To jest frez wiercący?
Jeśli tak, to musowo trza reklamować, jeśli nie, to ja bym pewnie dał sobie siana. A co do marki, to ciekawe, gdzie kupowałeś?

Krzysiek pokaż zdjęcie tego oznaczenia, bo coś mi sie zdaje że może to nie być cmt

akurat nie mam na półce, sprzedał się i nie mam jak sprawdzić   ale to taki sam
https://gizmogaraz.pl/produkt/frez-16-mm-cmt-912-160-11b/

Na Twoim zdjęciu jedna rzecz mi się nie podoba, ale może to kwestia kąt zrobienia fotki, bo na Twoim zdjęciu wygląda jakby miał 3 ostrza, dwa boczne i trzecie czołowe. A ten frez powinien mieć tylko dwa boczne ostrza, wystają one wtedy ok 1mm poniżej korpusu, a u Ciebie wygląda jakby było trzecie ostrze , lub źle zakończony korpus frezu
w kółkach zaznaczyłem jak powinno być
a i ta seria ma oznaczenie na trzpieniu jak na obrazku

też często słyszę o podróbkach cmt, musi być tego sporo na rynku

Te frezy CMT malowane na pomarańczowo i czarno są ogólnie do du*y, w miękkim drewnie dają radę, ale płyta wiórowa lub twarde drewno to dla nich wyzwanie. Takie wyszczerbienia to norma, nawet w nówkach. Szybko się tępią, przypalają i wyszczerbia węglik. Z tej serii kupuje tylko piłkowe i promieniowe.
Bardziej opłaca się kupować płytkowe, bo w razie czego płytkę mozna odwrócić lub zamienić. Fajne są też diamentowe "eko", które mają tylko ostrze wiercące z węglika.

Nigdy nie trafiłem na podróbkę, kupuję na fakturę u stałych dostawców. Z CMT mam ponad setkę frezów, wierteł do ww, bo są w miarę tanie i łatwo dostępne. Są prawie w każdej lokalnej hurtowni, więc nie widzę potrzeby szukania na amazonie itp. Moja opinia wynika tylko z własnego doświadczenia.

Wiem, że płytkowe wychodzą drożej (pozornie) i że spiralny diament to już w ogóle inna klasa cenowa. Płyty laminowane są pod tym względem wymagające i poprawki nie wchodzą w grę. Jedno niewielkie wyszczerbienie np. na łączeniu blatu to bardzo duży problem czasowy i być może finansowy dla wykonawcy.

Osobiście nie bawię się w takie zabawy, tylko zamawiam w pakiecie wnoszenie.