Szypki ... ja zapraszam cie na zlot u Fila!
Bedzie mafell bedziemy miec FSy i kilka innych firm. Porownamy i sie pobawimy.
Ja dalej twierdze ze sa na pewno osoby ktorym ta wiertarka sie spodoba, jednak musisz zrozumiesz ze np. kolkarke czy domino przykladasz do formatek i jedziesz. Nie potrzebujesz podkladek. Olowkow metrow itp. Jesli oczywiscie chcesz polaczyc formatki czy tam drewno.
Wierze ze sie z reki da wywiercic puszkowym pod 35mm otwor. Ja nie mam tak sprawnej lapy zeby w debie wypi***olic otwor pod puszke
Ja tam wolalbym nie spi***olic np. blatu z marabau za grubszy hajs z otworami pod nogi ktore se beda chybotac, wezme wkretarke, nasadze na centroteca puszkowy z hexa i wale z ogranicznikiem i katem prostym z gotowej przystawki.
Musisz po prostu zrozumiec specyfike rynku... nikt o zdrowych zmyslach majacy chocaz jednego pracownika nie bedzie tym robil zeby nie spi***olic materialu.
Kiedys wywiazala sie pyskowka miedzy mna a p. Brzezinskim albo p. Jaroslawem O pod innym nickiem na YT. Bo o ile Brzezinskiego poniekad szanuje to nie znosze jego sposobu reklamowania atuta.
Najpierw zarzucil mnie ze sie z dominem, kolkarka czy lamelownica bede bawil z metrem i olowkami...
Potem pisal ze nie zrobie katowek. Nastepnie byla kpina ze stolarzy ktorzy kreca dodatkowo srubami korpusy...
No wiec ja zrobie dokladnie to samo kolkarka co atutem a nawet duzo wiecej. I oczywiscie wezme kolkarke tritona za 1200 zyla. Odkrecam jeden frez zeby bylo sprawiedliwie.
No wiec w kolkarce tritona masz pozcjonery... nie jest to mafell i niestety musisz sie bawic w jakies tam plastiki dokladane w zestawie ale... masz zachowany sys.32 w kazdej postaci.
Masz referencyjna stope w kacie 0-90 tak wiec jestes w stanie zrobic duzo... naprawde duzo. I mozesz kawalek deski polozyc na kolanach i wywiercic otwory w ktorych miejscach dojdziesz tylko frezem i kolen nie powiercisz
Masz ograniczniki glebokosci regulowane jednym paluchem z dokladnoscia do 0,5mm a wiec duzo. Masz pozycjonery boczne dzieki temu zajezdzasz od prawej czy lewej strony jak Ty to robisz i wiercisz otwory... z ta roznica ze ty potrzebujesz kolejnych referencyjnych powierzchni a na gownianej kolkarce tritona juz nie
Przykladasz na boku i masz zachowane odleglosci.
Ogolnie to wyciagasz gotowy i tu zaznaczam... SPECJALIZOWANY produkt ktorym robisz polaczenia.
Masz gotowe przylacze odciagu itp.
Brzezinski lub mr. pwcz pod innym nickiem... tego nie jestem pewien kto to byl czy jest zarzucil mi ze atut jest tanszy a domino czy tam inne wynalazki drozsze.
No i tak i nie... to zalezy co robisz i jak. Widzisz... to samo co atutem zrobisz wkretarka za 600pln+frezy za 250pln+ statywem za 250pln+ wiertla za 100 pln
W dodatku masz mobilne dobrze lezy w lapie i co by nie ukrywac masz gwarancje. Masz schematy naprawcze i czesci do tego. Moze i ta wkretarka bedzie chinska... jednak atut i jego czesci dla nas nie sa jasnego pochodzenia. A jego legendarna gwarancja, dostep do czesci, schematy, itd legly w gruzach.
Ja robie w drewnie i teraz dam ci prosty przyklad czego nie zrobisz atutem a zrobie dominem, kolkownicami i lamelownicami...
