Toście mnie nie pocieszyli.
No niestety. Duzo jeszcze zalezy od lokalizacji bo jak sie cholera bedzie miala gdzie przeniesc to czasami wystarczy uczynic jej zycie "niewygodnym". Niestety u mnie nie zadzialalo bo byl to jedyny ogrzewany dom w promieniu "paru" metrow.
Wyczaj ktoredy wlazi, w obecna pogode bedziesz mial piekne slady lapek. I po nitce do klebka. Potem doginanie obrobek
. Dziure kazda zakryj, wystarczy taka wielkosci paczki zapalek a cholere wlezie. Tylko jak bys mial zabudowac to wygon najpierw bo jak ja zamkniesz to Ci zrobi armagedon.