Panie i panowie,
banalne pytanie, co robicie z trocinami, wiórami, strużynami, jeżeli nie macie firmy a więc obowiązku specjalnej umowy na pozbywanie się odpadów, tylko jesteście domowymi dłubaczami?
Ostatnio się tego dużo u mnie robi za sprawą strugarki. W piecu nie spalę, ogrodu nie mam. Na śmieci do bio odpadów - jest to opcja, ale tyle materiału? może ktoś coś z tym jeszcze zrobi? jakieś pomysły?