na takie panele, to trochę szkoda kasy i nadziej, że coś naładują.

przy tym prądzie wyjściowym, ten powerbank ładowałbyś 28h przy 100% sprawności.

Lepiej kup drugi powerbank.

pozdrawiam
K.

te z linków dałem tylko poglądowo, nie biore ich pod uwagę, chodziło o to żeby któryś nie myślał że chce panele na chałupe

ja przed wojną na wschodzie rozważałem takie:
https://e-fortech.pl/banki-energii-panel-solarny-jackery-solarsaga-100w,c2413,p10150,pl.html
+ bank ale w końcu nie kupiłem więc nie wiem jak się spisują

24000mAh

Ile to kw ?

za duże i za drogie na moje potrzeby

Zaraz się tak nie rozpędzaj. Może lekko drogie bo bardziej kompaktowe ale musisz trochę więcej napisać:
-czy jedziesz samochodem
-czy codziennie będziesz się przemieszczał
-czy nie możesz sobie zamontować panela na belkach auta?
Panelem poniżej 50W nawet bym sobie głowy nie zawracał a naprawdę zmierzał w kierunku 100W
Ten panel z linku ma dobre parametry a to wszystko przy dobrej pogodzie. Piszesz, że masz powerbank 24000mAh. To spróbuj w domu naładować go ładowarką 1A to będziesz wiedział czy taki tani panel słoneczny będzie wstanie ładować (naładować w ciągu dnia ) takim słabym panelem. Może się okazać, że więcej pobierasz energii niż on jest w stanie dać.
Mam w przyczepie kempingowej na dachu zainstalowany panel 100W z możliwością regulacji kąta nachylenia. Mam możliwość zdjęcia go z dachu i ustawienia na dłuższym kablu w słońcu jeśli będę stał w cieniu. Przy maksymalnym słońcu, przy umówmy się idealnym kącie do promieni słonecznych i czystym panelu jestem w stanie osiągnąć prąd ładowania około 4,2A. Jeśli będzie pochmurno to ten prąd spada do 200-400mA, nawet jak jest na dachu na płasko a słońce się przemieszcza względem panela to efektywnie jest około 1-1,5 A. To co piszą przy tych panelach to trochę na wyrost i przy idealnej pogodzie, ustawieniu do słońca. Jestem w stanie stwierdzić, że panelem 9W nie będziesz w stanie naładować takiego powerbanka w tydzień 
Ja gdy jechałem swoim Sharanem na 10 dni w Polskę (przerobiony na minikampera) to miałem wziąć panel na dach i dodatkowy akumulator 100Ah ale skończyło się tylko na zabraniu naładowanego akumulatora 100Ah na wszelki wypadek (Sharan jest w automacie ). Dwa telefony staraliśmy się ładować podczas jazdy podczas jazdy choć często ładowaliśmy na postoju, oświetlenie namiotu i nigdy nie brakło prądu. W zapasie miałem dwa powerbanki 10000mAh i 20000mAh. Teraz mam trochę inny system do ładowania ale trzeba mieć trochę pojęcia jak tego używać

https://kamami.pl/ladowarki-uniwersalne/1183539-toolkitrc-m8s-black-ladowarka-z-balanserem-do-akumulatorow-litowych-1-8s-400w.html

Takie urządzenie pozwala mi ładować wszelkie urządzenia lub ładować dodatkowy akumulator podczas jazdy lub z sieci na kempingu. Jestem niezależny, nie potrzebuję panela na aucie. Na moje potrzeby wystarczy na wszystko. To urządzenie potrzebuje zasilania od 7-30V (step up, step down), robi co chcę
Co do powerbanka, z racji tego, że chodzę trochę po górach używam obudowy na wymienne ogniwa 18650, takie szybciej naładujesz i możesz podmienić a mają być w sytuacjach awaryjnych, w górach zawsze trzeba być przygotowanym a nie można sobie pozwolić na powerbank 20000-30000mAh bo są ciężkie
Jak coś, to dzwoń...numer znasz 

https://www.youtube.com/watch?v=VY-FMtdIZ9w
Zobacz z ciekawości, ten gość wie co mówi W filmie masz panel 300W i akumulator 120Ah. Możesz sobie to podzielić do mniejszych, ale do czego zmierzam. Przy 300W przy zachmurzeniu było około 4A, to tak jak pisałem przy 100W będzie około 1-1,5Ah. To przy 9W można przyjąć , że śmieszne

Takiego powerbanka nie naładujesz małym solarkiem. Zdążysz wrócić do domu a on dalej będzie się ładował 
W takim przypadku najlepszą opcją jest dodatkowy powerbank 10000-20000mAh i raz sobie go w połowie wyjazdu naladujesz z sieci. W góry zabieram telefon Samsunga z klawiaturą,  w którym bateria trzyma 14 dni jak sporadycznie używam.

bo nadajnik i odbiornik w teletonie pracuje jak gupi