Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Takie tam.. => Wątek zaczęty przez: hycel w 2020-02-22 | 18:02:08
-
Witam .
Pierwszy raz kupowałem tarcice w Grudniu 1982 roku ,znajomemu stolarzowi zostało z przydziału 0,5 kubika sosny i mi odstąpił .
Tak wtedy drewno było tylko na przydział .
Dzisiaj dalej kupuje ,ale już wiem (mniej więcej) jak kupować ,a ,ze nie jet to takie proste przekonałem się wiele lat później .
Jeżeli pozwolicie podzielę się z Wami moimi wiadomościami i doświadczeniem .
To był wstęp .
Przede wszystkim, wybierając tarcice musimy mieć świadomość do czego ją użyjemy ,innej deski potrzebujemy na stół ,łóżko czy
długą poręcz ,a innej na fronty szafek kuchennych .
Jeżeli mamy w ręku deskę a,la ,,śmigło'' to oczywiście taki materiał nie nadaje się na blat stołu ,ale na front szafki jak najbardziej .
Kolejna ważna sprawa ,nie ma idealnej deski ,zawsze znajdzie się spękanie ,nieodpowiedni sęk ,czy zgnilizna ,musimy
te skazy uwzględnić w naszym projekcie . Jeżeli kupujemy bardzo drogą tarcice np. Palisander ,warto prze kupnem
wykonać szablony i na miejscu przyłożyć do materiału , zminimalizujemy ilość odpadów ,warto też poprosić obsługę
sklepu o wodę ,skropienie tarcicy uwydatni skazy .
Starajcie się zwrócić baczną uwagę na wzdłużne krawędzie desek, na długość spękań ,bardzo istotny jest rdzeń desek ,
tam jest najwięcej skaz . Pilnujcie obsługę ,aby oflisu nie wliczała do pomiaru .
Teraz pewnie rzecz sporna ,ale ja unikam wielkich desek ,to z nimi mam zawsze najwięcej kłopotów i odpadów .
Oczywiście powinnyście spytać o wilgotność .
To wszystko co przyszło mi do głowy ,niech eksperci i zawodowcy coś poprawią lub dopiszą .
Rozkrój deski .
W ostatnich dniach dużo się mówiło o wypaczaniu czy skręcaniu materiału ,obwiniano tu drewno ,choćby Buk .
Moim skromnym amatorskim zdaniem ! nie jest tak do końca ,ten przytoczony Buk jest stabilnym doskonałym materiałem .
Często oglądam filmy YOUTUBERÓW (nie wiem czy poprawnie napisałem ) i tam widzę jak autor filmu kładzie deskę na piłę
i wycina oflis prawy potem odwraca i wycina drugi oflis ,a następnie wyrówniarka itd .
Uważam to za niewłaściwe ,ja postępuje inaczej tak jak uczyli mnie STARZY PRAWDZIWI STOLARZE .
Proszę ,zwróćcie uwagę na deskę ,która opuściła suszarnie , ta deska na 100% jest wzdłuż osi długiej wygięta .
W procesie suszanie zachodzą największe zmiany wzdłuż rdzenia ,dla tego przy nie ,których klasach ,rdzeń
jest odliczany .
Ja postępuje tak ,ze obróbkę rozpoczynam od cięcia przez środek deski ,a następnie wycinam oflisy itd.
Ktoś powie ,ze zakłócam rysunek słojów ,i ma racje ,ale potem mogę skleić i różnica jest niewidoczna , ledwie widoczna .
Co to mi daje? minimalizuje skręcanie i bardzo duże oszczędności materiału .
W moim wątku garażowym robię duży dębowy stół ,blat wykonuje z 50tki,dębowej ,bardzo skrupulatnie przebranej ,
Oczywiście każda !!! deska była skrzywiona w osi ,mimo ze postąpiłem jak wyżej udało mi się uzyskać na gotowo 39 mm .
Jestem przekonany ,ze gdybym równał całą deskę (oczywiście bez oflisu ) może uzyskałbym 29 mm .
Bardzo ważne !! moje powyższe uwagi dotyczą rodzimych gatunków drewna ,uwagi te nie dotyczą choćby Mahoniowców .
Bardzo ważne !!! są to przemyślenia skromnego amatora, proszę o poprawę i recenzje naszych fachowców ,,wiecie
o kogo chodzi .
Wiem trochę pomarudziłem ,ale ktoś pisał ,ze lubi moje ,,opowiadania" a ktoś inny żeby pisać więcej .
Proszę o wybaczenie .
Andrzej ,Hycel Pozdrawia .
