Zależy jaki gruby plaster.Ciężko powiedzieć bo suszy się z przerwami bo normalny wiatrak co jest zamontowany w mikrofali nie wyrabia z odprowadzeniem takiej ilości wody jaka jest w drewnie a brzozie to już wybitnie dużo.Trzeba otworzyć drzwiczki i zebrać z dna kuchenki i scian papierowym ręcznikiem.Ja taki plaster 20 cm i 3 cm grubości suszyłem o ile pamiętam 6 x 5 minut za każdym razem przewracając na drugą stronę.I ważna sprawa trzeba pilnować żeby nie przedobrzyć bo jak za bardzo wyschnie to się zapali i jest wtedy widowiskowo bo cały dym wylatuje wiatrakiem z tyłu mikrofali
za to plaster wygląda cudownie,jakby piorunem rażony,w środku ma taki wypalony otwór
Trochę podobne do tego co prądem na desce wypalają.
Czy ciąć na gotowo czy w wałki to Twój wybór,ja jak mam czas to tnę na plastry jak mam dużo do przrobienia to część z białą korą w wałki tylko nie za długie,max 60 cm żeby schły a nie parzyły sie a później jak podeschną i mam czas to na plastry i dalej do dochnięcia. No i jeśli na plastry to miejsce mało przewiewne bo brzoza szybko schnie i w przewiewnym miejscu łatwo pęka.