"Ale to już było... " - czyli w tak zwanym międzyczasie
Ledwo przebrnąłem prze remont kuchni
(tego raczej nie pokażę, bo druciarstwo straszne
) to szwagier o pomoc poprosił o pomoc.
Taki mały pokoik, szybko pójdzie
(Nie pytajcie dlaczego ta ściana tak wyglądała, bo nie wiem)
No to bierzemy się do roboty
"Chwilę" później
Następnie wyleciało okno
(Tym się już firma zajęła)
Potem było już tylko gorzej
To sufit
No dobra... niewiele to ma z drewnem wspólnego (coś ta wprawdzie na początku wątku pisałem,że nie zawsze o drewnie będzie, ale kto by tam pamiętał
)
więc teraz drewno
(To, jak wskazuje początek tego postu, już było
)
Chwilkę później
Tym razem szwagier pędzel do ręki dostał
Ładny kolorek, no nie?
Nie...
No to jeszcze chwileczkę później
A co z tego wyjdzie...?
się okaże