Ja tam cieśla dekarz nie jestem huk się znam. Tylko zawsze mnie zastanawia jaki ma sens 1mm dokładności takich wycinanek w materiale który ma odchyłki w przekroju po 1cm. Jeszcze rozumiem na c24. Wtedy spoko. Ale na tych polskich więźbach to takie spuszczanie się nad niewiadomo czym. A potem stoi jeden obserwator przy desce okapowej a reszta lata po dachu i łaty klinuje.
Nie ma znaczenia odchyłka, nadzacios zawsze jest ten sam, zmienia się głębokość zacięcia. Dzięki temu mimo odchyłek uzyskujemy płaszczyznę na dachu.
Co do pytania autora wątku to niestety, bez 10 tysięcy złotych z plusem nie wytniesz całych pakietów na małych kątach nachylenia. Do 30 stopni da radę pilarką, jeden przelot na 30 stopni, drugi na 60. Poniżej 30 nie da się bo nie ma pilarek które się kładą powyżej 60.
Jako pospolity paprok polecam łańcuchówkę, może być z łańcuszkiem Pico i będzie Pan zadowolony.