Cześć
Co jakiś czas pojawiają się posty na róznych forach o temacie budowy domku jednorodzinnego do 35m2. Zawsze znajdują się też osoby, które radzą zainteresowanemu w jaki sposób to załatwić itd. Śledzę takie tematy, już teraz z czystej ciekawości, bo sam byłem takim rozwiązaniem zainteresowany. Zbudowałem jednak dom z pozwoleniem na budowę.
Powiedzcie mi proszę, na jaki dokładnie punkt Prawa Budowlanego się powołujecie, mówiąc, że można taki budynek zbudować na zgłoszenie? Czy chodzi o to:
Art. 29
pkt. 2a) wolno stojących parterowych budynków rekreacji indywidualnej, rozumianych
jako budynki przeznaczone do okresowego wypoczynku, o powierzchni
zabudowy do 35 m2
, przy czym liczba tych obiektów na działce nie może
przekraczać jednego na każde 500 m2
powierzchni działki;
Jeśli tak, to problem jest jeden. Nie każda gmina godzi się na budowę takiego budynku na działce oznaczonej jako budowlana, czy do przeznaczona do zabudowy jednorodzinnej. Pierwszym krokiem wg mnie, jest wizyta w gminie, i pytanie do inspektorów, którzy zajmują się takimi zgłoszeniami, jak to rozpatrzą. Bo naprawde może być różnie. Każda gmina na swój sposób interpretuje prawo budowlane. Druga sprawa, trzeba spojrzeć co się dzieje u nas za płotem. Chodzi o sąsiadów
Może być tak, że ktoś życzliwy doniesie do gminy, że budynek jest używany niezgodnie ze swoim przeznaczeniem. Gminy przeważnie badają takie tematy z uwagi na podatek jaki się odprowadza, inny od budynków mieszkalnych i pewnie inny od rekreacji indywidualnej.
Chcę powiedzieć, że może warto przemyśleć to pozwolenie na budowę i mieć święty spokój. Wszsytko oprócz projektu można załatwić samemu (ja tak robiłem). Całkowity koszt (projekt, mapy, potem jakieś odbiory) to maks 5k. Dla małego domku i małej działki pewnie można taniej.
Co do samego kosztorysu. To również radzę nie patrzeć na jakieś wskaźniki typu 1,5kPLN/m2 bo się można przeliczyć, albo skończyć mieszkając w niewykończonym domu.
Nie wiem czy to optymalny pomysł, ale ja zrobiłem sam kosztorys wszsytkich prac budowlanych + materiały zaokrąglając ceny w górę. Dodałem 5% na materiały pomocnicze (naprawdę dużo idzie małych rzeczy, których nikt nie liczy na początku, a one potem robią sporą kwotę). Do całości kwoty dodałem jeszcze 20%. I co? No oczywiście brakło
Brakło kolejnych 15-20% Może trochę z mojej winy, bo podczas budowy pojawiały się pomysly typu dodatkowe okno, deskowanie dachu itp. Ale z drugiej strony bardzo dużo prac wykonałem samemu, fundamenty, insalacje wykończenie.
Tak że rada na koniec tego długiego posta. Dokładnie przemyśl i przelicz kolego obydwa rozwiązania i dopiero podejmj decyzję. Bo jak wtopisz to nikt inny tylko Ty będziesz miał problem.
Pozdrawiam
Tomek