Dzień 15Dawno nie miałem tak aby z niecierpliwością czekać na poniedziałek...
Weekend minął i czas się brać do roboty. Zabrałem się z dokończenie więźby nad częścią warsztatową. A to wymagało zmierzenia się z wykonaniem krokwi na końcu warsztatu. W weekend przez dobre 2-3h głowiłem się nad SketchUp'em w jaki sposób powinny być prawidłowo docięte. Oprócz rysunków rozpisałem sobie nawet plan działania w kilku krokach, jakie cięcia po kolei, jaki kąt cięcia, jaki pochył piły.
Wykonałem najpierw "prototypy" obu krokiew. Potem zabrałem się za wycinanie właściwych.
Wraz z montażem zeszło mi się dobre chyba z 2 godzinymi z tymi krokwiami. Nie wyszło idealnie dopasowane do wszystkich płaszczyzn, ale jest akceptowalnie. Poszycie z OSB zamaskuje ew. nierówności.
Następnie trzeba było rozmontować rusztowanie (jak ja to "lubię"...) i przenieść do części garażowej.
Tutaj najpierw trzeba było obsadzić i wypionować tymczasowe słupy na których ma leżeć belka kalenicowa. Następnie wciągnęliśmy pierwszą część belki na dach i zamontowaliśmy pierwsze 3 pary krokwi.
I tak się zeszło bite 9h...
Jutro postaram się coś nadgonić.