Witam serdecznie

Planuję odnowić stare drzwi. Drewno + mdf. W planie mam :
zedrzeć całą farbę
Poszpachlować ubytki
Pomalować na nowo
Wymiana klamek i wkładów
Wstawienie nowych szyb

Teraz mam pytanko. Jakiej szpachli użyć do uzupełnienia takich ubytków? I jakiej farby do pomalowania na nowo.

Wymiana drzwi trochę nie wchodzi w grę ze względów na koszta (7szt) a prace mają być wykonane etapami (szyby za jakiś czas mają być wymienione)


Proszę o sugestie

Clou ma dobre szpachle do drewna. Malowałem troche starych drzwi i szpachla samochodowa sprawdza sie bardzo dobrze do duzych rys/ pekniec, pod warunkiem ze kolor jest kryjacy. Do bardzo duzych ubytków pomysl nad zrobieniem wstawek z drewna

Same skrzydla wymieniles? Nie kazdy sobie moze pozwolic by wyrwac wszystkie drzwi ze scian (razem z futrynami), bo jakos pozniej trzeba to doprowadzic do normalnego stanu

To jeszcze nie takie stare te drzwi masz. Ja mam futryny z nietypowymi starymi zawiasami do których nie spasuja castoramowe skrzydła. A nawet jesli nawet, to wiekszosc niestandardowe wymiary.

Mistrzu a napisz ty jeszcze czy to drzwi wewnetrzne czy zewnetrzne.

Bo na zewnatrz kapunie lepsze te farby niz do srodka trza dawac.


Szpachla do drewna za kilka zyli. Dobierzesz pod deba, buku, igle.
Szpachla do samochodowki tez ok ale trzeba pamietac ze inna struktura i bedzie widac jak nie pomalujesz baza i koncowym.


Jesli drzwi na zewnatrz to izolant po szpachlach i koncowej juz obrobce, pozniej baze koloru a nastepnie koncowy przezroczysty polimerowke. Polecam w wysokim blysku bo struktura jest na tyle gladka ze woda splywa i latwo czyscic a i swieci sie jak psu jajca po wylizaniu.

Jesli drzwi wewnetrzne i nie pi**zi zimnem z zewnatrz to wystarczy ze walniesz bazowy kolor i to zabezpieczysz napylajac na do bezbarwnym. Kolejne lata z glowy masz.


Rozwiazan jest naprawde wiele i jak cos juz ci zaswita to wal dalej w watku to bedziemy pisac.

Drzwi wewnętrzne. Malować je chcę na biało (pełne krycie)

Co do kupowania na raty to problemu nie ma. Ja kupowałem wpierw dwa lata temu 2 sztuki, teraz dokupiłem kolejne dwie (plus 5 innych). Jakby nie było na stanie, to mówili,że można zamówić. Potrwa wprawdzie, ale będą.
Natomiast w kwestii kucia ościeży to rozumiem tez doskonale. Kupa syfu.

Odrębny temat - czy odnowione drzwi będą wyglądać ładnie. Ja miałem takie jak w linku (https://www.olx.pl/oferta/skrzydlo-drzwi-prl-CID628-IDrFSJD.html#4410367a4c), i jak pisałem - pomalowałem, wymieniłem klamki i sorry. To nadal są te same drzwi. Zero sentymentu i w pi**u do kontenera.

U mnie są takie http://www.robiewnetrza.pl/2017/02/drzwi-prl-reaktywacja.html


Jeżeli chodzi o kurz itp to nie mam z tym problemu. Bardziej mi chodziło o możliwość późniejszego dokupienia pozostałych