co ci Przemo ciepnął.

joannes o to Ci chodzi?

Część kolegów miała mozliwość przetestowania atuta i się wypowiedziała na w/w temat. Ale po przejrzeniu ponad 50 stron nie zauważyłem po Twojej stronie hasła..... HAHAHAHAAHA i co niedowiarki ? A nie mowiłem ? ......Tylko same suche fakty wylane na monitor.

Jeśli tak to zwróć uwagę na jedno. Ja mam tą wiertarkę od czasu jak w tym temacie pokazał się ten wpis. A dwa posty dalej opisuję swoje małe bo małe ale pierwsze wrażenia. I to co opisałem jest "już" na 51 stronie. Przez poprzednie 50 stron wiertarki nie posiadałem. A z tego co pisałem zanim ją kupiłem oznacza tylko, że chciałem ją mieć. Ale jak chcesz to specjalnie dla Ciebie napiszę:


I co jesteś z tego tekstu zadowolony? Bo ja kompletnie nie i nic on nie oznacza. Napisałem go, a właściwie to skopiowałem specjalnie dla Ciebie.

Kwita a jak wiercisz Dominem/lamelownicą/kołkarką te otwory w czole płyty wiercisz od jednej płaszczyzny referencyjnej, czy tak obracasz sobie elementem, raz z jednej raz z drugiej strony? A może bawisz się i ustawiasz idealnie na środku grubości płyty. Powiedzmy tak z dokładnością do 0,1 mm. To od razu Ci mówię, że to nie ma sensu. Identycznie jest z wiertarką i tymi kostkami aluminiowymi. One nie puchną od wilgoci. A to właśnie różnica pomiędzy nimi stanowi o wielkości wymiaru. A ewentualnie spuchniętą przekładkę to różnicę można zniwelować np. podkładając kartkę lub dwie papieru. Taka dokładność Ci wystarczy?
Otwory Ø20 w stole można w bardzo prosty sposób zrobić za pomocą właśnie tej wiertarki. Pomyśl sobie że na tym lotniskowcu od Kitos Krisa robisz otwory nie pod półki tylko te. I sprawa jest załatwiona. Nie wierzę, że oni płytę z otworami kupowali, zrobili ją sami. Właśnie dlatego, że to jest drogie.

Co do materiału potrzebnego do zrobienia stołu. To wiesz ile jest odpadów nawet tak dużych jest w stolarni? A nawet jeśli niema, to na górę tego stołu potrzebujesz tylko jednej płyty koszt max 200 zł.
Nie mam tu na myśli dołu stołu, bo ktoś chce mieć tam tylko jedną półkę inny same szafki z szufladami. Tu cena już się różni i to znacznie, bo szuflady też można mieć tańsze i droższe.

Kurz i trociny podczas pierwszego testu też mnie dobijały i dlatego testowałem rozwiązania jako pierwsze. I wyszło bardzo dobrze na poziomie 0, a na wyższych muszę to jeszcze sprawdzić.  Obejrzyj sobie jak nie oglądałeś mój pierwszy film z testu.

Stol-Drew tam też bym się nie pomyli jak by te wcześniejsze otwory nie były zasłonięte. A przy wierceniu wiertarką one nie są zasłonięte nawet jak wierci się w wąskim elemencie.

kwita no i widzisz nauczyłeś się, teraz już wiesz co może tu sprawić problem. Co do tych 300 sztuk to jest jak splunąć podczas robienia takiej kuchni.

I co jesteś z tego tekstu zadowolony? Bo ja kompletnie nie i nic on nie oznacza. Napisałem go, a właściwie to skopiowałem specjalnie dla Ciebie.

Nie zrozumiałeś kontekstu wypowiedzi i tyle. Nie znam Cię osobiście i pewnie nie poznam. Nie miało to na celu zdenerwowania Cię lub jakiegokolwiek ataku z mojej strony na Twoją osobę. Zresztą sam napisałeś, że nie przepadasz za tłumami, na zlocie będzie pewnie ze 20 osób, to taka ilość jak w standardowej szkolnej klasie. Jeśli Cię to przeraża i powoduję to u Ciebie jakieś stany lękowe to tylko współczuję i życzę szybkiego powrotu do normalności. Proponuję wyjść do ludzi, porozmawiać a napewno zobaczysz, że inne osobniki na dwóch nogach są bardzo życzliwi, uprzejmi i skorzy do pomocy. Każdą wypowiedź pod swoim adresem odbierasz jako atak a nie chęć dyskusji, dlatego
Tym wpisem kończę te słowne przepychanki i obiecuję, że więcej nie zrobię żadnego wpisu w tym wątku, zosatwiam Ci pole do popisu i powodzenia przy boksowaniu się z samym sobą

