Witam Serdecznie,

Pisze do Was z prośba, czy wiecie w jaki sposób mogę się rozprawić z tego typu ugryzieniem przez psa. Zostawiłem kundla na 3 godziny samego w domu i z tęsknoty takie rzeczy mi wyrządził. Czy jest to do zrobienia? Proszę o pomoc czy mogę samodzielnie to zrobić, czy muszę udać się do kogoś, kto mi to naprawi

Moze szpachla samochodowa do uzupelnienia i odbudowania powierzchni. Szlif i malowanie farba kryjaca.

https://allegro.pl/oferta/szpachla-do-drewna-holzmasse-k2-750ml-dab-9526638764?utm_medium=app_share&utm_source=facebook


Nakładaj sobie po cienkiej warstwie max 1cm.
I mniej więcej równo żeby było jak najmniej tarcia.

Jak masz motoryzacyjny to tam kupisz też poliestrowa i też wysmarujesz. Kolor lakieru już musisz se naruchac sam tak żeby nie było widać za dużo.

Jak już wyszpachlujesz i dotrzesz i będziesz zadowolony z tego do zrobiłeś lakiera.

Przed laniesieniem lakieru weź w łapę papier gr. 320 i przeszlifuj żeby zmatowic około 4 do 6 cm od punktu wpi***olenia przez psa do ładnej krawędzi w celu stosowania lakieru. Będzie po prostu mniej widoczna robota.
Nakładasz ten sam lakier co miałeś... Jak nie masz to szukaj bardzo podobnego.

Jeśli kupisz lakierobejce to daj jej czas zawsze na warstwę żeby wyschła z 2 do 3 dni bo zmieni od ien po wyschnięciu. Będzie za mało wydajny kolor to nakładaj jeszcze raz. I tak do skutku.

Gratuluję sierścia. Widziałem rozszarpane poduszki, kołdry, blaty, stoły i krzesła ale nigdy listew...

Może pies był głodny i jak to mówią zaczął wpi***alac tynk ze ścian... A że przed tynkiem były listwy...

Gratuluję sierścia. Widziałem rozszarpane poduszki, kołdry, blaty, stoły i krzesła ale nigdy listew...

Może pies był głodny

Wystarczy, że był wystraszony , a niestety piszę to z autopsji, gdyż moja "sunia" zje**ła mi podobnie drzwi zewnętrzne wraz z futryną i progiem na wskutek zbliżającej się burzy.

Myślicie ze tyle kitu tam da radę? Myśle czy uda się to bez demontażu. Jutro zaproszę stolarza, ciekawe ile policzy za usługę. Dam wam znać jak to wyszło

P.S.
Sprawca

Futrynę to najlepiej zaprawić  sosnową wstawką  , bo tam duże ubytki , reszta do szpachlowania ( ja bym podkolorował  szpachle ) np , Tikkurili

fajny piesio

widzę ewidentny smutek i żal w modrych oczach

taaaa i skruchę oraz ze pokryje z kieszonkowego szkody

jeśli pies tak to załatwił to ja bym na razie to tylko zamalował, nie żebym krakał ale jak zrobił raz to prawdopodobnie zrobi to drugi i trzeci raz zanim się oduczy niszczyć, jak  zostawisz nie ruszone to zeżre bardziej, zamaluj, będzie wiedział że naprawiłeś , może nie ruszy, jak się oduczy i będziesz już pewien że nie będzie niszczył znów wtedy rób dopiero na gotowo