To jest tez prawda!
Wiekszosc tego co oni robia nie musiala by istniec !
Ale chlopaki z barakow (sejm) maja inne zdanie na ten temat.
Cos mam ci napisac?
Powstaja absurdalne przepisy... z du*y! Ktos je musi obsluzyc!
Inna bajka jest ustawa o informatyzacji Panstwa! To taki fajny zbior glupot ktorego praktycznie nikt nie przestrzega.
Napisze Ci wiecej. Urzedy maja co jakis czas miec audyty zew i wew.
A wiesz kto za to placi?
Ministerstwa zostawiaja wolna reke urzedom co do polowy drukow. Ida teraz do jednego urzedu dostajesz zupelnie inaczej wygladajacy papier niz z drugiego
Ministerstwa nie maja zielonego pojecia ile co kosztuje, ile dziala i ile powinno. Ministerstwa wprowadzaja teraz SHA-256 zamiast SHA-1... cos co juz powinno byc wprowadzone ze 2 lata temu.
Ministerstwa pi***ola sie w przetargi centralne cos co wiadomo ze jest gowno warte.
Ministerstwa zle oplacaja i biurwy i specjalistow
Dokladnie to samo jest w samorzadowce. Bidne wyplaty, uzeranie sie z przelozonymi ktorzy najczesciej sa idiotami.
Wiec jak sam widzisz nie tak do konca ze urzedasy sa ku**sy! To chodzi o poje**ne przepisy ktorych oni musza przestrzegac bo dostana po du**e z wlasnej kieszeni. Debilne decyzje rzadzacych na roznych szczeblach. Gowniany pieniadz w zarobkach i brak specjalistow ktorzy by to poprowadzili na prosta.
Tu nie wazne sa partie, nie wazne wyznawane wiary i kolor ku**a pi***olonej skory. Liczy sie to co ma we lbie... a niestety z tym musze sie zgodzic w ch*j of lot tych ludzi to "nierozwinieci"
A uokik powinien je**c tych sku**ionych importerow sprzedajacych gownolit.
Kiedys sie wydawalo wyplate i sprzet sluzyl na lata... teraz wydacie czasem kilka stowek w przekonaniu ze to pochodzi a tu ch*j wielki i 2 muszelki.
Wiekszosc ludzi mylnie podchodzi do tematu kupa i eksploatacji urzadzen.
A dodatkowo firmy od******alaja takie cuda ze kakaowe oczko sie na du**e sciska.
Zje**ne przepisy gwarancyjne i rekojmi... wiadomo ze wygrasz ale w wiekszosci to sad, mnostwo czasu i kasy. Wiekszosc spraw nawet nie zalozy bo pi***ola albo nie maja czasu albo kasy na uzeranie sie... podkula ogon i kupia co innego.
Przyklad?
Mam z fabryki bezposrednio sprzet na 5 letniej gwarancji. Jak wyglada gw. producenta? 5 lat na spalenie od burzy, uje**nie elementow, itp 5 ku**a pi***olonych lat! Praktycznie nieograniczona gw. wiem bo u jednego klienta juz korzystalem z takiej mozliwosci.
Co daje importer w Pomrocznej? Na rok dla firm i 2 lata dla priv
Ale priv nie kupi przynajmniej 10 sztuk bo mu na ch*j wiec kupia firmy... do odsprzedazy
Ale importer ma to w ch*ju i tak daje 1 rok gw. Da sie walic w swietle prawa w ch*ja ? Da sie
A ja biorac od producenta mam 5 pi***olonych lat mocno rozszerzonej gw. gdzie producent placi za moj dojazd, naprawe a jak sie nie da to wymiane sprzetu ktory mi kiedys w pierwszej partii podeslal
Roznica w cenie? A no jest... ja kupuje za powiedzmy 450 urzadzonka w importer sprzedaje na terenie PL za 20pln taniej.
Wiadomo ze cena jego zakupu jest zupelnie inna ale dalej za ch*ja nie ogarniam polityki ograniczonej gwarancji... to wlasnie jest dobry przyklad ja w PL sa przepisy pop*****one.
I co zrobia urzedasy? Nic nie zrobia bo nic nie moga... albo sa mocno ograniczeni.
Nie zawsze sie da trafic na normalnego urzedasa i normalny urzad bo wszedzie trafia sie ku**y a nie ludzie. Jednak powtarzam ze nie do konca problemem jest potencjalny urzedas i jakis tam urzad ale same pop*****one przepisy, ustawy, itd.
Sam mam firme... sam wiem jak to wyglada...