Witam .
Dziękuję za zainteresowanie moimi wypocinami .
Tak każdy element skrzyni oklejałem osobno ,następnie montowałem w całość .
Bardzo lubię fornirować klejem kostnym , gdy czuję zapach tego kleju u siebie w garażu to wiem ,ze jestem w stolarni ,
a moje ego ,,stolarza "znacznie wzrasta . Jest mi smutno ,gdy rozmawiam z ,,Prawdziwymi "stolarzami to oni nie wiedzą co to
jest klej kostny , a uważam ,ze przy intarsji ,fornirowaniu jest dalej najlepszy . Próbowałem stosować gotowy klej kostny
Tatejbonda ,ale byłem zawiedziony .
Co do założeń ,koncepcji , skrzyni ,na początku był plan ,aby ratować oryginał ,ale było go mało i w fatalnym stanie .
Podejrzewam ,ze skrzynia nigdy nie była wykonana w sposób estetyczny ,wszystko było byle jak pozbijane gwoździami .
Właściciel proponował aby zrobić z sosny i pomalować ,A,la mahoń . Ja się stanowczo temu przeciwstawiłem ,nie mam zwyczaju
pracować ,A,la coś tam ,i wyszło tak --- .
Pozdrawiam .