Nie wiem czy tu o inny rodzaj kryzysu raczej nie chodziło

Nie wiem czy tu o inny rodzaj kryzysu raczej nie chodziło

O widzisz, w ten sposób nie pomyślałem. Jak człowiek chce się nacieszyć chociażby nowym motorkiem, to zaraz mówią, że kryzys. Wypi***ziany fotel, wełniane skarpety różnego koloru na nogach i bambosze - to jest dopiero ukoronowanie życia. Nic tylko czekać na to, wtedy człowiek poczuje że żyje na krawędzi, bo nie wiadomo, czy zostało 5 minut, dzień, czy tydzień!

Oczywiście wszystko co napisałem to kwaśny suchar. Japi***ole, ubolewajmy nad Merym, co mu się w głowie porobiło!

Dojechała niby właściwa lamelownica... szalu ba sucho nie zrobiła, bo wykonanie niekoniecznie jest perfekcyjne. Stopa wydaje mi sie byc krzywa, bo buja sie po jednej przekatnej. Zastanawiam się czy to sie w ogóle ustawia?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Dojechała niby właściwa lamelownica... szalu ba sucho nie zrobiła, bo wykonanie niekoniecznie jest perfekcyjne. Stopa wydaje mi sie byc krzywa, bo buja sie po jednej przekatnej. Zastanawiam się czy to sie w ogóle ustawia?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Powiem Ci ze fenomen z Ciebie. Jeszcze dziury nie zrobiłeś i juz stwierdzasz ze cos z nią nie tak. Fenomen na skale światowa 🤦🏼

Powiem Ci ze fenomen z Ciebie. Jeszcze dziury nie zrobiłeś i juz stwierdzasz ze cos z nią nie tak. Fenomen na skale światowa 🤦🏼

A co to ma do rzeczy, czy uruchomiona czy też nie? Mam taki zwyczaj, że zanim włączę maszynę to ją sprawdzam pod każdym kątem, ustawiam, dokręcam... a nie lecę z kablem do gniazdka. Jeżeli jest bubel, to go oddaje z żądaniem wymiany na sprawny. W obecnych czasach buble to żadna niespodzianka.
@fyme dokładnie tak jak leży. Pędzę pooglądać i sprawdzić tą tajną wiedzę.

I do mnie wreszcie dojechało duże domino. Pierwsza próba na ciasno na cztery kołki z dwóch róznych płaszczyzn. Szok, niedowierzanie -> przecież to się nie mogło udać Maszyna petarda i bardzo poręczna mimo gabarytów (mam tez atuta i lamelownicę więc jakieś porównanie jest)

Tanio nie jest...ale  jak dzieciom zacznie brakować na chleb to zawsze moge odsprzedać. Jest to jakiś rodzaj inwestycji i tak to tłumaczyłem żonie.

Wiec w porównaniu z pozostałymi wcale tak źle nie jest..no bo kto kupi mi atuta.

Zaje**sta maszyna, chodziła mi po głowie (dalej chodzi w sumie ).
Kolek 14x140 to potwór
Niech służy.

Nie ma na rynku maszyny potrafiącej to co zrobi domino xl, o ile w przypadku df500 można prowadzić jałowe dyskusje, to xl nie zastąpisz niczym.

I do mnie wreszcie dojechało duże domino. Pierwsza próba na ciasno na cztery kołki z dwóch róznych płaszczyzn. Szok, niedowierzanie -> przecież to się nie mogło udać Maszyna petarda i bardzo poręczna mimo gabarytów (mam tez atuta i lamelownicę więc jakieś porównanie jest)