Dzięki wielkie za propozycje!
MarkuEt - trochę mnie zmartwiłeś tym hałasem :/ Tym bardziej, że sąsiadom poniżej właśnie kolejny potomek się narodził i faktycznie mogą niezbyt być szczęśliwi...
Szczególnie, że piwnicę też mam akurat pod nimi - tego to już chyba nie wytrzymają bo albo walenie dłutem albo wyrzynarka :/
Miałem nadzieję, że da radę coś cichszego - ale fakt, skoro wszystko i tak z jednego chińczyka to raczej nie ma co liczyć na duże różnice w decybelach
Fulicarius - ta Twoja to mocno głośna?
Na tę chwilę wygrywają wobec tego frezarka makity, ten kreg k5 lub diamenty. To rzeczy których normalnie przy amatorskiej stolarce bym nie kupił, ale skoro jest okazja!
I zdecydowanie czas rozglądać się za nowym lokum - tym bardziej, że synalek innego sąsiada właśnie wyszedł z więzienia i godzinami przesiaduje w piwnicy paląc papierochy
Oczyma wyobraźni widzę te moje wióry zalegające na podłodze.
Ukośnica po namyśle to zbytek - w piwnicy i tak nie potnę niczego długiego, a to co obrabiam to równie szybko sobie zwykłą piłą machnę
ps. KolA nie chcesz wiedzieć która to rocznica - więc jeszcze się zastanów nad tym czy aby na pewno chcesz aplikować