Ale mam wrażenie, że zaszło nieporozumienie.
Mi wypływając żywica podoba się ale... tylko w obszarze, który nie utrudnia mi życia. Bo forma nie może przysłaniac treści.
Wątek zaczął się od pytania co do wyboru na:
1. ogrodzenie - tu śmiało poszedłbym w iglaste (oczywiście zależy od rodzaju architektury, bo jak ultranowoczesne i labolatoryjnie sterylny projekt to nie bardzo)
2. balustarady na balkon - tu zdecydowanie poszedłbym w liściaste ze wskazaniem na egzotyczne - z czysto pragmatycznych powodów - iglaste przez lata będzie puszczać żywicę i nie chciaiłbym się przez następne kilkadziesiąt lat zastanwaiać czy jak się oprę to nie nie ufajdam