarka, zasada jest jedna - najtaniej jak się da. Próg bólu tylko jest inny u każdego ;-)

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Myślałem ze ma być lepszy niż u sąsiada
Tylko w przypadku pasaciarzy :D