Poratujcie proszę:
Strug przestał brać deskę, skrobie najwyżej takie drobne paprochy. Ostrzyłem, regulowałem- jak wezmę całkiem nieobrobioną dechę, to drze aż miło.
Decha ma fale (drobne garby) wzdłuż ("czoło" takiej fali układa się naprzeciw ostrza), długości około 20-30 cm. Coś jest nie tak, ale nie potrafię dojść co- narzędzie jakby ślizgało się po grzbietach tych garbów.
Strug 18x5 cm, gładzik.
Czyli masz tego maluszka drewnianego..?
Jeśli tak, to tam się nie ma co zepsuć czy przestawić jeśli chodzi o kadłub. Odchylak max 1mm od grani ostrza, ustawić ostrze w kadłubie, dobrze zaklinować i powinien gwizdać. Tak jak piszą poprzednicy, sprawdź czy płoza jest prosta, jeśli krzywa, to przeciągnij na papierze ściernym na gładkim blacie.
Ogólnie plolecam drewniane strugi, ale te większe 26cm. Ceny śmieszne 30-40 zł , a praca o wiele przyjemniejsza.