Dzięki, cieszę się że się podobają.
Ten grubszy jakby w stringach ?
Każdy widzi to co chce zobaczyć...
Ja tam bym uważał z ujawnianiem preferencji, bo nigdy nie wiesz kto przeczyta (zobacz jak się Mery ucieszył)
Już kilka lat temu przyjaciółka mówiła mi, że ma na strychu jakieś stolarskie narzędzia po dziadku męża. Parę razy miałem podjechać i zobaczyć ale jakoś się nie składało, nawet gdy zdarzyło mi się ich odwiedzić. Ostatnio jednak okazało się że na strychu będzie robiony remont i jeśli cos chcę to muszę przyjechać. Spodziewałem się jakiegoś struga drezdenko i dwóch dłut, a wróciłem z tym:
Strugnica prawdopodobnie Ott & co - w nie najlepszym stanie. Blat się rozszedł, jest też sporo śladów po drewnojadach.
Sporo strugów, kilka w dobrym stanie, kilka nie do uratowania. Ostrza jednak wszystkie sygnowane, głównie niemieckie - najwięcej Hirsch:
https://www.holzwerken.de/museum/hersteller/hirsch.phtml . Jest również kilka angielskich i francuskich. Dłuta, piła, korba, cyrkle, znacznik - wszystko do renowacji i użytku.
Wziąłem też starego toczaka, prasę na drewnianych śrubach mocno zaatakowaną przez owady (ale śruby do wykorzystania), pudło pełne ręcznie wykonanych w dębinie dekorów, papiery ścierne w dziwnym owalnym kształcie (ktoś wie do czego służyły?) i stare katalogi z meblami.
Całość pochodzi na pewno z przed wojny - dziadek kolegi przywiózł to przed 1940 roku z zakładu w Świdnicy. Katalogi datowane są na 1935-1938.