-
Też witam. Treściwy wątek :)
-
:o
-
Tarcicę będą kupować. Na razie nie wiadomo o co chodzi, napięcie rośnie...
-
Mi nigdzie nie rośnie ...
... choć wiosna blisko
-
Mi nigdzie nie rośnie
Moze nie Masz w sobie napięcia.
-
,innej deski potrzebujemy na stół ,łóżko czy długą poręcz ,a innej na fronty szafek kuchennych .
Andrzej, napisz jak dobierać deski w zależności od zastosowania, proszę.
-
Andrzeju pisz, pisz jak najwięcej
Zaciekawiłeś mnie tym rozciananiem deski przez środek, nigdy o tym nie słyszałem, ale ja jestem początkujący amator.
-
:) Hycel, dawaj, taka wiedza jest bezcenna...
Dziękuję ;D
-
[member=467]hycel[/member]
Pozwól Korniku ze naprawię błędy niedawnej przeszłości ;D
Wątek ciekawy zapewne dla wielu dlatego wrzucam go na samą górę. Mam szczerą nadzieję że nie będziesz zły za to na mnie.
Wrzucaj swoje spostrzeżenia i swoje doświadczenia. Część ludzi nie wie jak czasem obrobić materiał, dlatego tu jest i się uczy.
Sposób który zaprezentowałeś jest lekko zapomniany przez większość, dlatego uznałem że dobrze będzie go wrzucić na sam początek.
Jeśli uznasz że powinno być inaczej to daj znać w tym wątku i na pewno wróci to do starego porządku.
-
Post napisany w świetnym momencie. Akurat zaczynam robić łóżko z buku parzonego. Zastosuje Twoją metodę i zacznę od rozkroju deski przez środek.
-
Witam .
Wielkie dzięki za miłe słowa ,jest mi niezmierni miło ,ze moje ,,gadolenie " komuś się przyda i ,ze ktoś to czyta .
MEECK proszę skonkretyzuj Swoje pytania ,jakiego drewna i do czego ,wtedy będzie mi łatwiej odpowiedzieć .
Co do przenoszenia mojego tekstu na początek to dobru pomysł ,nieopatrznie kliknołem i stąd te zamieszanie ,przepraszam .
Pozdrawiam .
-
Witam.
Grzegorz_j90 super ,ze robisz łóżko,to ważny element naszych mieszkań .
Swoje łóżko robiłem jakiś 12,scie lat temu ,do dzisiaj z niego korzystam , dalej mi się bardzo podoba i
czasami nie mogę uwierzyć ,ze sam go zrobiłem .
A było to tak :
Moja właściwa połowa ! ma bardzo konkretny gust i czasami jest temu trudno sprostać (dla tego ołysiałem),
Długo szukaliśmy modelu ,który jej się spodoba ,i w końcu trafiliśmy na ciekawy projekt w sklepie ARMI-DECOR.
Niestety cena tego modelu nas przeraziła ,8900zł była poza naszymi możliwościami .
Następnego dnia kupiłem kwiaty ,które były łapówką dla personelu ,za możliwość zrobienia zdjęć .
Oryginalny egzemplarz zrobiony był z Europejskiego dębu i może dlatego taka cena .
Ja nasze łóżko zrobiłem z Wiązu ,oczywiście moja Żona dość generalnie zmieniła proporcje ,i miała absolutną racje!!!!.
Stwórca obdarzył mnie piękną ŻONĄ ,ale o wzroście 1800 mm . Po kilku miesiącach gdy oglądaliśmy ponownie
oryginał to różnica była KOSMICZNA!!! oczywiście na naszą korzyść .
Przed rozpoczęciem pracy nad łóżkiem spędziłem dwa długie dni przebierając dwa kubiki wiązu ,aby
wybrać pięć w miarę poprawnych desek . Co ładną wybrałem to po pierwszym struganiu okazywała się
pełna wad ,co ją dyskwalifikowało do użytku . DLATEGO TAK WAŻNA JEST UMIEJĘTNOŚĆ DOBORU TARCICY .
Pozdrawiam .
-
To teraz pokaż zdjecia łoża, bez dodatkow w postaci żony, i omów dobór desek na tym przykładzie.
;)
-
Stwórca obdarzył mnie piękną ŻONĄ ,ale o wzroście 1800 mm .
"ale" jest tu zupełnie niepotrzebne! Zaprzecza pierwszej części zdania a chyba nie o to chodziło.
