Rafikus, made my day
ale byłem uczciwy, jadę teraz z Żoną autem, pyta - Alex co tak długo dziś wracałeś, to odpowiadam - eee, po papiery ścierne wpadłem...
Merry - też tak myślałem, ale tak ładnie rabaty się układały że finalna kwota zaskoczyła mnie, bo wbrew pozorom nie była dramatyczna. (Oświeććcie mnie ile to aktualnie jeden Merry? Bo wiem że ludność PL to 0,5 Sasina)
A od p. Karola wezmę jeszcze jedną rzecz i w zasadzie wszystko. Chyba. No prawie.
A na serio - to nie mam zamiaru iść totalnie w FS, mam przeróżne narzędzia, od dawna, dbam o nie (czyszczenie przewodów, przedmuch, smarowanie, praca z głową a nie siłą). Powiem tak - mam lekko już rozklekotane np. wyrzynarki marki chińskiej T.I.P z przed kilkunastu lat. Gumowe odgietki się zwulkanizowały i popękały i dalej chodzą. Festool jest dla mnie objawieniem, że nie zawsze ja coś źle robię, ale można osiągnąć nowy wymiar precyzji czy obróbki powierzchni i to jest cool. Ale mam już full sprzętu, właśnie powymieniałem na ciut wyższą półkę i styknie. Ja stolarzem zawodowo nie jestem, hobbysta amator dłubania wszelakiego
Tak udanych dni życzę wszystkim, każdy zakup przy naszej pasji, czy upolowany strzał na olx, lub na alle albo dobry deal to zawsze frajda