Robie klejonke... no nigdy te deski ktore skladam do kupy nie sa rowne... powiedzmy ze robie szerokie na 1m ale musza miec wiecej o przynajmniej 1cm do koncowej obrobki... wiadomo pekniecia na sztorcach itp. Jedna deska bedzie miala 1,10m druga 1,02 a trzecia 1,05m.
No i teraz ty musisz odmierzac ... kombinowac... a ja przykladam domino, kolkownice albo lamelownice ze stopa i znacznikami... klade deske na deske 1>2, 2>3, 3>4, itd w takiej kolejnosci.
Robie otwory w jednej i w drugiej korzystajac z pozycjonerow optycznych... a w atucie?
no nie ma bida z nedza...
Takich przykladow podac ci moge setki. Na starcie atut czy tam jakto teraz iskra sie nazywa jest przegrana. Juz nie chodzi o szybkosc laczenia ale i jakosc oraz latwosc obslugi.
Atut jest zle pozycjonowany i zle reklamowany a p. Brzezinski mimo ze korzysta z rad naszego forum bo sam to w przyznal w swoich postach to nie moze sie dogadac bo widzi tylko jego ... nazwijmy to zaletami... nie widzi wad. Mysli ze jesli da przelacznik nozny to zrobi z atuta wielowrzeciona.... no niestety wielowrzecion za gruby hajs zrobie wiele otworow w ciagu kilku sekund.
Pan Brzezinski podaje wiele argumentow przemawiajacych za tym sprzetem ale nie slucha argumentow przeciwko.
I teraz popatrz na to okiem goscia ktory dziennie wali w firmie 100 formatek powiedzmy 60x60cm... taki przyklad... muszisz zrobic otwory dookola. na 60cm muszisz miec ich powiedzmy 6. Tak teoretycznie... I koles na taka formatke wali na wielowrzecionie w 30 sekund a atutem? Minute...? NIEEEE. Dwie? No nieeee... potrzebuje na to kolo 5 minut.
Ale ten czas to pomijam... Wazne jest to ze musi z dystansami sie bawic. Na wielowrzecionie przyklada raz ustawione frezy i wali setkami... nie pi***olnie sie nawet o 0,5mm! A w atucie? No niestety czlowiek omylnym jest a nie pi***olnie sie tylko ten co nic nie robi
I tu masz prosty przyklad przewagi wielowrzeciona nad atutem.
Brzezinski podaje ze wielowrzecion kosztuje 20 tysi a atut 1,5 papiera. Tylko ze nie podaje ze koles... jeden koles... na wielowrzecionie jako podwykonawca jest w stanie przewalic tyle materialu w jeden dzien co z atutem za tydzien. A to sa pieniadze! I to 20 tysi papiera zwroci mu sie za miecha albo dwa. A i widzisz jest jedna u nas albo dwie osoby ktore na codzien wala hurtem takie i inne formatki dla koncowych wykonawcow. Nie po 10... nie po 50... nie po 100 ...ciut pewnie ponad 200 albo wiecej. Wyobrazasz sobie pi***olniecie 200 formatek razy 24 otwory na formatce? Atutem ku**a? Ja jestem je***iety i staram sie myslec pozytywnie... nawet na cmentarzu widze same plusy... ale ku**a w zyciu nie bylem az tak wielkim optymista
Oczywiscie ktos moze napisac ze co to problem jak masz 6 atutow? No niby nie ... ale trzeba zrobisz szablon
a to czas. Na wielowrzecionie masz z bardzo duzo dokladnoscia wyskalowane przesuniecie jednego wrzeciona wzgledem drugiego. Sa nawet mozliwe ustawienia w nowych sprzeteachj co 20mm miedzy srodkami. No nie czarujmy sie a atucie to nie przejdzie
konstukcyjnie juz nie jest to.
