Autor Wątek: Berbelek - warsztat i prace bieżące  (Przeczytany 93059 razy)

Offline flp

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 142
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #960 dnia: 2023-11-16 | 12:41:00 »
A takie precyzyjne spasowanie nogi bez klina nie grozi wypadnięciem jej, gdy drewno się zeschnie?   Może warto było by użyć rozwiertaka z drugiej strony aby zrobić miejsce na klin?

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #961 dnia: 2023-11-16 | 14:46:02 »
W teorii luźny czop zostanie dociśnięty poprzez nacisk od góry, dlatego złącze to stosowane jest przy budowie krzeseł. Zobacz jak wiele krzeseł produkowanych na typowych, prostych złączach wymaga renowacji, a ponadto duża ich część jest masywna i ciężka. To bardzo wymagający mebel, narażony na wiele obciążeń i naprężeń z różnych kierunków. W tym momencie stoję na stanowisku, że jeżeli nogi nie są ze sobą powiązane to faktycznie mogą wypaść jeśli nie są klejone np. przy przesuwaniu i przechylaniu krzesła. Jeśli jednak zastosujemy w dolnej części łączyny, to  spokojnie można takie nogi zostawić nawet bez kleju, wtedy cały dół pracuje jak stelaż a wychylenie nóg sprawia, że nie da się tego rozłożyć bez zniszczenia całej konstrukcji. Warto też pamiętać o szczegółach, np. odpowiedniej orientacji włókien. Przeglądałem ostatnio książkę Make a windsor chair i tam autor napisał, że łączyny robi minimalnie za długie, tak aby nogi pozostawały w ciągłym naprężeniu, a nie tylko gdy ktoś na nim siada.
O użyciu rozwiertaka z drugiej strony też myślałem, tylko wtedy trzeba by dać dwa krzyżujące się kliny, chyba to przetestuję przy najbliższej okazji :)


Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #963 dnia: 2024-02-13 | 10:23:12 »
Na pikniku u Anety zrobiłem łyżkę, ale dopiero ostatnio znalazłem chwile aby ją skończyć. Materiał to chyba czereśnia, wykończona olejem.







Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #964 dnia: 2024-02-13 | 10:27:59 »
Imadło typu Moxon. Dzięki uprzejmości @ail , który pożyczył mi gwintownik do drewna mogłem wykonać bukowe śruby drewniane. Nie miałem pomysłu jak je wykorzystać, ale przypomniałem sobie że czasem brakuje mi możliwości przytrzymania obrabianego materiału i tego typu imadło powinno pomóc. Wszystkie elementy z wyjątkiem śrub i nakrętek wykonałem z jesionu. Wykończenie - olej lniany.











Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5403
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #965 dnia: 2024-02-13 | 10:31:09 »
Miód malina :) zdolna i pracowita z Ciebie bestia :)

Offline Krzysiek_M

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 138
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #966 dnia: 2024-02-13 | 10:32:25 »
Bardzo fajne wykonanie lyzki! Jesli moge to mam kilka pytan.
Uzywales swiezego drewna?
Jesli tak to ile czasu potrzeba aby mozna bylo nakladac olej?
Czy przed nalozeniem oleju stosujesz jeszcze papier scierny do wygladzenia czy zostawiasz powierzchnie po dlutach i nozach?
Jaki konkretnie olej stosujesz (nie chodzi mi o producenta ale o rodzaj)?

Offline Krzysiek_M

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 138
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #967 dnia: 2024-02-13 | 10:34:54 »
Imadło typu Moxon
Rewelacja - jak zwykle widac kunszt w wykonaniu!

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #968 dnia: 2024-02-13 | 10:57:29 »
Miód malina :) zdolna i pracowita z Ciebie bestia :)
Rewelacja - jak zwykle widac kunszt w wykonaniu!
Dzięki :)

Uzywales swiezego drewna?
Zdecydowanie tak, robienie z suchego wymaga znacznie więcej pracy. Z mokrego drewna wykonuję około 95% prac, ostateczna obróbka jak wyschnie
Jesli tak to ile czasu potrzeba aby mozna bylo nakladac olej?
Ja zazwyczaj czekam około tygodnia, ale nie wiem czy to dość. Dobrą metodą jest po tym czasie wypiekanie łyżki w piekarniku, a następnie nałożenie oleju. Nie mam gotowych czasów i temperatur, mogę zacytować Miłosza Jaksika:"wypiekałem w temp. 250st. przez 5-10 minut. Różnie bywa, trzeba często kontrolować, bo można spalić towar;) uzyskuje się tski efekt rozświetlenia na misce. Potem od razu do słoika z olejem tungowym, żeby zassała we włókna póki gorąca. Potem wytarłem do sucha i z powrotem do wyłączonego, gorącego piekarnika z uchylonymi drzwiczkami. To utwardza szybko olej.
Czy przed nalozeniem oleju stosujesz jeszcze papier scierny do wygladzenia czy zostawiasz powierzchnie po dlutach i nozach?
Ble, nie lubię :). Czasem gdy już nic nie pomaga tzn. czasem jest trudny układ włókien w mało dostępnym dla noża miejscu i nie ma jak podejść, wtedy tak, ale generalnie bronię się rękami i nogami w takich ręcznie tworzonych wyrobach.
Jaki konkretnie olej stosujesz (nie chodzi mi o producenta ale o rodzaj)?
Lniany, w tym wypadku użyłem kokosowego ale nie jestem zadowolony z efektu.

