Autor Wątek: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie  (Przeczytany 5386 razy)

Offline Wojtek Ś

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2838
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #15 dnia: 2019-01-08 | 17:51:41 »
Ja pi***ziele to wszystko pięknie i ładnie ale bart chyba nie mówisz poważnie że kupię sobie auto na 20 lat. Nie wiem czy jakiekolwiek firmy przewidują obecnie tak długą żywotność samochodu. Te całe leasingi to nie dla mnie, mam kasę taka a nie inna i nie kupię nowego auta. Prywatnie jeżdżę używanym Fordem i też nie kupiłem trzy latka a odpukać ma się dobrze. Zorientuje się napewno co do wynajmu długoterminowego
Jak nie odpisuje to znaczy że jestem w warsztacie 😉
https://www.youtube.com/channel/UC1nRaa7YKcWv4BcXJn8m_UQ

Offline bartsmetkowski

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2785
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #16 dnia: 2019-01-08 | 18:09:51 »
ale bart chyba nie mówisz poważnie że kupię sobie auto na 20 lat
nie porownuj rynku osobowek z dostawczakami ;) tutaj jeszcze sporo jest do popsucia ;)

najem dlugoterminowy to jest opcja... ale dla kogos kto ma sporo kosztow - duzo jeździ, wtedy w du**e masz serwis i uzysk jest największy

Offline bartsmetkowski

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2785
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #17 dnia: 2019-01-08 | 18:22:05 »
zerknij sobie na to. https://www.fmleasing.pl/porady/leasing-czy-wynajem-dlugoterminowy-samochodu

jeli chcesz zmieniać to auto co 2 lata to koszt masz na poziomie sporo niższym niż leasing.

Offline pgrzegorz

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #18 dnia: 2019-01-08 | 19:15:21 »
Nowe auto to dla bogatych. Odliczysz 30% wartości w pierwszym roku a stracisz na wartości auta tyle samo. Po drugie teraz auta są bezawaryjne do 100tys. Potem masakra. Jak szukasz za 25 tyś to tylko renault master II z silnikiem 2.5 lub 2.8. Te auta mają ocynk i nie rdzewieją. Citroen peugeot i ducato za tą kase to kupa rdzy. Wiem bo sam szukałem na wiosnę przez 2 m-c.  Szukaj tylko nie z  budowlanki bo te straszne zlochy. Jak auto jest fabryczne, zadbane i nie wypicowane na sprzedaż to pojeździsz bez napraw pare lat. Ja niałem ducato 2005r z przebiegiem 350tys przez 2 lata nigdy nie zawiòdł. Tylko za mały się okazał. Teraz ma. Master 3 z przebiegiem 250 tys i tak samo bezawaryjnie się sprawuje. Tak że nie tylko nowy musi byś, ale jak sam się nie znasz weź mechanika aby sprawdził przed zakupem.

Offline Wojtek Ś

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2838
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #19 dnia: 2019-01-08 | 19:28:38 »
Posprawdzam, poczytam może nawet jutro się wybiorę do citroen zapytać co i jak ugryźć ale nadal się skłaniam do używki :) dzięki za pomoc i zainteresowanie. Pgrzegorz a w tych masterach nie jest przypadkiem kłopotliwe przednie zawieszenie??
Jak nie odpisuje to znaczy że jestem w warsztacie 😉
https://www.youtube.com/channel/UC1nRaa7YKcWv4BcXJn8m_UQ

Offline istolarstwo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6437
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #20 dnia: 2019-01-08 | 19:36:54 »
Miałem Mastera 2.5 z 2003 roku, od Niemca, co płakał jak sprzedawał.  Przez 3 lata włożyłem drugie tyle co dałem.  Jak nie turbo, to egr,  jak nie to, to uszczelka pod głowicą.  Wiecznie coś.  Może źle trafiłem. Zazwyczaj problem jak najwięcej roboty. Sprzedałem w cholerę.  To, co dostałem płaciłem na nowy. Miałem stłuczkę nowym. Facet wjechał mi w tył.  Na półtora miesiąca miałem auto zastępcze. Chcę jechać to wsiadam i jadę. Chcę go trzymać do 10 lat, ale hak będzie nie wiem. Rocznie robię koło 20k km.