Ktos napisze ze przeciez sie da polaczyc atuty i wyjdzie sys.32 czyli pelne 32mm miedzy osiami otworow. Oczywiscie ze tak... ale 6x1500 papiera nabiera nowego wydzwieku
A co w przypadku jesli 6 otworow jest powiedzmy na 1mb zaczynajac od krawedzi w odleglosciach powiedzmy 2cm, 89mm oraz 46,5cm i pasowanie ciasne czyli zero tolerancji dla luzu? No juz tutaj z atutami nawet w ilosci6 robi sie rozpi***ol calkowicy... caly misterny plan idzie w pi**u. Za to wielowrzeciona ustawiamy i poswiecamy znow minute i walimy cale setki albo tysiace.
Sam widzisz ze pewne rzeczy pisane na FB, forach itd odnoscie wyczynow atuta to czyste bezpodstawne i glupie twierdzenia.
O ile ja osobiscie moge zakwalifikowac ten sprzet dla amatorow poszukujacych przygod i mocnych wrazen to taki koles co zarabia po rownowartosc tego atuta po prostu sie usmiechnie jesli bedzie bardzo kulturalny albo po prostu je***ie smiechem jak bedzie ku**sem mojego pokroju. Oczywiscie to nie bedzie serdeczny smiech ocieplajacy sprzedawcy atuta serce
Atut jest dla ludzi... byc moze dla wybranych... podobnie jak invis... invis jest tez dla wybranych. Ale widzisz... invis nie wygral medali, nie dostal dyplomow a sprzedaje sie mimo ze w kosztuje wiecej niz atut. Jest niby na niego maly popyt a jednak w pewnych kregach jest znany.
Szypki tak naprawde jest kwestia zrozumienia rynku. P. Brzezinski z tym dziwnie usmiechnietym czlowiekiem zwanym przez nas pwcz wmawia ze ten sprzet kosztuje tylko 1500 papiera i juz to jest jego przewaga...
A teraz popatrz na ludzi ktorzy kupili tanie pilarki a pozniej psioczyli... musieli kupic druga duzo lepsza i duzo drozsza zeby moc na tym jako tako pracowac. Oczywiscie nie jest to norma bo mamy slawny przyklad mlt100 ktora w pewnych kregach jest uznawana za przyklad spi***olenia calkowitego. Inzynierowie jak ja projektowali to po prostu koke zapijali alko a przpalali krakiem albo maryska... no ku**a nie mam innego wytlumaczenia
Ale do samego konca tamtego roku wmawiali ze gorna polka i ludzie nie umia robic bo sie ch*ja znaja.
Stad tez podejscie ludzi... wole kupic drozsza maszyne ktora ma gwarancje i support techniczny. Takie domino mi sie spi***oli czy mafell i mam na drugi dzien nowy sprzet albo za 2 dni naprawiony. A co z atutem? Wiemy... no przecie nie wiemy bo skad
A co bedzie jesli Pan Brzezinski nagle odejdzie z naszego swiata , przeciez kazdy z nas odejdzie predzej czy pozniej... no wlasnie co sie stanie? Czy rodzina czy wspolnicy beda prowadzic czesci? serwis?
Kto wogole jest serwisantem w PL, czy gwarancja obowiazuje inne kraje? Co z dokumentacja techniczna? Jakie tam sa czesci?
No nikt nic ku**a nie wie
Tu nasz uzytkowniku Szypki jest cala sraczka...
Bylo kilka przypadkow ze sprzet spadl... cos sie spi***olilo a serwis bez zmruzenia oka wymienil... klient jest wazny i jesli zrobimy to wroci!
Tak bylo z naszym uzytkownikiem Specem ktoremu domino 500 delikatnie sie zeslizgnelo... znaczy noga zachaczyl o kabel i pi***olnelo domino 500 o beton... o dziwo chodzilo jednak stopa minimalnie gdzies tam wygieta. Dalo sie pracowac ale bylo wku**iajace... Specu wyslal na serwis i zrobili za frajer!
