pięknie że aż żal będzie używać
Wręcz przeciwnie - już się nie mogę doczekać!
Żona widziała ten mebel ? Nie chce sobie w kuchni wyspy zrobić. Byłoby na czym mięso siekać, a w przerwach od gotowania Ty byś mógł podłubać
Widziała... Na szczęście wyspa już w salonie jest więc strugnica będzie mogła zostać w komórce
negocjacje nad przyczepieniem imadła w salonie spełzły na niczym
Udało mi się jednak znaleźć sklep, który ma klej więc jak tylko blat wyschnie po położeniu drugiej warstwy wykończenia to może uda się w sobotę przykleić okładziny szczęk
Dodatkowo się okazuje, że całkiem przyzwoicie sklep wyposażony. Można znaleźć sporo okuć meblowych ozdobnych, materiałów do wykańczania drewna, trochę narzędzi, itd. Jakby coś to mieści się na krowoderskiej, a nazywa się Arte.
Komórkowa stolarnia ;)
Przy okazji kupiłem wosk naturalny do smarowania stopy strugów. Wcześniej stosowałem olej maszynowy więc spróbuję jak się wosk sprawuje. Wydaje mi się nieco czystszym rozwiązaniem chociaż poprzednie nie było złe. A tak mi się pomyślało o wosku bo jakiś czas temu dotarła do mnie przesyłka od naszego forumowego kolegi Sebastiana z woodfan
Moja "piątka" stanleya to jakaś pomyłka była - mówili kup stary strug i odnów, a ja się uparłem na nowy i dostałem co chciałem... Chyba wszystko z nim nie tak było od stopy zaczynając na odchylaku kończąc
Więc po długim czasie walki z nim postanowiłem że kupię sobie strug z prawdziwego zdarzenia, a przy okazji od żony dostałem prowadnik do ostrzenia. Co prawda wcześniej ostrzyłem z ręki i jakoś to szło ale spróbowałem u znajomego z prowadnikiem veritasa i prędkość ostrzenia wzrosła niesamowicie
Komórkowa stolarnia ;)
Komórkowa stolarnia ;)
Komórkowa stolarnia ;)
Pierwsze wrażenia co do struga - potęga!!
ale nieco wprawy będzie wymagało jego obsługiwanie bo do regulacji norrisa przyzwyczajony nie jestem. Jak już udało mi się poprawnie ustawić to bez ostrzenia fabrycznej fazy szło pięknie. Niestety trochę strug przeleżał ze względu na wcześniejsze prace nad podłogą i strugnicą ale już niedługo zacznie pracować
Dokupiłem też dodatkowy nóż z fazą 38 stopni na tzw. york pitch. Jak uda mi się nieco więcej postrugać w kilku gatunkach drewna to zdam relację co i jak bo pytania często się przewijają na necie co do strugów low angle i może się to komuś przyda
Stara "piątka" pójdzie do małej przeróbki na coś pomiędzy zdzierakiem, a fore plane z większymi ustami i zaokrąglonym ostrzem jak tylko znajdę czas na to