My mamy też ubraną choinkę i tutejszym zwyczajem przygotowaną małą stajenkę ze żłóbkiem. O północy (między Wigilią a Bożym Narodzeniem) do żłóbka wkłada się figurkę małego Dzieciątka. W oczekiwaniu na ten moment zwyczajowo wszyscy raczą się winem lub innym alkoholem - co kto lubi - i po północy dalej popija się z radości.
Wieczór wigilijny kończy się około 2 - 3 na ranem albo wtedy jak się skończy to co było do wypicia.
Teraz czekamy na Wnuki ,są w drodze , śpią w hotelu w Niemczech gdzieś koło Hamm.