A czy jestli nam atut spadnie i niefortunnie przypi***olimy wrzecionem ... sie pokrzywi to ktos nam to wymieni? No nie ma serwisu wiec raczej nikt, a jesli jest to niczym tytul tego filmu... "przyczajony tygrys - ukryty smok"
No toz sa genialne posuniecia biznesowe
Dodac jeszcze pragne ze raz p. Brzezinski zarzucil mnie ze mam zle takie podejscie do atuta bo wydalem tyle pieniedzy za sprzet i mnie zazdrosc zjada ze kasa utopiona.
No odpisalem mu ze domino, systemy lamello i kilka innych zabawek mialem zanim p. Brzezinski wyprodukowal swojego sprzet tak ze argument wysoce nie trafiony. A przy okazji te sprzety juz na siebie zarobily, zwrocily sie i jezcze lepsze jest to ze je pchne za prawie tyle co je kupilem. Ktos je kupi zrobi serwis i ma znow nowe zabawki. Czy tworca atuta oferuje renew dla koncowego klienta po kupieniu?
No pewnie ze nie a przynajmniej nikt tego nei slyszal ani nie widzial
No i teraz odpowiedz sam sobie czy koles ma jakies argumenty przemawiajace za tym zeby to kupic?
Czy gdybym mial kupic frezarke na frezy 6 do 12mm, wkretarke z 2aku, zestaw frezow i wiertel + puszkowe powiedzmy marki macalister ... czy wybral bym macalistery czy atuta ?
Oczywiscie ze wiecej sprzetu? Dlaczego ?
Bo mimo iz nieznacznie wiecej zajmuja... zmiesza sie do jednego takiego boxa co sprzedawany jest atut a w razie awarii mam zawsze drugi sprzet.
Co w momencie jak sie sprzet sypnie? No jesli mieszkam blisko to jade i wymieniam od reki albo biore zwrot kasy i to bez zajakniecia.
Czy to p. Brzezinski jest w stanie zagwarantowac?
I teraz masz odpowiedz czemy ludzie maja takie podejscie, czemu starzy stolarze ktorzy elektronarzedzi za duzo a robia strugami, olowkiem, dlutami, pilami recznymi zostali nazwani idiotami bez wyobrazni i bez umiejetnosci, czemu ci ludzie maja p. Brzezinskiego dosc i jego cudu techniki ktory mial wprowadzic juz kilka lat temu ludzkosc w nowy okres a jedynie co wprowadzil to gownoburze i smiechy z tych dyplomow, z tych laurek, z tych nagrod, z tych komisji samozwanczych i z tego calego szumu medialnego ktory sie zrobil.
A ci ktorzy lat temu kilka byli wysmiewani ze robia na prawdziwym CNC i wielowrzecionach, dominach, kolkownicach i lamelownicach... ci ludzie ktorzy byli wysmiewani przez tych kilkadziesiat pokornie przekonanych osob do wyzszosci atuta dalej zapiedala natym sprzecie... chociaz wiele z nich przeszlo z gownianych sprzetow na nieco lepsze... jednak nikt z nich po zakladach nie robi na atutach...
a ci ktorzy kupili i widzieli w tym sens teraz sprzetu nie moga sprzedac a przeszli na alternatywy pozostajace od lat w obiegu i pracy.
Wpadaj na zlot to potestujemy mozliwosci i porownamy rozne systemy... nie zeby posmiac sie jeden z drugiego ale zeby porownac i potrzymac w lapie... zeby przekonac sie ktory jest dla kogo i co jakich celow.
My Korniki mozemy to zrobic. Nam nie placa za gledzenie jakie i co jest zaje**ste.
Koniec koncow mam dziwne odczucia ze z atutem jest jak z reklamami tych pseudolekow... po calym dniu sluchaniu tych jakze wyje**stych reklam dowiaduje sie ze mam zespol niespokojnych nog, konar mi nie plonie, ten dziwny bol glowy to brak magnezu z wyciagniem z rekina atlantyckiego, nie smaruje sie kremem na noc i dlatego musze smarowac sie kremem na wieczor i na wczesne poludnie.