Nie zrozumiałem zdania, które do mnie napisałeś. "Daj spokój, nie o to chodzi" i tak dalej. Trochę wolno myślę po całym dniu roboty i prosiłem o "drukowanymi literami", czyli wyraźniej, żebym zrozumiał. To wszystko. Wcześniej napisałem "Widzisz, jaki jestem pomocny?" jako żart, że udzieliłem długiej i popartej pomiarami odpowiedzi, która w sumie nic nie wyjaśniła.