jakieś okolice rynku, a nie sam rynek... antoniego, włodkowica?
Jeśli mogę coś zaproponować
Włodkowica i na piwko to jak w mordę strzelił "AleBrowar Wrocław"
Teraz na rynku i okolicach to ciężko w weekend znaleść spontanicznie miejsce w barze. Łatwiej w tygodniu. Wszystko przez tych przymierających głodem studentów
Można też pod nasypem kolejowym(ul Bogusławskiego) czegoś poszukać. Bliżej do Dworca Głównego i ewentualnie można samochód wraz z żoną zostawić w Galerii Arkady
Tak czy siak z chęcią się spotkam z Wami, jeśli pozwolicie. Okolice 15-go to faktycznie słaby pomysł bo dłuuugi weekend.