A tak poważnie - zbuduj za pomocą tej wiertarki cokolwiek - COKOLWIEK od A do Z (od arkusza płyty do gotowego wyrobu) i powiedz uczciwie, że było super, że warto, że lepiej i taniej nie idzie.
A do tego czasu NIE  ZAWRACAJ  D U P Y  TEORIĄ - POTRAFISZ?

O to, to. Też to już pisałem ze dwa razy. Dodam jeszcze też chyba z trzeci raz. Nagraj z tego film. Swój film a nie dawaj przykłady innego filmu.
Szypki, piszesz mi że wspominam o twoim filmiku jako o przykładzie na pracę Atuta, a on nie miał takiego celu. Miał pokazać tylko odciąg. No ręce mi opadają!!! Toż przecież TY poleciłeś MI ten filmik jak przykład pracy atuta!!!
Ja się chyba poddam. Do czasu jak nie pokażesz jak pracujesz wspaniałym atutem - ja odpuszczam.
Zastanawiam się też, czy Twoje posty o atucie to nie zwykła prowokacja na zasadzie "coś napisać". Sam w to co piszesz nie wierzysz ale niech tam, niech się dzieje.
To samo robi pwcz i KB !!! Idą w zaparte. Różnica jest tylko taka, że ICH rozumiem. Oni z tego mają kasę. Ale TY? No chyba że też masz z nimi jakiś związek.

Artur nie wierzę - to musi być jakaś prowokacja. Precież to można atutem  . A nie kurde nie da się  . A tak na poważnie to wiesz ile kosztuje ten użyty szablonik do otworowania, o frezarce już nie wspomnę. Sam szablon to w tym przypadku parę stówek  . Oczywiście można go zrobić samemu sporo taniej, ale odnoszę sie do tego co na zdjęciu.
Słuchajcie byłem w poważnym błędzie pisząc, że atut jest drogi. To nieprawda.  Jest mega drogi. Pisałem kiedyś, że potrzeba do niego wiadra podkładek - tu także się myliłem. Wiadro to tylko na drobiazgi i kosteczki. Do tego przydałaby się jeszcze drukarka 3D do drukowania tych niestandardowych podkładek. Do kosztów wykonania stołu referencyjnego podanych przez @Kwita w wysokości 2000 doliczyłym jeszcze koszt zakupu jakiegoś Transita w przypadku pracy mobilnej, ale kolega takiej nie planuje więc koszty auta odpadają. No ale gdyba chciał zabrać ze sobą ...

Kolego Szypki piszesz, że chodzi Tobie o to, że ostateczny koszt wykonania połączeń w przypadku domina, czy kołkarki jest za wysoki. Otóż usiłujemy wytłumaczyć, że w przypadku Atuta jest on tak naprawdę porównywalny jeśli nie wyższy, a dokładność leży po stronie urządzeń tych paskudnych marek. O mobilności, gwarancji i braku wku**iania się nie wspomnę. Piszesz, że pracowałeś niecałe dwie godziny na atucie - nie wmawiaj zatem ludziom, którzy pracują na codzień lamelownicą, dominem, czy kołkarką , a mieli okazję testować Atuta, że ten jest lepszy. Moim zdaniem te urządzenia uzupełniają się i czasami nie można lub trudno jest nimi zrobić daną rzecz. Atut ich jednak nie zastąpi jak usiłuje nam się to wmawiać. I mówię tu nie tylko o Pwcz i KB, ale i paru zindoktrynowanych osób. Toć to sekciarstwem niemal pachnie 

Pytanie do kolegów którzy robią meble na co dzień - jeśli już padło stwierdzenie że kołki domino w porównaniu do kołków fi8 to taka duża przepaść to niech mi ktoś policzy ile kołków schodzi średnio przy budowie jakiejś standardowej kuchni powiedzmy gdzieś w przedziale 5-7k i jaka różnica cenowa wyjdzie między użyciem kołków okrągłych a domino.

Grubo liczysz