Jak kraść to miliony...
Jak już podkradłem Koli pomysł, to trzeba to wykorzystać
Tzn. nie całkiem z własnej woli.
Jak już zrobiłem jedną podkładkę to się zaraz posypało - "a jeszcze taką zrób, a taka a taką też..."
W sumie nie ma się czym chwalić, ale że nasz dostawca energii zafundował nam dziś w firmie planowe wyłączenie to się nudzę
(ujemną stroną jest to, że klima nie działa
)
Na początek coś takiego
Nie grałem, ale podglądałem syna i fajny klimacik.
Tych poniżej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać
Tego pana chyba też raczej nie
------------------
Tego faceta poznałem osobiście jakiś czas temu (tzn. grałem troszkę, a nawet przeszedłem całość ze dwa razy
)
Była to jedna z ciekawszych gier tamtych czasów (oczywiście mówię o części pierwszej).
Niesamowity klimat no i wspaniałe slow motion.
----------------------
Tego faceta osobiście nie znam, ale syn zna
-----------------
Tego słucha mój syn (między innymi, bo np. Andrusa czy Nochvice też lubi, nawet razem na koncercie byliśmy)
-----------------
No i w końcu zrobiłem też coś dla siebie
Oczywista oczywistość
i...
W tym ostatnim przypadku mam nadzieję, że tutaj nikt o kradzież wartości intelektualnej mnie nie oskarży
. To tylko na użytek własny no i chwałę Korników oczywiście