Ty se to poskladaj pod scianami j na regalach, od razu miejsce będzie.

rada wcale nie złota
Właśnie brak segregacji i zdecydowanego wywalania wszystkiego co zbędne doprowadza do tego że nawet całkiem spora przestrzeń staje się szybko bezużyteczna, nawet oleju w aucie zmienić nie mogę bo nie mam jak wjechać...

Ale doprowadzę do porządku. Jeszcze z dwie soboty i będzie git 

Stół MFT zlecony iponoć się robi, stanęło na MDF za radą Fyme'a

A ja zabieram się za zrobienie falbanka, tego pod oknem:



Blat za radą Mery'ego będzie z osb 25mm wpuszczonego w ramę z profila zamkniętego, połowa blatu będzie przykryta blachą 3mm a połowa gumą warsztatową 3mm, z blachą mam drobną zagwozdkę bo po brzegach złapię punktowo do profila ale nie wiem czy na środku nie będzie pracować/odstawać. wolałbym uniknąć wiercenia i dociągania wkrętami, może ze dwie/trzy śruby dospawać od spodu blachy tak żeby przeszły przez osb i od spodu dociągnę nakrętką?

Pod blatem planuję dwa rzędy po 4szt szuflad, chciałem jak na rysunku takie długie szuflady ale obawiam się że to będzie się giąć jak tam narzędzi nawrzucam.

Całkowita długość falbanka to 3,9m szerokość planuję 65-70 i wysokość 88cm

Falbanek będzie miał z przodu trzy nogi 60x40, z tyłu będzie na kotwach w ścianie. Czym zakończyć te stalowe nogi przy podłodze? Ciężar będzie spory, jak dojdzie jeszcze napieprzanie np młotkiem w coś to takie plastikowe zatyczki mogą nie wytrzymać? A goła stal na betonie to zaraz ruda wlezie.

Ale ceny 

A czemu kotwienie do ściany ma plusy ujemne? Nie planuję go przesuwać.

Stól mobilny będzie oddzielnie. Ten stół ma tylko dwie możliwe pozycje; jedna pod oknem gdzie zaletą jest światło dzienne do pracy a wadą to że każde szlifowanie i robota zasyfi okno
Druga pozycja to na ścianie gdzie stoi duża szafa, wadą tej pozycji jest to że szafa musiałaby się znacząco zmniejszyć albo musiałbym znaleźć dla niej inne miejsce. Zaletą drugiej opcji jest że nie zabieram szerokości garażu której mam relatywnie mało tylko długość.
Także jest to temato otwarty ale stół ma być raz na zawsze w jednym miejscu. Wadą tego drugiego rozwiązania jest że musiałbym zrobić oddzielne, mobilne stanowisko dla wiertarki bo pod tamtą ścianą nie podejdę np z długim elementem.

Nie jest moją intencją nieprzekonywanie do mojego punktu widzenia. Nie ma uniwersalnych rozwiązań, które pasowałyby każdemu, dlatego zasugerowałem żebyś to przemyślał. Osobiście czasem tak mam, że fiksuję się na jakimś pomyśle a czasami warto usłyszeć inną opinię. Jeszcze jedna analiza albo utwierdza mnie w przekonaniu albo modyfikuję pomysł.

Na tej stronie co podałem są też nóżki z amortyzatorami drgań.

Po to jest forum, inny punkt widzenia pozwala inaczej zobaczyć problem i znaleźć optymalne rozwiązanie.
też się trochę obawiam czy samo wiszenie na ścianie zamiast tylnych nóg to nie za mało ale z drugiej strony stół to nie kowadło to raz a dwa jak będzie walone młotkiem to z przodu bardziej niż z tyłu.
Trzeba się z tym przespać