Piotr


Offline pgrzegorz

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #21 dnia: 2019-01-08 | 20:33:24 »
W używanym aucie wszystko zależy od poprzedniego właściciela lub właś-li. Ja jak kupuje używane auto to nigdy nie idę na kompromis jak coś jest nie tak, chyba że drobnostka. A że się troche na tym znam to często bywa tak że oglądam nawet 2minuty i odjazd. Ale jak ktoś nie ma wiedzy i czasu to fakt że salon dobrym wyjściem.

Offline Qiub

  • Targi
  • Kornik - Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 5717
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #22 dnia: 2019-01-08 | 20:58:19 »
Nowe auto to dla bogatych. Odliczysz 30% wartości w pierwszym roku a stracisz na wartości auta tyle samo. Po drugie teraz auta są bezawaryjne do 100tys. Potem masakra.

- Nowe auto to dla bogatych.
Zgodze sie i nie. Otoz podam ci najlepszy przyklad vw i ich silnikow tsi ;D Mam kilku znajomych ktorzy maja VW nowe w TSI i patrza tylko zeby zaliczyc dzwona i spisac z AC kasacje calkowita albo sprzedac to gowno.
Z drugiej strony mam cos innego niz vw, mialem subaru i kilka innych i naprawde nic sie nei dzialo wielkiego. Ale zaznaczam ze bylo wszystko nowe procz tam 2 chyba.

- Odliczysz 30% wartości w pierwszym roku a stracisz na wartości auta tyle samo.
Nie do konca. Jesli cie pi***olnie skrzynia czy silnik to nie czarujmy sie ale za grosze tego nie kupisz. Zazwyczaj jak jeblo i wada fabryczna to 90% ze w uzywkach tez bedzie zatem nie kupisz uzywki bo mija sie to z celem.
Na samochodzie tracisz ale jak sie spi***oli to dzwonisz , oddajesz kolesiowi ktory z salonu podjezdza kluczyk i masz w pi**zie. Ma byc naprawiony. Wierz mi ... moze mam wielka morde i okrutny jestem ale to dziala.
Raz tylko zrobili w vw blad ze sie niepotrzebnie szef serwisu do mnie odezwal... jak wspomnialem to byl duzy blad i tego dnia stracili, podkreslam STRACILI 4 klientow po tym jak koles glupio sie odezwal a ja stanalem przed brama i informowalem klientow zeby ze mna poszli i zobaczyli jaka ch*jnie robia i nie chca naprawic... w celach glownie informacyjnych ;D i co straszyli policja, sadami, matka teresa  i ch*j mogli zrobic ;D bo jestem ich klientem bo mam nowy samochod a wypowiedziec nie moga bo jesli wypowiedza gwarancje to calosc gotowki za nowy samochod ;D
Naprawili wiazke w ciagu 15 minut po tym jak odprawilem 4 klientow w ciagu 2 godzin ;D Jeden klient byl nawet zoabczyc na wiazke bo twierdzil ze go w capa robie.
A ja tylko zastosowalem ta sama bron co oni ;D powiedzilem ze mam ich w pi**zie ;D

Tak ze tego... przy nowym masz po prostu wyje**ne i moga cie cmoknac w pompke



- Po drugie teraz auta są bezawaryjne do 100tys. Potem masakra.
Kazdy z moich samochodow mial powyzej 100 jak sprzedawalem i smiem twierdzic ze tam nie mialo co polecic bo robilem wymiany rozrzadow, swiec, oliwy, itp


Offline istolarstwo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6437
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #23 dnia: 2019-01-08 | 21:03:08 »
Miałem vw 1.4 fsi  w tiguanie. Po 3 latach i 50 tysiacach goniłem do ludzi bo rozrząd na łańcuchu już dzwonił.