Wracając do tematu. Moja piękna żona coraz bardziej naciska na remont kuchni i przy tym wymianę szafek. Tym razem mają być jasne. Mój pomysł jest taki żeby zrobić np z klonu. Jako że nigdy nie robiłem szafek do kuchni zastanawiam się jak podejść do tematu zakupu tarcicy w tym właśnie celu. Twój wątek bardzo mnie zaciekawił w tym zakresie.
Co do rozkroju to zawsze tak robię że najpierw na pół i dopiero potem brzegowanie jak już mam linię odniesienia. Wydaje mi się to zupełnie naturalne przy deskach z rdzeniem albo z jego pobliżem.
-
Co do rozkroju to zawsze tak robię że najpierw na pół i dopiero potem brzegowanie jak już mam linię odniesienia. Wydaje mi się to zupełnie naturalne przy deskach z rdzeniem albo z jego pobliżem.
Ok. a jak wtedy postąpisz jeśli deska zbieżysta ?
-
Witam .
Zainteresowanych łóżkiem z wiązu odsyłam do mojego ,,Garaż Hycla '' niestety dodatków nie będzie .
Co do szafek kuchennych ,Klonu nie znam ,ale myślę ,ze pracuje się z nim podobnie jak z Jesionem .
Z kupnem tarcicy nie powinno być problemu ,ramiaki robi się z krótkich i cienkich elementów ,więc
ewentualne skazy na drewnie ominiesz . Fajnie ,ze pracujesz z tarcicą tak jak opisywałem ,mi to zajęło wiele lat .
A cha ,zrugałeś mnie za ,,ALE" ,a ja pozwolę sobie zwrócić Ci uwagę ze cyt. (Moja piękna zona ) pisze się z dużych liter
wykrzyknik to Ci już podaruję !.
Pozdrawiam .
-
Zastosuje Twoją metodę i zacznę od rozkroju deski przez środek.
- słuchajcie, to jest metoda postępowania w przypadku desek rdzeniowych. Rdzeń się wycina. Tak się robi bo rdzeń pęknie. Natomiast takie rozcięcie od razu na pół w przypadku desek bocznych albo innych których nie trzeba rozcinać nie zawsze jest wskazane. Często po rozcięciu elementy tak się odkształcą, że po ostruganiu i ponownym sklejeniu nie uzyskamy potrzebnego wymiaru. To, że wewnątrz deski są naprężenia nie znaczy, że trzeba je uwalniać. Materiał po wyschnięciu znajduje się w stanie pewnej równowagi. Z biegiem czasu te naprężenia będą się w materiale zmniejszały - dlatego deski sezonowane przez wiele lat na powietrzu a potem tylko dosuszane do 6-8% w suszarni są tak przyjemne w pracy i WYDAJNE. Jeżeli rozcinamy większy kawałek drewna na potrzebne elementy to chyba bezpieczniej jest zacząć od brzegu po uzyskaniu krawędzi referencyjnej. Tym bardziej, że tak jak Tomek zapytuje podchwytliwie, większość desek z pnia jest zbieżna i uzyskiwanie krawędzi referencyjnej poprzez rozcięcie na środku spowoduje dwa razy większy odpad.
-
Witam .
No nareszcie się odezwał .
Oczywiście , Łukasz ma racje ,ale tak jak pisałem nie ma i nie będzie dwóch takich samych desek ,
musimy myśleć i tok postępowania dostosować do materiału na ,którym obecnie pracujemy .
Pozdrawiam .
-
jak wtedy postąpisz jeśli deska zbieżysta
To zależy jaką deskę docelowo potrzebuję i jak bardzo zbieżna jest deska źródłowa. Jeśli nie bardzo to zwykle decyduję się na większy odpad. Jeśli jednak bardzo to trzeba wyciąć krótsze odcinki albo wyciąć kawałek z rdzeniem, który często nie jest porządany. Dechy z pobliża rdzenia na tym rdzeniu się wykrzywiają najbardziej. W takiej sytuacji lepiej jest rozkroić i skleić niż równać po gubości.
,zrugałeś mnie za ,,ALE"
Oj tam "zrugałeś" od razu. Po prostu słówko "ALE" zaprzecza pierwszej części zdania i tyle.
(Moja piękna zona ) pisze się z dużych liter
Nie znalazłem w dostępnych słownikach żadnego odniesienia, że tak się pisze. Można tak napisać jeśli byłby to np zwrot w nagłówku listu.
-
Pisze się, pisze ...
... z nadzieją, że przeczyta ;D
-
Hycel dziękujemy za podzielenie się wiedzą
Bardzo lubie czytać Twoje "opowieści".
-
Witam .
VeIYoda - o mądrego to warto posłuchać .
Pozdrawiam .