Autor Wątek: grekot, warsztatowe to i owo  (Przeczytany 70517 razy)

Offline Stasiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1199
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #675 dnia: 2022-10-31 | 19:02:12 »
O Ty bandyto!  W 2000kWh to się chyba nie zmieścisz  ;D

Zawziętość, o której napisał Mery widać w twoich filmach. U ciebie nie ma że się nie da. Znajdujesz proste sposoby na zrobienie czegoś co inni uznaliby za bezsensowne. I w sumie to narobiłeś desek rift sawn i quarter sawn. Po naszemu to będzie chyba przetarcie ćwiartkowe? W każdym razie słój stojący albo prawie. Będzie stabilny materiał. Susz to i zdawaj relacje z czasem. I już czekamy na projekty z tego drewna.
Jak ci to przewieje na zewnątrz to wsadź taki jeden kawałek do domu i sprawdzaj postępy suszenia ważąc próbkę. Daje to niezły pogląd na to jak dużo wody siedzi w drewnie.

Online jpyt

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1274
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #676 dnia: 2022-10-31 | 22:32:01 »
Obejrzałem filmik i nie pojmuję jak ty to robisz. Serio.
Od pewnego czasu bawię się w toczenie więc i pojawiła się konieczność np. takiego przecięcia bala na na pół po długości, na toczenie misek. Przy okazji również próbowałem "przecierania" jakiś elementów w podobny sposób.
No i niestety wiem jak mi to idzie, jak mi się to tnie. Przede wszystkim pod takim kątem jakim ty tniesz materiał to ja nie jestem wstanie nic zrobić - pył zamiast wiórów leci. Ciąłbym z godzinę i dolewał paliwa do piły z 4 razy i jeszcze studził ją przez kolejne X czasu.
How?  How!!!!  Jak ty to robisz?  To jest zwykły łańcusz czy ostrzony pod jakimś innym kątem? Bo to jest praktycznie nie możliwe.
Pilarka elektryczna ma jakieś większe obroty czy co?


Online Meksykanin

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1559
  • Nulla dies sine linea
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #677 dnia: 2022-11-01 | 00:01:58 »
nie pojmuję jak ty to robisz.
How?  How!!!!  Jak ty to robisz?


Od zobaczenia filmu, co chwilę wraca mi obraz Grześka przecierającego kłodę lajtową spalinówką elektryczną i mam podobną rozkminę.  ;D 
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka wymówki.

Offline grekot

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1034
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #678 dnia: 2022-11-01 | 07:03:15 »
To naprawdę w miarę łatwo idzie, trzeba tylko w odpowiedni sposób prowadzić piłę.
Jest sporo filmów na youtube gdzie pokazana jest ta technika rozcinania. Najważniejsze aby nie próbować zagłębiać się miejscowo na całą średnicę kłody, tylko robić to stopniowo.
Teraz co nieco o łańcuchu.
Mam łańcuch o takich parametrach:
 Producent - OREGON
Podziałka łańcucha - 3/8
Szerokość rowka - 1,3 mm
Ilość ogniw - 57
Symbol OREGON - 91vxl
ŁAŃCUCH PASUJE NA PROWADNICĘ O DŁUGOŚCI 16" (40CM)

Łańcuch miałem mocno zmasakrowany po tym jak natknąłem się na wkręta przy rozcinaniu stępli po budowie. Doprowadzalem go do ładu pilnikiem i chyba kąt ostrzenia wyszedł nieco mniejszy niż standardowe 30 stopni. Na plus przy takiej robocie jest też mniejsza ilość zębów tnacych względem długości łańcucha. Próbowałem takie cięcie robić pilarką sthila, która miała większe zagęszczenie zębów i mimo iż miała nowy ostry łańcuch to szło gorzej. Więc może tu być podobna zasada jak w pilach do rozcinania wzdłóżnego, czyli mniej zębów to lepiej.

Online Meksykanin

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1559
  • Nulla dies sine linea
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #679 dnia: 2022-11-01 | 09:28:44 »
Próbowałem takie cięcie robić pilarką sthila, która miała większe zagęszczenie zębów i mimo iż miała nowy ostry łańcuch to szło gorzej.
To cenne spostrzeżenie, brzmi sensownie. Zapamiętam i wypróbuję, łatwiej kupić łańcuch z rzadszymi zębami niż ostrzony do cięcia wzdłużnego (ok. 10st.).
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka wymówki.

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #680 dnia: 2022-11-01 | 09:33:36 »
Tak, łańcuch na tutaj kolosalne znaczenie. Jak z kumplem ścinaliśmy u niego na działce dęby to z mojej pilarki szły wióry, z jego pył jakby szlifował. Zmienił łańcuch na grubszy i sytuacja bardzo się u niego poprawiła.

