Podpinaj tak jak masz, bez kombinowania.

Tak jak koledzy piszą, możesz podpiąć tak jak miałeś, przy esach to nie robi różnicy, przy różnicówkach mogą się pojawić problemy.

Waśnie kable krótkie... podłączyłem jak było i na razie jest ok

Ale opinie ekspertów są podzielone...

Co go ubije? Otworzysz wyłącznik to masz przerwę i napięcia po drugiej stronie styku nie ma.
Jak ktoś grzebie przy kabelkach bez upewnienia się, że nie ma napięcia to już nie poradzisz na to nic.
Fakt, że to co pisze krzyś48 jest prawdą i tak by nakazywała sztuka, ale nic się nie stanie jak będzie podłączone odwrotnie.
Więcej problemów może być przez sztukowanie kabli.

Przyklej na dobrym kleju a nie na tym samoprzylepnym mazidle i będzie OK.

Jak wypinasz/wyłączasz esa i w gniazdku znika prąd to mamy znak że nie ma w nim prądu

Tu nie polemizuję jak znika prąd to prądu z pewnością nie ma

Jak masz na odwrót to opisz to żeby potem nikt się nie zaskoczył

Każdy ogarnięty elektryk (a jak nie jest ogarnięty to nie powinien przy prądzie grzebać) przy przeróbkach i wyłączeniu sprawdzi sobie chociaż probówką czy i gdzie ma napięcie, tak samo jak grzebiesz przy gniazdku nawet jak wyłączasz odpowiadającego mu S-a to przed rozkręceniem sprawdzasz czy rzeczywiście tego napięcia nie masz (to już powinien być odruch), a nie liczyć ze skoro tak powinno być to pchamy łapy bez sprawdzenia.
Obecnie nie ma przymusu zasilać S-y od dołu czy od góry, więc tym bardziej jak zaczynamy prace to sprawdzamy jak jest w danym przypadku.
Różnica przy zasileniu z dołu/góry to jak ktoś wspomniał zasilenie elementu ruchomego lub stałego. Typowe S-y nie powinny służyć do częstego odłączania zasilania (zwłaszcza pod obciążeniem) więc w praktyce (w teorii jest różnica) nie ma to znaczenia.