Teraz tak spojrzałem na schody i wkręcanie odpada, przynajmniej przy górnym słupku dolnego ciągu. Słupek tam wypada w narożniku. Chyba, że osadzę nakrętkę w słupie, wkręcę szpilkę w słup i dopiero wkleję kotwę. Pytanie czy to nie przerost formy nad treścią. Takie skręcane połączenie wydaje się być wytrzymalsze, ale czy przy dzisiejszej chemii nie ma dobrych klei do tego?