Dysk padnie, pendrive poleci a plyta sobie lezy
I za 10 lat ja odpalisz!

Oj, żebyś się nie zdziwił...
Nie wiem wprawdzie jak z  BRkami to wygląda ale też miałem takie przeświadczenie co do archiwizacji danych na płytach DVD. Też miało to być wieczne i bezpieczne.
Córka ma obecnie 16 lat i płyty ze zdjęciami z jej wczesnego dzieciństwa nie moge odczytać. Na szczęście miałęm też kopie na dyskach HDD, póxniej porobiłem podwójne kopie na dodatkowych dyskach i póki co działają. Na płytach żadnych już niczego ne archiwizuję.

Córka ma obecnie 16 lat

Ryzykujesz... 

j wczesnego dzieciństwa nie moge

Bacznie obserwuje

Stary temat, najbardziej odporne na utlenianie były złote Sony i verbatimy

nawet w CERN kopie robią na taśmach magnetycznych a nie na płytach
Teraz mają 30k taśm i ponad 300 petabaitow archiwizacji

Cieniasy!

Dysk padnie, pendrive poleci a plyta sobie lezy

Nie zgodzę się /nie żebym chciał autora wątku sprzedającego płyty "podkopywać"/. Płyty, nie ważne jakie, albo może nie całkiem nie ważne  ale mało ważne mają czas używalności /archiwizacji/ od 5 lat do ok 10 lat. I to tylko wtedy jak są odpowiednio przechowywane /wilgotność, światło itp/. W INSTYTUCJACH nie archiwizuje się z tego powodu na płytach materiałów wymagających dłuższego okresu przechowywania.  Tyle i aż tyle. Można tu na ten temat prowadzić dyskusje, ale fakt jest niezaprzeczalny. Płyty nie nadają się do dłuższej archiwizacji.

No prawie. Płyta się utlenia i zmienia skład chemiczny tej mikro warstwy odpowiedzialnej za zapis danych. Skutek? Płyta nie do odtworzenia. Cała płyta to 99% zwykłego plastiku a odpowiedzialna za zapis jest mikroskopijna warstwa.

Nie ma to jak zapis cyfrowy w kamieniu ...

no właśnie miałem wspomnieć Sumerów 3000 lat. p.n.e napisane i są do dziś czytelne