Online jpyt

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1274
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #681 dnia: 2022-11-01 | 09:53:20 »
Dzięki @grekot za szczegóły. Tez stawiam na łąńcuch i na zmniejszony kąt ostrzenia. Bo ja moim Stihlem z nówka łańcuchem PiccoDuro (z węglikiem spiekanym) nie mam szans na takie cięcie.
Muszę popróbować z innym naostrzeniem łańcucha lub innym jego rodzajem. Tak czy siak moja pilarka ma 35 cm i do tego rozcianania zastanawiam się nad kupnem elektrycznej o prowadnicy 40 albo nawet 45 cm. I wtedy właśnie na takiej dedykowanej do rozcinania już dać inny łańcuch, inaczej ostrzony.
Ktoś coś poleci z mocnych elektryków?

Online Meksykanin

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1559
  • Nulla dies sine linea
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #682 dnia: 2022-11-01 | 09:57:58 »
Tak czy siak moja pilarka ma 35 cm i do tego rozcianania zastanawiam się nad kupnem elektrycznej o prowadnicy 40 albo nawet 45 cm.
Jeśli to jedyny powód, to może dokup dłuższą prowadnicę.
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka wymówki.

Online jpyt

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1274
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #683 dnia: 2022-11-01 | 10:31:38 »
Tak czy siak moja pilarka ma 35 cm i do tego rozcianania zastanawiam się nad kupnem elektrycznej o prowadnicy 40 albo nawet 45 cm.
Jeśli to jedyny powód, to może dokup dłuższą prowadnicę.

Mój Stihla to model MS180 z silnikiem 1,9kW  - on w zasadzie dedykowany jest tylko do prowadnicy 35 cm bo do większej brakuje mu mocy. Już przy 35 jest tak, że tyłka nie urywa. Kupowałem ją dla porządków w dość dużym ogródku, dla mobilności.
Dlatego zastanawiam się raczej nad dokupieniem elektycznej na potrzeby tego rozcinania, które i tak robię w jednym miejscu, kabel tak nie przeszkadza. Tylko właśnie prowadnica dłuższa i większa moc jest potrzebna.
« Ostatnia zmiana: 2022-11-01 | 10:38:20 wysłana przez jpyt »

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #684 dnia: 2022-11-01 | 10:36:54 »
A ja powiem coś co może być szokiem. Mam starego stihla i co chwila się pi***zieli. A to gaźnik, a to co innego. Na tą wycinkę u kumpla kupiłem za 400 zł jakiegoś NACa z prowadnicą 40cm z myślą, że aby chociaż tą jedną robotę zrobiła to się zwróci bo drewno dostałem. W tym samym czasie kumpel pracował nową Husqvarną. Jego w tym czasie była 2x na serwisie a moja cały czas pracowała. I działa nadal emoji2369emoji16

Offline Stasiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1199
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #685 dnia: 2022-11-01 | 13:44:32 »
Taka moja dygresja, może nie do końca na temat.
Jak czytam internet, patrzę na wasze wpisy odnośnie jakości pił spalinowych to mnie cholera bierze jakie teraz mamy gówno.
Wujas ma husqvarne z 1997 i do dziś śmiga na oryginalnym tłoku. Wycięła setki metrów drewna i nic nigdy się nie zepsuło. Fakt, że drewno to 95% sosna, brzoza i olcha ale mimo to przez tyle lat aż dziw bierze że działa. Wujas co sezon szykuje około 20m3 drewna a były lata, że i sprzedawał metry. Prowadnica już ciężko zliczyć, która z kolei a piła nadal działa. Jednego roku wpadła nam nawet do strumyka i po wylaniu wody z gaźnika i osuszeniu działała tego samego dnia w lesie dalej.

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10313
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #686 dnia: 2022-11-01 | 18:30:38 »
kiedyś nie robili sprzętów księgowi, teraz ma być tanio nie koniecznie dobrze bo serwisy też muszą zarobić. Ale też jest ważna rzecz, a mianowicie
Wycięła setki metrów drewna i nic nigdy się nie zepsuło. Fakt, że drewno to 95% sosna, brzoza i olcha ale mimo to przez tyle lat aż dziw bierze że działa. Wujas co sezon szykuje około 20m3 drewna a były lata, że i sprzedawał metry.
Prócz sprzętu ważny też jest pilarz, po tylu latach i przeciętych metrach wujas ma wprawę, to nie jest tak jak każdy początkujący se myśli, w pi**e i na gas to pójdzie, jak słabo idzie to potrzebna mocniejsza

Offline Stasiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1199
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #687 dnia: 2022-11-01 | 18:39:00 »
kiedyś nie robili sprzętów księgowi,
Zgadza się. Niestety dziś dotyczy to większości sprzętów. Dramat to jest.

Offline grekot

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1034
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #688 dnia: 2022-11-02 | 11:16:52 »
Technika rozcinania kłód na deski tak zwanym sposobem z ręki fajnie uzasadniona jest w tym filmie.


Online Meksykanin

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1559
  • Nulla dies sine linea
Odp: grekot, warsztatowe to i owo
« Odpowiedź #689 dnia: 2022-11-02 | 18:36:34 »

fajnie uzasadniona jest w tym filmie
Rzeczywiście.  8)
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka wymówki.