Offline Krzysiek_M

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 138
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #969 dnia: 2024-02-13 | 11:20:17 »
Dzieki wielkie za podzielenie sie informacjami - to naprawde cenne dla mnie wskazowki.
W ostatni weekend udalo mi sie zrobic pierwsza w zyciu mala lyzke z drewna jabloni (cielismy z zona drzewka i mam troche swiezego drewna).
Przymierzam sie do zalozenia swojego watku warsztatowego to na pewno sie tam pochwale.

Offline MichalJ

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #970 dnia: 2024-02-14 | 12:56:37 »
Berbelek, właśnie znalazłem ten wątek - wielki szacun dla Twoich prac i kilka pytań, w związku z tym że uczę się stolarstwa głównie używając ręcznych narzędzi, podobnie jak Ty.

Masz jakieś rady jak czasowo zoptymalizować przygotowywanie/wymiarowanie elementów, tzn. od tarcicy do zwymiarowanego elementu? Teorię i typowy schemat postępowania znam, nie mam jeszcze dużo doświadczenia, więc pewnie efektywność przyjdzie z czasem, ale może masz jakieś triki? Powiedzmy że masz element z grubsza docięty na szerokość i długość, grubość też nie odbiegająca bardzo od docelowej. Ile czasu zajmuje Ci doprowadzenie powiedzmy deski 100cm x 10cm do ostatecznej formy? Mi aktualnie myślę że minimum godzinę, a jak chcę płaskość i kąty perfekt to pewnie ze dwie (ale już się powoli uczę, żeby z tą perfekcją nie przesadzać, bo efekt tej drugiej godziny pracy zwykle znika po kilku dniach jak element sobie poleży i "rozluźni"). Zastanawiam się jak dużo mam jeszcze pola do ulepszenia.

Drugie pytanie, jeżeli miałbyś wybrać jedną maszynę, żeby przyspieszyć pracę zachowując jednocześnie z grubsza "ręczny" proces stolarstwa, to co by to było? Moja pierwsza myśl to była piła stołowa, ale widziałem, że Ty prace nad stołem przyspieszyłeś grubościówką - może to byłby lepszy wybór?

Pozdrawiam

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #971 dnia: 2024-02-15 | 07:49:29 »
Hej, dzięki za miłe słowa.

Nie potrafię chyba dobrze odpowiedzieć na Twoje pytania. Deskę sosnową o prostym słoju można w kilka-kilkanaście minut w pełni ostrugać, jak trafisz na pokręcony np. jesion to i czasu znacznie więcej potrzeba. Pamiętam swoje początki i najwięcej oczywiście daje praktyka, jeszcze parę lat i może w pełni opanuję tę umiejętność :). Trzeba po prostu swoje ostrugać, innej drogi tutaj, czy też przy innych czynnościach nie znam. Pozostaje też kwestia indywidualnych preferencji. Na pikniku stolarskim obserwuję i widzę, że każdy ma jednak trochę inny sposób pracy, od trasowania po sposób prowadzenia struga.
Z maszynami w moim wypadku jest tak, że gdybym mógł robić jedynie te prace które sam sobie wybieram i miał na to dostateczną ilość czasu to wystarczyłaby mi moja mlt100 do zgrubnego rozkroju, ale i to niekoniecznie. Czasem jednak pojawiają się realizacje wymagające dużej ilości prostych długich elementów, typu stół czy łóżko, które najlepiej byłoby skończyć w miarę szybko i tutaj sprzęt daje dużo. Nie pamiętam już kiedy kupiłem grubościówkę, ale było to albo w celu wykonania jakiegoś konkretnego płatnego zamówienia, albo po jego wykonaniu jako inwestycja w przyszłe tego typu projekty. Też nie traktuję jej jako wykończeniową - powierzchnie zawsze jeszcze strugam lub szlifuję. Dziś trochę brakuje mi taśmówki i w dłuższej perspektywie, jak mi się poprawi trochę sytuacja materialna, to zapewne zainwestuję. Podsumowując, jeśli chcesz hobbystycznie strugać łyżki czy robić krzesła to nie bardzo nawet jest gdzie użyć maszyn, jeśli natomiast będziesz robił np.stoły, to wyrówniarka i grubościówka znacznie przyspieszą pracę.

Offline MichalJ

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #972 dnia: 2024-02-15 | 08:56:15 »
Wielkie dzięki za rady. Myślę, że mała piła stołowa, obudowana w jakiś stół montażowy, to będzie mój najbliższy plan rozwojowy. A strugać będę, oj będę... Widzę w takim razie, że mam duże pole do "przyspieszenia".

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #973 dnia: 2024-02-15 | 09:35:42 »
Pilarka wg mnie niezbędna, pewnie dziś kupił bym coś starszego z żeliwnym stołem, ale makita przez te wszystkie lata mnie nie zawiodła. Musiałem jakiś czas temu wymienić tuleję bo luz się pojawił na wrzecionie ale kosztowała grosze. Alternatywa unplugged do pilarki :
https://www.fine-tools.com/rouboframesaw.html
Oczywiście wszystkie elementy można zrobić chałupniczo, a brzeszczot z takich do taśmówki sobie dobrać. Mimo to praca taką ramówką to duży wydatek energetyczny i czasowy szczególnie w pojedynkę.

Offline Krzysiek_M

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 138
Odp: Berbelek - warsztat i prace bieżące
« Odpowiedź #974 dnia: 2024-02-27 | 21:59:33 »
Pozwolę sobie zadać tu pytanie odnośnie Twojego nowego ciosła. Bardzo mi się podoba i też od dłuższego czasu myślałem o zakupie.
Mógłbyś proszę podać więcej szczegółów? Interesuje mnie profil ostrza oraz jego promień. Precyzowałeś to sam czy człowiek, który Ci to robił miał coś gotowego w ofercie?