Jak kolega napisał, od spodu bezpieczniej i mniej frezarką bije.
Jak ci się nie mieści frez w otwór w stole to dołóż sobie na frezarkę blat pozorny z grubszego mdfu.

Czy jest sens kupować tarczę do piły na 96 zębów? Jakość cięcia w porównaniu do 72z będzie lepsza czy nie zobaczę zbytnio różnicy?

Dwie tarcze poniżej, pierwsza z globusa 96z, druga freud 72z.

Trochę to zalezy od wielkości tarczy jeszcze (chodzi o prędkość skrawania). Dla przykładu do wzdłużnych cięć używam 24 z tarcza fi260 i 28z fi tarczy 350mm. Jakość cięcia hmmm robocza. 40z przy tarczy 260mm to u mnie raczej max. Do ukośnicy 60z tarcza 255 jest ok. A pozatym to też z grubością materiału ciętego ma coś wspólnego. Cieńszy materiał więcej zębów grubszy mniej. Takie są moje przemyślenia i doświadczenia.

    No bo "w internecie" to widziałem że frez nad materiałem . Kwestie bezpieczeństwa zalatwiam posuwem. Bardziej chodzi mi o to jaki będzie lepszy efekt końcowy. Gdzieś na jakimś filmie widziałem jak pan stolarz coś tam na ten temat mówił ale nie jestem w stanie znaleźć tego.
    Tak to jest jak się człowiek bierze za obróbkę drewna bez odpowiedniego wykształtowacenia

Na nic ci dyplom inżyniera jeśli brak ci polotu i finezji
W kwestii jakości obróbki nie wiem, czy będzie jakaś zauważalna różnica od góry czy od dołu zwłaszcza mając posuw. Bez posuwu faktycznie z frezem od góry może by było mniej podbić, ale to znowu kosztem bezpieczeństwa. Frez od góry to ostatecznosc - jak np musisz polecieć profil na lewych obrotach itp.
Ja i tak bym robił od dołu - raz źle ustawisz posuw i albo poniszczysz kolka albo głowicę - też tania pewnie nie była

Jak by tu powiedzieć. Na pewno z tym wykształtowaceniem  to coś w tym jest. Ja nabywam je stopniowo nie raptownie, a materiał dużo sam podpowiada. Dużo na początku podpowiada to forum - za co dziękuję.
Ja frezowałem płyciny i listwy z frezem nad materiałem (teraz nie pamiętam dokładnie czemu - ale chyba temu że głowica z płytkami mi się nie mieściła pod stołem tak głęboko choć i na to są środki zaradcze).
Podparcie długich elementów robiłem dodatkowym stolikiem obok blatu frezarki i sunąłem ćwicząc przedtem i robiąc kilka prób. Dość długo przygotowywałem akcję aby być przekonanym ze jest bezpiecznie. Natomiast listwy to raczej kąt koło 45 o, niemniej fragment freza domykał listwę od góry do blatu. Przeszło bezpiecznie ale żarty to nie są.

No to mogę podsumować

Kiedyś frezowalem (konkretnie chodzi o spłaszczanie płycin) nad materiałem. Teraz zrobiłem to wg sugestii pod i takie mam konkluzje:

 opcja 2 - nigdy więcej - pzynajmnie do czasu aż nie wjedzie frezarka z odciagiem spod stołu takiego syfu dawno nie miałem, bo urobek leciał pod głowicę a ta mieliła i rozpalała drobny pył po warsztacie.
Opcja 2 równiejsze wykończenie powierzchni no i brak ryzyka że przy słabym docisku frez wejdzie za mocno i zepsuje materiał

 płytki do głowicy (uniwersalnej) które posiadam są przystosowane do frezowania od gory. (Musiałem na lewych obrotach jechać pod materiałem)

Kwestie bezpieczeństwa jak pisałem obroniłem posuwem

Ps ułamał mi się kawałek płytki frezujacej profil/kontrpofil ... Docelowo chyba jednak przesiądę się na dedykowana głowicę to jest

A dlaczego się pytasz ?

A dlaczego się pytasz ?

pytam, żeby wiedzieć jaka jest nazwa tego przedmiotu w języku polskim

czy ktoś z was miał problem z przystawką makita do frezowania wgłębnego ? bardzo ciężko działa przesuw góra dół

A nie zablokował ci się ten element który wskazuję palcem? Służy do blokowania na głębokości ale nie działa zerojedynkowo.