Piotr


Offline marcin6391

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1508
  • Audycja zawiera lokowanie produktu
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #24 dnia: 2019-01-08 | 21:26:08 »
Wynajem długoterminowy jest opłacalny, ale dla wynajmujacego...
Kasyno zawsze wygra...
Kiedyś mi to znajomy dokładnie policzył. Ja nie umiem, więc nie będę...

Z dostawczakow miałem sprinter - silnik Zaje**sty, ale ruda go rąk zarla, że głowa mała...
Teraz mam Fiata Ducato z motorkiem 2,8. Super 👍
Odkupilem od kolegi za 10 tysi.
Wizualnie średni ale mechanicznie super.
On kupił nowego z motórem 2,2 (chyba) i coś mu elektryka po tych ostatnich morzach wariowala przez chwilę.

Offline look_as

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 293
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #25 dnia: 2019-01-08 | 21:40:12 »
Ja mam vw craftera. Kupiłem go jak miał około 350K pr******chane. Silnik dotrwał do 430K i się skończył. Wymiana silnika kosztowo masakra. W międzyczasie różne rzeczy powoli padały i trzeba było wymieniać. Akcje serwisowe mniejsze lub większe. Z dzisiejszej perspektywy bardziej opłacalne byłoby wzięcie wtedy nowego auta w leasing. To co wydałem na naprawy i remonty spokojnie starczyłoby na raty leasingu do dzisiaj. Auto kupiłem w 2014 roku za 30 parę tysięcy. Dzisiaj miałbym auto prawie spłacone i 4 letnie, a tak mam starego trupa z rdzewiejącą blachą z bardzo świeżym silnikiem :)

Teraz nie jesteś w stanie tego przewidzieć ale auto pada w najmniej odpowiednim momencie. Więc jak doliczę jeszcze wypożyczanie auta bo pilnie trzeba było w delegacje jechać, koszty lawet i innych rzeczy to głowa mnie boli. Pokalkuluj tak - masz 35k już całkiem sporo. Daj 20 k na wkład własny, 15 zostaw na raty leasingu na rok i poszukaj jakiegoś dostawczaka (z gorszym wyposażeniem żeby rata nie bolała) z 2018 roku. Będziesz się woził nówką sztuką (a klienci na to też patrzą) autem i miał serwisy z głowy. Jak przez rok rozkręci się biznes to dalsze raty spokojnie udźwigniesz. Ja bym dzisiaj dokładnie tak zrobił.  Bo bus za kasę którą masz będzie mocno wyeksploatowany. A z czasem już tej kasy i tak nie odzyskasz (włożonej w auto i remonty).

Offline bartsmetkowski

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2785
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #26 dnia: 2019-01-08 | 21:42:48 »
A z czasem już tej kasy i tak nie odzyskasz (włożonej w auto i remonty).
no i jej nie rozlozysz na raty tak szybko i łatwo jak najmu / leasingu

biednych ludzi nie stać na tanie-używane auta ;)

Offline istolarstwo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6437
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #27 dnia: 2019-01-08 | 21:45:44 »
I tego właśnie nauczyłem się na własnej skórze.

Piotr


Offline look_as

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 293
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #28 dnia: 2019-01-08 | 21:47:46 »
biednych ludzi nie stać na tanie-używane auta
i ja już dzisiaj jestem mądrzejszy o tą wiedzę. Szkoda że 4 lata za późno.


Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Zakup samochodu dostawczego a więc prośbą o opinie
« Odpowiedź #29 dnia: 2019-01-08 | 21:48:10 »
biednych ludzi nie stać na tanie-używane auta ;)

Proszę Cię ...........................





Ja ma CLio z 2000 r ;D i opony co nowe kupiłem są od niego więcej warte ;D
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .