Kornikowo - Forum stolarskie

HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Wątki warsztatowe => Wątek zaczęty przez: hatemenow w 2020-05-03 | 21:35:46

Tytuł: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-03 | 21:35:46
Właśnie, tak przy niedzieli, wysłałem do starostwa dokumenty potrzebne do zgłoszenia budowy obiektu nie przekraczającego 35m2. Jak wszystko dobrze wypełniłem i nie zakwestionują mi nic w urzędzie to za jakieś trzy tygodnie będę mógł rozpocząć budowę wymarzonego warsztaciku. Chętnie również poznam Wasze rady dotyczące budowy.
Budżet na początek mocno ograniczony, bo mam ok. 14kPLN. Najważniejsze, że jednak nie brakuje zapału ;).
Do brzegu... Warsztat ma być w konstrukcji szkieletowej, posadowiony na płycie fundamentowej. Płytę planuję zrobić wysoką na 20cm, zbrojenie zrobione po obwodzie plus siatka zbrojeniowa wewnątrz. Szkielet wykonany z drewna konstrukcyjnego C24 45*120. Na podwalinę i oczep chciałbym zastosować 60*120. Dach dwuspadowy o spadku +/- 40' pokryty gontem bitumicznym. By zminimalizować koszty będzie tylko jedno okno i drzwi wejściowe. Myślałem nad bramą ale na razie odpuszczam ten temat.
Na pewno będę się wzorował na wątku Rafiego i Lecha, bo to kopalnie wiedzy. Jak wspomniałem wcześniej bardzo chętnie skorzystam z Waszych porad. I trzymajcie za mnie kciuki :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-05-03 | 21:38:28
Na początek proponuje dach jednospadowy, mniejsze koszty a więcej miejsca np. na przechowywanie
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-03 | 21:52:26
Myślałem nad jednospadowym ale szczerze mówiąc nie podobały mi się żadne projekty w necie. Dom w którym mieszkam też ma dwuspadowy i chciałbym jakoś to pogodzić. Co do przechowywania to w planach jest antresola która pewnie też usztywni całą konstrukcję budynku. Budynek będzie miał w kalenicy jakieś 5 metrów.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-05-04 | 09:31:08
Oooo super :) już przebieram nogami na kolejne etapy :) Wrzucaj projekt, rozmieszczenie pomieszczeń jeśli będą, ustawienie stolików itp :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-04 | 16:36:28
Chciałem już powoli kopać pod płytę, bo w gorącej wodzie kąpany jestem ;) ale stwierdziłem, że zaczekam aż wniosek przejdzie. Poza tym w któryś weekend będę kopał studnię z sąsiadem. Projekt wrzucę ale ktoś musi mi powiedzieć jak dodać na forum plik sketchupa. Pomieszczenie planuję jedno duże na dole plus antresola. Panowie pytanie bym miał. Czy krokwie 45*120 wystarczą? Czy lepiej 45*140?

edit: screen z sketchupa
(https://i.imgur.com/BgZ4C3C.jpg)
Tak mniej więcej sobie to wyobrażałem. Nie bawiłem się już w zmienianie w programie ale drzwi wylądują docelowo na węższej ścianie, a w miejscu gdzie są teraz będzie okno. Początkowo budynek miał inaczej stać na działce i stąd te zmiany.
Czy dobrze sobie wyobrażam izolację podwalin? Tzn. płyta fundamentowa, papa po obrysie budynku, podwalina "owinięta" wiatroizolacją?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-08 | 16:33:01
Tak sobie nieśmiało podbiję  :P
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-05-08 | 20:03:13
dodaj wiatrownice i trochę wymian pod okna
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-08 | 20:21:26
Ozi chodzi o łatę kręconą skośnie do krokwi czy o obróbki blacharskie? Jeśli o to pierwsze to czy jest konieczne gdy na całej powierzchni będzie kręcona OSB 12mm?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-16 | 13:51:27
Powoli trzeba będzie zaczynać  ;D Jak to mówią dzisiaj małolaty jaram się  8)
(https://i.imgur.com/ctZgNuz.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: jamel23 w 2020-05-16 | 14:19:36
o super, bede podgladal i dopingowal.
Sam mam plyte wylana pod nieco wiekszy ale murowany i jakos mnie ostatnio nachodzi coraz czesciej mysl zeby szkieletowy jednak postawic.
Musze sie dowiedziec jak to sie ma do projektu tzn czy moj murowany mi przeroba na szkieletowy czy jednak nowy trzeba latwic :(

Ps
Stosik ladny i na pewno szybciutko sie obroci w konstrukcje
Nie wiem czy znasz ale ja wpadajac na pomysl szkieleciaka a chcac sie doszkolic tu poczytalem troche:
http://www.lech-bud.org/polaczenia_konstrukcji.html
Wydaje mi sie fajnie popisane.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-16 | 14:36:04
Już zerkam, dzięki :) Chciałbym do końca września mieć zrobione wszystko z zewnątrz ale zobaczymy na ile praca zawodowa pozwoli.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-05-16 | 15:20:17
Racja, przy pełnym kryciu wiatrownice zbędne
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-16 | 15:28:25
@ozi (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=510) tak na mój chłopski rozum konstrukcja "antresoli" też powinna usztywnić cały szkielet. Będzie leżała na oczepie.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2020-05-16 | 17:10:26
Powoli trzeba będzie zaczynać  ;D Jak to mówią dzisiaj małolaty jaram się  8)
(https://i.imgur.com/ctZgNuz.jpg)

No fiu , fiu czekam na dalsze postępy z prac
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-05-16 | 17:21:50
To musi się udać, jest słońce Peru!
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-05-16 | 20:56:27
@ozi (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=510) tak na mój chłopski rozum konstrukcja "antresoli" też powinna usztywnić cały szkielet. Będzie leżała na oczepie.
ale ani jętek ani oczepu na rysunku nie ma  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-16 | 21:21:07
Jętek faktycznie nie ma i nie zamierzałem dawać, czy to błąd? Ale oczep, jeśli dobrze rozumiem to górna belka łącząca ściany i ta na rysunku jest. Dodatkowo planowałem po przeczytaniu tematu @sgt_raffie (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=25) dystanse pomiędzy krokwiami zarówno na kalenicy jak i na oczepie.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-05-16 | 21:31:27
zasadniczo oczep podpiera jetki, oczep przenosi cześć obciążeń dachu (słup a raczej słupy, oczep odciąża ściany), skoro masz projekt bez jetek to tak rób
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-16 | 21:36:25
Trochę zaintrygował mnie ten oczep i wychodzi na to, że złej nazwy użyłem. To o czym mówiłem to oczep ściany zewnętrznej ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-05-16 | 21:48:56
 ;D
jakaś cześć mojej pracy to wymyślanie o czym myślą inni

Teraz zgaduje że masz na myśli słup i jako taki nie bierze udziału w odciążeniu tego kawałka stropu
nie kombinuj, jak zauważysz nadmierną pracę to zamontujesz stężenia i będzie ok. to mały budynek a oczep pogorszy ustawność
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-16 | 22:02:01
Chyba mówimy o dwóch różnych elementach. Miałem na myśli coś takiego http://drewniane-domki.eu/budowa/konstrukcja-scian-i-stropow-cz-3 A jeśli dobrze Cię rozumiem to Ty mówisz o tym oczepie http://www.rembud.info/architektura/dachy-o-konstrukcji-jetkowej Zgadza się?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2020-05-17 | 00:25:02
Trochę sie zgubilem w terminologii.
Dach jest bezjętkowy (chyba), krokwie opierają na oczepie i belce (płatwi) kalenicowej
Dach nie posiada widocznych stężeń (jeszcze) - pewnie będą z taśmy.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-17 | 09:48:42
Możliwe, że to ja coś pomyliłem. Ostatnio czytałem o konstrukcjach szkieletowych w internecie i właśnie oczepem nazywali belkę więczącą konstrukcję ściany. Można powiedzieć, że to takie lustrzane odbicie podwaliny. Przynajmniej ja to tak zrozumiałem. @VelYoda (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=12) nie planowałem żadnych stężeń bo będzie na całości przykręcona płyta osb i myślę że to wystarczająco usztywni konstrukcję. W razie co zawsze mogę dać wiatrownice o których wspomniał ozi. Zastanawiam się jeszcze czy całość konstrukcji skręcać czy bić na gwoździe. Za gwoździami przemawia szybkość i cena ale musiałbym kupić sobie jakąś gwoździarkę. Z tego co patrzyłem to Ottensten 4PROFN34100 powinna wystarczyć.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-05-17 | 10:10:18
dawno już nie stawiałem drewniaka, pewnie ta belka to też slangowe oczep. To mały budynek i płyta wystarczy za usztywnienie.
Cały świat bije na gwoździe, Maszynka, którą pokazałeś wyglada ok. na Allegro do wyrwana za 560.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-17 | 10:21:37
Też mi się wydaje, że gwoździe pierścieniowe będą ok. Wkręty penie dużo drożej by wyszły no i pomimo zakrętarki to czasowo też przepaść. A tak następny sprzęt w dorobku się pojawi ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: bartsmetkowski w 2020-05-18 | 11:56:03
mocno kibicuję, daj znać jak powstaną pierwsze widoczne elementy ;-)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-18 | 16:42:36
Jutro mam dzwonić do urzędu czy z wnioskiem wszystko było ok. Dzisiaj jakaś Pani miała go sprawdzić. Wysyłałem mailem więc nikt mi nie powiedział tu zje...ś popraw to ;)
Jeśli wszystko będzie ok to zaczynam trening tężyzny fizycznej czyli usunięcie humusu i zagęszczenie wykopu pospółką. Wiem, że mógłbym zamówić koparkę ale są dwa ale. Musiałbym rozbierać ogrodzenie i usunąć jeden słupek, a mój pies tylko na to czeka ;) A po drugie budżet niestety nie jest z gumy i szybko topnieje  :-\ W czerwcu mam urlop więc chciałbym coś podziałać. A kciuki trzymaj, przyda się na pewno ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-05-18 | 16:44:53
Są jeszcze takie małe kopareczki, też dają radę a potrzebują mało miejsca do manewrowania, może wjechała by jakoś bramą główną a potem boczkiem boczkiem ... taka kopareczka popracuje może z 2 godzinki, zamiast 8 godzin ręcznego przerzucania ziemi szpadlem ;) zastanów się :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-18 | 16:57:05
No niby są ale dojechać też muszą, a ja na wygnajewie mieszkam itp. itd. ;) Skasuje mnie 500- a za taką kasę kupię gwoździarkę. Spoko, dam radę. W życiu sporo się już nakopałem więc ten raz mi nie zaszkodzi.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: jamel23 w 2020-05-18 | 17:27:36
Mam ogrodzenie panelowe - wycialem slupek przy ziemi i teraz jest 'zdejmowalny' wraz z dwoma panelami i nawet duze ciezarowki moga wjechac.
Koparka z 2h roboty w 300pln sie zamkniesz no moze 303 jak jeszcze browar spijesz w czasie pokazywania palcem koparkowemu co i jak.
Szpadel nie gryzie - wiem ale po tym jak probowalem po koparce poprawiac bo troche nie rowno zrobil to dziekuje bardzo..czasem warto zrobic krok wstecz zeby pozniej zrobic dwa na przod..albo miec sile zeby zrobic choc jeden krok :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-05-18 | 17:49:14
No niby są ale dojechać też muszą, a ja na wygnajewie mieszkam itp. itd. ;) Skasuje mnie 500- a za taką kasę kupię gwoździarkę. Spoko, dam radę. W życiu sporo się już nakopałem więc ten raz mi nie zaszkodzi.

Pytanie ile masz roboty i jak daleko masz koparkowego ...  u mnie w ubiegłym roku koparka brała 1 mery za przyjazd i 1 mery za każdą godzinę.

Jak budowałem 1-wszą w życiu chałupę to bujałem się kilka tygodni z uporządkowaniem placu, wycięciem drzew itp... przyjechała kopara i w 3 godziny załatwiła temat ... aż mi się głupio zrobiło że zmarnowałem tyle czasu ;)

No, chyba że masz 10m2 trawki do zdjęcia to może faktycznie nie ma się co pchać w koszy :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-18 | 18:23:12
Damy radę? Tak, damy radę  :P Dzisiaj trochę rozmyślam sobie nt. zbrojenia płyty. Może ktoś z Was mi podpowie czy przy 20 cm grubości płyty strzemiona 10/12cm będą ok? Gdzieś wyczytałem, że pręty główne muszą być pod ścianą, stąd te 12cm. 10cm po to by od góry i od dołu zbrojenie miało 5cm otuliny. I teraz najważniejsze pytanie. Czy zbrojenie tylko po obwodzie wystarczy? Czy w środku jak dam siatkę zbrojeniową z drutu fi 3mm  (taka jak pod podłogówkę) coś da? Czy dawać zbrojenie po całości? (mój portfel właśnie załkał ;) )
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-20 | 17:17:48
I ch... Zesrało sie. Miało być szybciej, będzie wolniej. Rozmawiałem z Panią ze starostwa i nie mogę postawić budynku tak jak chcę. Wszelkie budynki stawiane na działce mają być w jednej linii w stosunku do przedniej granicy działki. Tak podobno wynika z mpzp. Czekam teraz na list że starostwa i zobaczymy co tam dokladnie napisali. Normalnie urwał nać  >:(
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: seler w 2020-05-20 | 17:23:58
Normalnie urwał nać


Hmm, moja wina? :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-20 | 17:51:00
Hehe, nie chciałem wprost bluzgać ;P
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-05-22 | 18:50:18
edit: temat ogarnięty  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-07 | 21:24:29
Mała aktualizacja tematu. W piątek przyszło pisemko ze starostwa, że nie widzą przeszkód bym postawił swój budynek gospodarczy  ;D. Jak wcześniej pisałem nie obyło się bez komplikacji i musiałem zmienić umiejscowienie budynku na działce ( pi***...a linia obowiązująca zabudowy  >:( ) i rodzaj pokrycia dachowego. Na początku zakładałem, że będzie gont bitumiczny, a przez zapis w mpzp ma być dachówka lub coś dachówkopodobnego. Tak więc padło na blachodachówkę. Teraz pytanie do mądrzejszych głów. Wcześniej chciałem na krokwie dać membranę, kontrłaty, płytę osb, papę podkładową i gont. Szczelina wentylacyjna wypadałaby wtedy pomiędzy membraną i osb (na wysokość kontrłat). Teraz jak ma być blachodachówka to czy na krokwie dawać jeszcze membranę? Czy lepiej w takiej kolejności osb, papa podkładowa, kontrłaty, łaty, blachodachówka? Dodam, że od środka chciałbym w przyszłości zastosować wełnę do ocieplenia dachu i zastanawiam się nie będzie mi się woda skraplała na wełnie. Wiem, że trochę kombinuję i blachodachówkę można dać bez pełnego deskowania ale nie wiem czy w tym roku dam radę finansowo kupić materiał na dach, a osb już posiadam więc pokrycie papą kupiłoby mi trochę czasu ;)
Dzisiaj rozmierzyłem sobie płytę i rozpocząłem od usuwania trawy. Jutro dalszy ciąg kopania ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-08 | 20:19:35
Postępy z dnia dzisiejszego
(https://i.imgur.com/zU66TCz.jpg)
Cała darń już zdjęta i część już wykopane, jutro ciąg dalszy.  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2020-06-08 | 20:45:45
Czy powinno sie zdejmować tylko darń czy czly humus? do jakiej głębokosci jest humus?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-08 | 20:48:36
Darń to był pierwszy etap. Wytrzepałem to z ziemi by szybciej mi wyschło i później zgniło ;) Humus będę wybierał na jakieś 30-40cm. Zasypane będzie pospółką i zagęszczone na 3 razy.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-15 | 12:25:06
Meczyk w siatkówkę?
(https://i.imgur.com/b1PHuWB.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Axo w 2020-06-15 | 20:05:52
Dzialaj , dzialaj i zdawaj relecje. Jak sobie przypomne meke przy stawianiu garazu i przygotowanie podloza to mi sie odechciewa wszystkiego ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2020-06-15 | 20:26:44
Lato idzie będzie plażing ;D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-15 | 21:14:32
Plażing już był, ręcznie wybrane to
(https://i.imgur.com/meo5heP.jpg)
a to co na fotce wyżej to jakieś 17m3 pospółki.
Dziś na fajrant było tak
(https://i.imgur.com/bd5pvgW.jpg)
W międzyczasie już zacząłem kręcić zbrojenie, jutro dalszy ciąg. Muszę powzmacniać szalunki, dokończyć zbrojenie, rozłożyć folię i żelastwo i można zalewać ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2020-06-15 | 21:40:11
Robileś po taniości ubijakiem ręcznym?  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Axo w 2020-06-15 | 21:41:02
Kamienia nie dajesz ?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-15 | 21:58:04
Zagęszczałem małą zagęszczarką na 3 razy. Tzn. warstwa pospółki (+/- 10cm) i zagęszczanie, itd.
@Axo (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1238) pospółka nie wystarczy? Wybrałem humus na jakieś 30-40cm i to powinno styknąć ;) Jakby co to kamienie też się trafiały ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Axo w 2020-06-16 | 15:09:42
Specjalista nie jestem, wiec nie bede Ci radzil tak dobrze czy tak zle.
Kazde podloze jest inne. Moja nora stoi akurat na terenie podmoklym i lekko bagnistym a na domiar zlego mam jeszcze wody
gruntowe.

Ja dla sweitego spokoju dalem gfrubego kamienia na okolo 15 cm aby utwardzic podloze i ubilem.
Dalej poszla folia i zrbojenie .....  Zerknij do mojego watku . Wszystko jest opisane krok po kroczku .....
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-16 | 15:33:49
U mnie podłoże dosyć stabilne, więc nie myślałem o kamieniu, chociaż teraz zasiałeś ziarnko niepewności ;)
Folia też będzie, może nawet dzisiaj się uda. Jakiś kiepski dzień mam dzisiaj. Nie wyspałem się i nie chce się robić, ale muszę się zmusić bo urlop z gumy nie jest ;)
Wzmocnienia szalunku już porobione, obsypię dookoła jeszcze ziemią i może ogarnę do końca zbrojnie.
A do Twojego wątku na pewno zajrzę, inspiracji nigdy za wiele, a i lepiej uczyć się na czyiś błędach ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Akebono w 2020-06-17 | 07:47:31
Zasypane będzie pospółką i zagęszczone na 3 razy.

Nie jestem budowlańcem więc się nie znam, a więc się wypowiem ;) . Pospółka nie nadaje się do zagęszczania. Z racji tego, że ma gładkie krawędzie kamienie nie klinują się z sobą. Do zagęszczania używa się kamieni łupanych czy też kruszonych (jak zwał, tak zwał), które mają ostre krawędzie, a więc mogą się po ubiciu pomiędzy sobą zaklinować. Pospółki używa się do wzmocnienia betonu. Ale jak wspomniałem - nie znam się ... ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-17 | 10:05:06
Też się nie znam ale znalazłem coś takiego
"Zasypywanie fundamentów, wymiana gruntu
Zasypywanie fundamentów lub wymiana gruntu (np. pod płytę fundamentową) to jeden z ważniejszych etapów budowy domu. W celu uniknięcia komplikacji i zbędnych kosztów w przyszłości (zapadnięta posadzka, wilgoć w domu) ważne jest aby zrealizować wspomniane etapy zgodnie ze sztuką budowlaną. Najważniejszy jest dobry materiał zasypowy, łatwo zagęszczający się oraz przepuszczalny dla wody. W tym celu najczęściej stosowana jest pospółka lub piasek (żwir) siany, materiały te posiadają swoje naturalne spoiwo dzięki czemu zagęszczą się dużo łatwiej niż piasek płukany."
Dodatkowo śledzę na YouTube kanał Łukasza Budowlańca i też używał czegoś takiego przy swojej płycie fundamentowej.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Akebono w 2020-06-17 | 10:37:23
Hmm - możesz mieć rację, a moja uwaga wynikła z tego, że być może co innego nazywamy pospółką. Dla mnie (tak jest nazywana w mojej okolicy) są to malutkie otoczaki, natomiast spojrzałem do internetu i rzeczywiście jest to raczej żwir. Tak więc pewnie mój błąd ale pisałem, że się nie znam ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-17 | 16:50:15
Już nie pierwszy raz się spotykam z tym, że terminologia różni się w różnych regionach.
Beton zamówiony na piątek rano, żeby nie było zbyt kolorowo to ma popadywać deszcz  :( Muszę jutro podjechać po jakieś plandeki.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Axo w 2020-06-17 | 18:18:57
Jaki lejesz? B25? Najważniejsze pierwsze 2-3h. U mnie szybko zaczal wiązać.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-17 | 20:29:38
Tak B25 czyli po nowemu C20/C25 ;) Plandekę albo folię się przysposobi i będzie dobrze... mam nadzieję :P I tak chciałem kupić i przykryć by za szybko woda nie odparowywała.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-17 | 22:42:40
Dzisiaj na koniec dnia wyglądało tak
(https://i.imgur.com/sULz5vT.jpg)
Nie skończyłem bo komary żyć nie dały. Jutro w poprzek pójdą jeszcze pręty fi 6mm by wyszła kratownica i dodatkowo dam na to siatkę zgrzewaną przeciwskurczową z drutu 3mm.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: krzysiek_z w 2020-06-18 | 00:21:20
Lać na płytę trzeba długo, tak z 5 dni co najmniej 3 razy dziennie. A pierwszego dnia częściej.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-18 | 06:24:06
Wiem, wiem  :) Na szczęście w ubiegłym roku zrobiłem studnię więc wody pod dostatkiem ;) Gdzieś czytałem, że warto przykryć folią lub gdy beton ściągnie nasypać warstwę piasku. Piasek ma lepiej wtedy trzymać wilgoć. Dodatkowo deszcze zapowiadają na najbliższe dni.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-19 | 10:36:45
(https://imgur.com/9T76F11.jpg)
Płyta wylana i wstepnie wygładzona, jak trochę ściągnie to poprawię bo mi ściągaczka się zapadała.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Axo w 2020-06-19 | 12:52:22
Działaj działaj. Ja nie miałem czym zaciągnąć i teraz zaluje bo jednak nierówności są denerwujące.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: krzysiek_z w 2020-06-19 | 12:54:01
Rura kanalizacyjną na kiju  sprawdza się lepiej niż kantowka.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-19 | 13:11:55
Oto moja zacieraczka
(https://i.imgur.com/LBUvzxZ.jpg)
Kij teleskopowy od wałka, końcówka od mopa i kawałek kanału wentylacyjnego  ;D
Najważniejsze, że działa ;) a w porównaniu do pacy do betonu kosztowało grosze.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: krzysiek_z w 2020-06-19 | 14:53:59
jak podlaczysz tego węża na końcu kija to bedziesz mial wersję premium, z  opcja dozowania wody:D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-06-19 | 19:47:38
Bulbulator znaczy się? ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Morświn w 2020-06-19 | 21:24:24
Świetny pomysł z zacieraczka, kibicuje
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-07-18 | 21:09:54
Powoli prace się posuwają do przodu. Przez zawirowania w pracy nie mogę poświęcić na to tyle czasu ile bym chciał, ale w sierpniu będę miał jakieś 9 dni urlopu więc mam nadzieję, że pogoda dopisze. Dzisiaj udało się zbić konstrukcję wszystkich ścian. Słupki w ścianach robiłem na 3 metry. Wcześniej przymierzałem pojedynczy i stwierdziłem, że będzie ok. Dziś postawiłem na podwalinie krótki kawałek i mina mi trochę zrzedła ;) Będzie wysoko.
(https://i.imgur.com/SnBbsvD.jpg)
(https://i.imgur.com/gm2p4BX.jpg)
(https://i.imgur.com/2r4UIE4.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-07-19 | 21:38:32
Fajnie Ci idzie robota.
Sam rozpocząłem budowę podobnego budynku, też w szkielecie, ale docelowo będzie z bramą garażową. I chyba trochę niższy - na 2,5m od podwaliny do oczepu. Na razie jestem na etapie zebranego humusu. Jak pogoda pozwoli to w tym tygodniu będzie piasek, folia i może zacznę zbrojenie.

Jak mocowałeś podwalinę? Na zwykłe kotwy czy chemiczne?
A z zacieraczką fajny pomysł. Skopiuję  :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-07-20 | 11:53:01
Podwalina zamocowana na kotwy stalowe dwurozporowe 14x120, dodatkowo jak postawie ściany to przez całość dam jeszcze 16x160 w kilku miejscach. Ściana do podwaliny będzie łapana też gwoździami pierścieniowymi. Mam nadzieję, że to wystarczy ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-07-24 | 16:28:43
Jutro, jeśli pogoda dopisze, a tak pogodynka mówi, stawiamy ściany  8)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-07-24 | 17:41:00
Zazdroszczę.
U mnie niestety obsuw.  :(
Z różnych powodów, piasek będzie dopiero w poniedziałek rano. Tak więc wszystko przesuwa się na następny tydzień.

Pamiętasz może ile weszło Ci betonu?

 
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-07-24 | 20:21:21
Równiutko 7m3 (35m2 x 0.2m h) Sąsiad który mi pomagał śmiał się, że wyliczone jak w aptece  ;)
U mnie też tak kolorowo nie jest z terminem. Drewno już od maja leży. Praktycznie jeden miesiąc straciłem na papierki. No ale to z mojej winy. Także głowa do góry ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-07-25 | 18:52:38
Dzisiaj fajrant  ;D
(https://i.imgur.com/qGtJx62.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-07-31 | 17:06:44
U mnie też fajrant  :D
Dzisiaj skończyłem zbrojenie i jutro jadę zamawiać beton.
Tak więc jak dobrze pójdzie, to przyszły tydzień będzie płyta.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-07-31 | 17:14:54
Trzymam kciuki :) Pamiętaj tylko o pielęgnacji betonu. Ja dobre 1,5 tygodnia podlewałem. Jutro do mnie kolega ma wpaść i popracujemy nad konstrukcją dachu.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-02 | 19:05:30
Kolejny mały krok do przodu :)
(https://i.imgur.com/sH3NjHG.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-02 | 21:38:51
Fajnie. Ile to będzie miało pięter?   ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-02 | 21:47:39
Teoretycznie 1,5  ( parter i antresola) ;D a w praktyce się zobaczy. Musiałbym kupić inne belki na podłogę antresoli bo te które mam (45x120) uginają się na tej odległości.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-03 | 08:15:51
Przecież jak położysz podłogę tej antresoli, czy z płyt czy też z deski, to się wszystko usztywni.
Amerykanie wszystko robią z kantówek 2x4 cala i się trzyma.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-03 | 11:17:49
Trzeba będzie przetestować  ;D w razie W do góry nie polecę   ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-05 | 15:08:55
Płyta wylana!
Tak więc gonię Ciebie z robotą. Może do końca roku dogonię? ;D

A patent z zacieraczką, ze zmodyfikowanym trochę trzonkiem, sprawdził się.  ;D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-05 | 17:22:18
Gratuluję!  :D Teraz to już z górki poleci ;) Ja na razie przestój, bo pogoda była kiepska, a od jutra do wtorku rana dyżur w pracy. Prowadnice do zacierania jakieś sobie zrobiłeś, czy leciałeś na wagę? Ja użyłem prętów 12 podpartych w kilku miejscach. Podzieliłem całość na 3 części i szło szybko i co najważniejsze równo.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-05 | 18:37:30
Patent Łukasza z pretami robi kariere :D....dobrze Ci idzie..tak trzymac...
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-05 | 20:09:51
Dokładnie Rafale  :D Nawet nie trzeba spawać do prętów podpierających. Z powodu braku spawarki musiałem łapać drutem wiązałkowym i zdało egzamin.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-05 | 21:38:09
Prowadnice do zacierania jakieś sobie zrobiłeś, czy leciałeś na wagę?

Zrobiłem drewniane, ale mi nie zdały egzaminu.  >:(  Miałem podzielone na 4 części, prowadnice teoretyczne solidnie podparte, ale trochę odpłynęły w czasie lania betonu i ostatecznie musiałem na wagę. Na szczęście to nieduża płyta.
Ale wyszło równo. Przynajmniej tak wygląda.  ;)

Ja na razie przestój
Ja też beton miałem mieć wczoraj, ale padało i musiałem na dzisiaj przełożyć.

Zaczynam teraz podlewanie betonu. Ty ile razy dziennie to robiłeś?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-05 | 22:15:15
5-7 razy dziennie przez pierwsze kilka dni, ale wtedy mocno smażyło. Później 2-3 razy. Podlewanie kończyłem po ok 1,5 tygodnia. Rzuć okiem na wątek @sgt_raffie (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=25) i @Lechu (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=227) oraz na filmiki Łukasz Budowlańca z youtube. Dużo ciekawych wskazówek można wyłapać i unikać niektórych błędów. Tak jak Rafał pisał, patent z prętami zobaczyłem na filmiku Łukasza i dał radę. Tutaj też możesz pisać, na pewno ktoś pomoże :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-05 | 22:32:00
Filmy Łukasza widziałem. I  duuużo innych też.  Ciekawa jest też na youtubie "Akademia Budownictwa Szkieletowego -  Moc Drewna".  Ale wiedzy nigdy za dużo. Tym bardziej, że to mój pierwszy dom w tej technologii.  :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-06 | 13:29:37
Jak sie moge wtrącić z moimi 3 groszami. Nie daj się zwariować "szamanom" szkieletówki. Temat jest popularny wiec pojawia się mnóstwo ludzi forsujących jakieś swoje pomysły z celem "wyplyniecia". Czy one są złe czy dobre to jedna rzecz i nie będę oceniał. Jedna jest natomiast cecha wspólna - bardzo czesto są przekombinowane.
Szkieletu należy się uczyć od Amerykanów. Oni są mega leniwi i zawsze wykombinują, jak coś zrobić minimalnym nakładem sił.
W szczególności polecam dobrze się zastanowić na przekrojami przegród pionowych. Model z OSB/MFP i membrana wiatro jest wypracowany przez dziesieciolecia. Mozna kombinowac z jakimis patentami ale raczej przy wypas domach...przy warsztatch trzymal bym sie klasyki :D..
Z płytą nie pomogę bo nie lałem nigdy nic tej wielkości samodzielnie.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-06 | 13:59:45
Nie daj się zwariować "szamanom" szkieletówki
Masz rację. Oglądając filmy różnych fachowców widziałem różne, całkiem czasem sprzeczne ich teorie.  :o

Ale ja właśnie patrzę na USmanów, którzy robią prawie wszystko z "tubajforów" (kantówek 2x4 cala) i to się jakoś trzyma.
 Jako, że to będzie budynek gospodarczy, i to pierwszy który sam w ten sposób zbuduję,  to nie planuję żadnych fajerwerków. Idę w prostotę i klasykę. A fajnie, prosto i zrozumiale na ten temat pisze Wojciech Nitka. I jego wskazówek generalnie będę się trzymał.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-06 | 14:53:41
Zestaw Nitka + Larry Haun i postawisz wszystko...bez wydziwiania. Larrego "Efficcient Carpenter" sciagnij sobie z gryzonia bo jest. Taka biblia szkieletowki. No i na stronach INEZ domu kanadyjskie (taka firma) maja sporo praktycznych informacji o technologii.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Stol-Drew w 2020-08-06 | 20:29:46
Fajne domki sa we Szwecji
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-06 | 20:32:54
Też wychodzę z założenia, że to tylko warsztat i nie ma co przesadzać, choć z drugiej strony nie chciałbym żeby złożył mi się na głowę ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-06 | 21:37:54
Fajne domki sa we Szwecji
A owszem, fajne...
Ale od dluzszego czasu probuje znalezc jakies srodla dotyczace skandynawskiej szkieletowki i nie jestem w stanie. Oczywiscie cos w "ludzkim" jezyku.

Hatemenow - proste nie znaczy liche :D...
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-06 | 21:51:34
Tego to nie powiedziałem  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-13 | 18:44:46
Dzisiaj "przyjechało" drewno.  ;D

Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu przymierzę się do podwaliny.

Kiedy rozbierałeś szalunki? Ja planuję w przyszłym tygodniu, to będzie 2 tygodnie od wylania betonu.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-13 | 19:41:57
No i super, pochwal się później fotkami ;)
Co do szalunków to próbuję sobie przypomnieć ale ciężko idzie  ;D Myślę, że dwa albo trzy tygodnie po wylaniu płyty. W tygodniu złożyłem zamówienie na blachodachówkę i obróbki. Będą po 24.08. Tanio nie było  :( Jutro wolne więc może coś ruszę do przodu.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-14 | 07:27:29
Tanio nie było  :(
Wiem coś o tym. Wczoraj przy dostawie płaciłem za drewno.  :o
Kupiłem oczywiście certyfikowane C24. Od razu wziąłem też podbitkę, łaty i deski na wykończenie.

Ja planuję na dach OSB + papa podkładowa + gont bitumiczny. Oczywiście obróbki blacharskie też. ;)


Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-14 | 08:33:46
Ja planuję na dach OSB + papa podkładowa + gont bitumiczny. Oczywiście obróbki blacharskie też.
Ciekaw jestem jak to teraz wychodzi finansowo. Jak ja robilem to dach wentylowany kryty gontem wychodzil duuzo drozej niz blacha. Oczywisie sporo zalezy od ceny gontu :D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-14 | 10:15:50
Jak ja robilem to dach wentylowany kryty gontem wychodzil duuzo drozej niz blacha.
Serio? Mi sama blacha + obróbki wyszła ponad 3k, do tego membrana, łaty, kontrłaty. Fakt jest jednak taki, że nie brałem najtańszej, wziąłem German Simetric Blachotrapez.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-14 | 12:50:28
mhm..dobry gont. do tego dobra papa podkladowa,wentylacja kalenicowa i troche uszczelniacza w 2017 kosztowalo mnie 3k
dolicz
 plyta osb, kontry, membrana, obrobki dachowei pi***olki typu gwozdzie, wkrety i inne dupsle ktore zawsze sa potrzebne. same polacie spokojnie z 5k jak nie wiecej mnie kosztowaly w materiale.

BTW, pamietam, sprawdze przekroj, daj mi chwilke :D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-14 | 16:44:08
Trochę mnie zaskoczyłeś. Myślałem, że gont wychodzi najtaniej. Co do przekroju to spokojnie, chyba będę robił tę podłogę gry zamknę dach. Budżet strasznie się kurczy, a gość zawołał mi 12,5zł/mb C24 120x45 :o To wychodzi ponad 2300zł/m3, prawie jak kvh ;) Najwyżej konstrukcję podłogi zrobię z kilku części (2 może 3) łączonych ze sobą. Od dołu będę miał jeszcze długo dostęp, bo ocieplać będę pewnie dopiero w przyszłym roku.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-14 | 17:11:52
gość zawołał mi 12,5zł/mb C24 120x45

Dużo. Ja wczoraj za 120x45 C24 płaciłem 10 zł /mb.  I jeszcze załapałem rabat 5%, bo trochę różnego drewna brałem :D

Jak ja robilem to dach wentylowany kryty gontem wychodzil duuzo drozej niz blacha. Oczywisie sporo zalezy od ceny gontu
Na razie kupiłem tylko folię dachową. Jak będzie reszta to zweryfikujemy koszt całości. A gont to bez szaleństw, wezmę chyba jakiś marketowy. Kładłem już taki dawno temu na trzech daszkach i do tej pory daje radę.  :o
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-14 | 21:52:33
Mam miejscówkę jakieś 40km ode mnie gdzie wychodzi po 8,37. Stamtąd brałem na całą konstrukcję ale źle policzyłem i troszkę zabrakło  ;D Może w przyszłą sobotę zorganizuję transport bo ten od nich trochę się nie kalkuluje przy tej ilości.
Dzisiaj prawie skończyłem krokwie, zostały mi dwie do dorobienia i cztery które będą wystawione poza obrys. Dołożyłem też rozpórki pomiędzy krokwiami mocowane do kalenicy. Patent podejrzany u Rafała dobrze koryguje skręcające się krokwie. Niestety niektóre pokręciło gdy leżakowały ;)
(https://i.imgur.com/HLy0JkQ.jpg)
No i okazało się, że do poprawy mam łączenie deski kalenicowej, zrobiłem za wysokie i wystaje ponad krokwie  ::)
Mam nadzieję, że jutro i w niedzielę pogoda dopisze. Dzisiaj trzy razy się zwijałem i rozkładałem ze sprzętem bo zaczynało padać :/
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-14 | 22:09:20
bardzo ladnie idzie. cos sznurkow nie widze. takie masz oko dobre?? :D. Ja u siebie stawialem na poczatku krokwie przy scianach szczytowych, centrowalem calosc pionem murarskim i rozciagalem sznurki miedzy szczytowymi krokwiami...i nadal trzeba bylo robic korekcje na kontrlatach..chociaz u Ciebie bedzie nieco prosciej gubic nierownosci na latach...
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-14 | 22:16:12
Stwierdziłem, że idę na żywioł i sznurki będą przy kontrach i łatach. Zobaczymy jak wyjdzie ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-15 | 08:04:34
Fajnie Ci idzie.
U mnie wczoraj cały dzień prażyło słońce, ale ja miałem inne zajęcie. Na specjalne zamówienie małżonki robiłem okiennice do domu. A takie zamówienie to wiadomo ma priorytet!  ;D

Dołożyłem też rozpórki pomiędzy krokwiami mocowane do kalenicy. Patent podejrzany u Rafała dobrze koryguje skręcające się krokwie.
Co to za patent? Bo i mnie może dotknąć taka przypadłość.

do poprawy mam łączenie deski kalenicowej
Jak łączyłeś deskę? Łącznikami czy na jakiś "zamek ciesielski"? Bo ja niestety też będę musiał łączyć kalenicę z dwóch kawałków.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-15 | 08:43:07
@yarkow (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2423) rzuć okiem na ten temat https://kornikowo.pl/watki-warsztatowe/warsztat-rafiego-budowa-i-projekty/135/ post nr 140. Ogólnie polecam Ci przeczytać ten temat, dla mnie kopalnia wiedzy. Co do łączenia kalenicy to jak się przyjrzysz na zdjęciu je widać. Jest ono pomiędzy drugą i trzecią krokwią, a zrobiłem je na zasadzie kanapki ;) Kalenica w środku a od zewnątrz, z dwóch stron kawałki deski tej samej szerokości (tu jest wspomniany błąd ;)) przykręcone 6 czy 8 wkrętami ciesielskimi. Teraz chce wymienić te dwa kawałki na takie które nie będą wystawały ponad krokwie i chyba dam jeszcze jeden od spodu.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-15 | 09:15:12
I jest dobrze, u mnie tak samo.  W teorii nie trzeba nawet tak, wystarczy na dokladke i gwoździe pod skosem. Zadaniem desku kalenicowej jest zlokalizować krokwie, ona minimalne siły przenosi..
I ponawiam sugestie..Larry Haun i książka very efficint carpenter. Do tego filmiki larrego z yt. W książce jest opisane np. laczenie deski kalenicowej .

