to jest fizyka właśnie.
OK, mój błąd, najbardziej szkodliwe to ogrzewanie ciepłym powietrzem, potem kaloryfery i podłogówka.
Też tak przed budową domu myślałem, ale trafił mi się fajny hydraulik, powiedział co wiedział, zostawił nam decyzję i tak zamiast układu mieszanego podłogówka/kaloryfery, mamy w całym domu podłogówkę, po 10-latach mogę powiedzieć że nie mam co mówić
działa, połówka mówi że jej ciepło
Raczej określiłbym to, że chodzisz po "nie zimnej".
Ładnieś tu ujął
brakowało mi pomysłu jak to opisać