To jeszcze jedno z życia. Czasami bywam adminem.
Kiedyś telefon z gabinetu lekarskiego.- Panie Piotrze czy może Pan na chwilę przyjść. Mamy poważny problem.
Idę
Wchodzę do gabinetu, przy kompie lekarz, drugi lekarz i pielęgniarka.
W czym problem?- Pytam
No Pan doktor się zalogować nie może.
Szybki rzut oka na sytuację. Oo widzę CapsLock włączony
Podchodzę. Nieuzaważenie Klik. Proszę spróbować teraz.
Oooo działa!
Co Pan zrobił?
To grzecznie wyjaśniam - CapsLock był wciśnięty. Wyłączyłem.
Ahaaa... Lekarz lekko speszony
Ale... Chwila zastanowienia...
Nie!
Jak nie?
No nie - satysfakcja w oczach lekarza bezcenna
No dobrze. Dlaczego Pan twierdzi, że nie?
No bo gwiazdki były małe