Dzisiaj dzień prac serwisowych w kanciapie. Wymieniłem w końcu jedną lampę, która padła ze dwa miesiące temu, wyregulowałem nieco lepiej sprężynę powrotu pinoli w wiertarce kolumnowej i.. naprawiłem sprężarkę!
Od jakiegoś czasu strasznie rumotała jakby dogorywała. Okazało się, że właściwie rozkręciło się w niej wszystko co było możliwe: kondensator rozruchowy, wiatrak chłodzenia silnika, termik, przewód powietrza od kompresora.. poskładałem to do kupy i śmiga dalej jak złoto