Jaki budżet?

Mam 3 rodzaje ale tak naprawdę na długie trasy jestem zadowolony z jednych
Twarde czy średnie?
Od wiosny do jesieni czy może cały rok?
Preferujesz Goretex czy może bardziej skóra?
Z czystym sumieniem mogę polecić te:
https://www.skalnik.pl/buty-jersey-pro-dunkelbraun-meindl-596250 lub
https://www.skalnik.pl/buty-vakuum-gtx-dunkelbraun-meindl-596234

Teraz jest też duża obniżka, niedawno kosztowały o 200-300 więcej. Idealnie było by założyć je w sklepie. Osobiście najwięcej km zrobiłem w Jersy pro, byłem w nich nawet na Rysach, około 26km po skałach i kilka po asfalcie. Zero obtarć, w środku są całe wyłożone drugą skórą... Te droższe mają wkładkę termoformowalną, mają goretex i wyższy otok. Na cieplejsze dni jednak skóra lepsza. W zimie skórzane też mi nie przemokły. Meindl ma bardzo dobre woski do skór... Mają bardzo dobry serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Chyba za 350 zł wysyłasz do nich swoje stare buty (w przypadku butów za 1300 zł) wymieniają całę podeszwy z otokiem, nowe wkładki do butów, nowe sznurowadła i konserwują skórę licową. Buty wyglądają jak nowe

Widzę, v że albo tanio albo dobrze.. Jak zawsze. Na zimę jednak moje trepy 933 są ok, gruba skarpeta załatwia sprawę a są wygodne i nieprzemakalne. Trzeba będzie coś na resztę roku poszukać. Dzięki za rekomendacje.

Buty są ważne ale bielizna w tym i skarpety też.
Testowałem różne cuda współczesnej techniki ale najlepsza okazała się wełna z merynosów. Odzież z merynosów produkuje tylko icebreaker, chyba chodzi o patenty bo miałem do testów bieliznę z domieszką merynosa i była do niczego. Oryginalny Icebreaker testowałem na nartach i powiem wam, że rewelacja. Okazało się, że można mieć suche ubranie po cały dniu na stoku. Kolejne warstwy mam z goretexu więc wilgoć ma jak wyjąć ale gdy w tym układzie używałem zwykłej (i wcale nie specjalnie taniej) bielizny sportowej to goretex niewiele pomagał i tak byłem mokry.
Icebreaker jest bardzo przyjemny w dotyku, utrzymuje ciepło tak samo gdy jest such jak i mokry, nie utrzymuje bakterii wiec brak przykrego zapachu (rekord przebywania w merynosie bez przykrego zapachu to podobno ponad 100 dni podczas żeglugi w okolicach Arktantydy) a wyprany wysycha w ciągu 2 godzin.   

A z butów polecam  Columbia, NORTH FACE. Warto szukać butów ze starszych kolekcji. jak ze wszystkim i w butach co roku sa nowe modele a widziałem stare modele Columbia ma goretexie za 250-350zł.

Jeśli chodzi o odzież termo (szeroko pojętą) to korzystam głównie z Brubeck'a bo mam akurat jakieś tam możliwości.
Co do butów to naprawdę ubolewam nad tą kontuzją z tego weekendu bo ja osobiście uwielbiam te buty. Są niezniszczalne, kamieni pod podeszwą nie czuć, wysokie, nieprzemakalne i w ogóle och i ach. Myślę, że dam im jeszcze jedną szansę tylko tym razem z odpowiednią skarpetą.
Problem cenowy jest taki, że w drodze powrotnej stwierdziliśmy (znaczy się moja żona na głos powiedziała to co mi od dawna po głowie chodzi) że chcemy zacząć nieco więcej eksplorować góry ale z dzieciakami (i sami również) a to oznacza konieczność obkupienia we wszytko 5 osób. W przypadku dzieciaków buty będą na jeden rok bo rosną.
Chcemy zacząć również nieco bardziej korzystać ze sportów zimowych czyli znowu zakup deski, nart itd.
Ale nic to, małymi kroczkami i po kolei się będzie kompletowało.

Kola - Prabos! Czeska firma, jakosc swietna, ceny przystepne. Mam Meindle, Haixy, i jeszcze pare innych..a od ponad roku smigam w prabosach dostanych z czapy na targach. Rewelacyjna wkladka, fajna konstrukcja. Po roku nie znac uzytkowania. Od poczatku 2019 robia tez z membrana jak ktos lubi. Krotki tekst w ktoryms numerze jest i podtrzymuje wszystko co tam napisalem.

A może takie ??

Raffie widziałem te prabosy u kogoś w Kielcach. Nie mogłem się nadziwić że pepiczki odje**li taki kawał dobrego buta ale ja jednak jakoś się z sentymentu sklonilem ku meindlom

Hehe..no wlasnie dlatego probuja wejsc do nas na rynek od 2018 i im srednio idzie.
Oni od lat klepia buty dla resortow. Robia tez dobre buty robocze i specjlistyczne dla strazakow i prac lesnych. Bodaj Ukraina, Rosja, Niemcy, Wlk Brytania i pare innych mundurowek w tym smigaja czesciowo. A do nas probuja wejsc z linia trekkingowa i trekkingowo-taktyczna.
Od zimy 2018 zasuwam w wysokich Vagabundach i jestem zachwycony. Robota w lesie, troche przy cisielce, latanie po poligonach z aparatem, gory, miasto..Lekkie, miekkie, wygodne. Kevlar w podeszwie dziala jak nalezy, ta ich wkladka a`la plaster miodu super komfortowa, do miasta mozna zmienic na grubsza, sznurowki bajka (niby bzdura i mozna wymienic ale najlepsze jakie dostalem w "seryjnych" butach). Ja nie lubie membran a tutaj jest tylko skora. 
Mam dostac cos z tych nowych, membranowych, do testow ale zobaczymy kiedy.