Odkopię wątek
Tak się zastanawiam, czy warto wyciągnąć silnik ze starej pralki? Właśnie mi padła, poszło łożysko. Serwisant ocenił wartość naprawy na 500-600 (drogo, bo bęben jest spawany), a ponieważ pralka ma już z 7 lat zdecydowałem, że nabędę nową.
No dobra, ale silnik działa. Pewnie byłoby ze 100 pomysłów na jego wykorzystanie. Bawić się w demontaż, a potem co, odłożyć do innych "przyda się"? A jak jednak zostawić, to co? Sam silnik, czy jeszcze jakiś układ? Koszt silnika to poniżej 100, więc nie warto.
Nie za bardzo się znam, czasu nie mam, zarobiony jestem, ale może mnie przekonacie.