A we wrzesniu szykuje się ciekawy "kontynuacja" tematu szkieletu. Jade budować swoj pierwszy dom szkieletowy...bedzie wiecej wiedzy mam nadzieje..na razie czekam na projekt wykonawczy.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-15 | 11:39:23
Uuu, gruby temat się szykuje. Super. Jak dasz radę to rób dużo zdjęć i wrzucaj je na forum. Wcześniej miało być u mnie pełne deskowanie, ale że dach będzie zrobiony od razu to pominę ten krok. Muszę więc pomyśleć o wiatrownicach żeby usztywnić konstrukcję dachu. Mam trochę takiej taśmy https://allegro.pl/oferta/tasma-montazowa-stalowa-perforowana-17mmx10m-7573663343?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_budownictwo&ev_adgr=Dachy,+gara%C5%BCe,+ogrodzenia+i+bramy,+prace+na+wysoko%C5%9Bci,+schody+oraz+sprz%C4%99t+budowlany&gclid=CjwKCAjwj975BRBUEiwA4whRB9PG6oJOEDgy3gcA70QOWtTlagCc-oHqA0YXNFT4qoRYA0ZbizQ4cRoCgw0QAvD_BwE Myślisz, że da radę jak puszczę ją podwójnie? Czy lepiej nie kombinować i iść w dedykowane systemy?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-15 | 14:19:16
Nie do konca rozumiem gdzie ta tasma przy wiatrownicach by miala isc.. Mozesz pokazac? Bo mnie chyba tepota wtorna dopadla od goraca :D.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-15 | 14:26:34
https://www.google.pl/search?q=systemy+st%C4%99%C5%BCe%C5%84+wiatrowych&tbm=isch&ved=2ahUKEwijlf_cmZ3rAhWDSZoKHYbPChQQ2-cCegQIABAC&oq=systemy+st%C4%99%C5%BCe%C5%84+wiatrowych&gs_lcp=ChJtb2JpbGUtZ3dzLXdpei1pbWcQAzoHCCMQ6gIQJzoECCMQJzoFCAAQsQM6BAgAEAM6AggAOgYIABAIEB46BAgAEBg6BAgeEAo6BAghEApQ1xBY75QBYPSaAWgDcAB4AYABpQGIAd4pkgEENy4zNZgBAKABAbABBcABAQ&sclient=mobile-gws-wiz-img&ei=zdM3X-P6M4OT6QSGn6ugAQ&bih=518&biw=360&prmd=isvn
Nie o te wiatrownice chodzi o jakich pomyślałeś ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-15 | 17:12:15
Aaaa..jako stezenia..juz kumam...nie wiem, trzeba by policzyc. tu jes 0,7 mm grubosci. Ja stezeniowa uzywam 1,5 mm simpsona. i szeroka na 25 albo cos takiego. Ale dachu tak nie stezalem nigdy. Daje zastrzaly od kalenicy to oczepu scian szczytowych i to wystarcza do momentu polozenia pokrycia..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-15 | 18:12:46
Nie wiem czy to jest dobry pomysł, ale ja planowałem, że krokwie nie będą mocowane czołem do deski kalenicowej jak w Waszych dachach, a czołem do siebie. Na kalenicy miały się tylko opierać.
Co o tym sądzicie? Ma to sens, czy lepsze jest Wasze rozwiązanie? Jeśli tak, to dlaczego?
Bo mogę to jeszcze zmienić...
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-15 | 18:51:20
Ja robiłem w ten sposób bo wydał mi się najłatwiejszy do wykonania samemu. Nic więcej. Ale to mój pierwszy dach więc doświadczenia mam tyle co gówniarz wakacji ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-15 | 19:43:24
Yarkow - jak dla mnie krokwie dochodzace do DESKI kalenicowej sa rozwiazaniem latwiejszym do zrobienia samemu. BELKA kalenicowa podpierajca krokwie stosuje sie kiedy pelni ona role nosna. Prz dachach w rozstawach "szkieletowych" (krokowie co 40 cm) praktycznie wszystko idzie wlasnie w krokwie i na dobra sprawe mozna by je po prostu oprzec o siebie i zatezyc poprzecznie. W szczycie dachu nie musi byc niczego. Po prostu z deska jest latwiej...
(To co napisalem to gigantyczne uproszczenie i jak mamy to jakiegos dobrego ciesle to niech po mnie jedzie jak po burej kobyle ;) )
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-15 | 20:25:36
Hej Rafał, ale czy ten sposób ze stężeniem od kalenicy do oczepu nie usztywnia w tej samej osi co krokwie? Mi chodzi o usztywnienie po przekątnej połaci. Chyba, że źle rozumiem Twój sposób. Ewentualnie zamiast taśmy dam od spodu ze dwie łaty połączone ze sobą na długości i będę do nich łapał wszystkie krokwie.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-20 | 18:13:59
No i podwalina położona. Okazało się, że i kąty ładnie się złożyły i poziomów też nie będę musiał korygować.  ;D
A trochę tego się obawiałem bo płytę równałem na poziomicę, a drewno mimo, że certyfikowane i przywiezione w paczkach, to po rozpakowaniu idealnie proste nie jest. :o
Przy okazji, jak ktoś szuka przyzwoitego wiertła do wiercenia w betonie, to u mnie fajnie się spisał Irwin Speed Plus Hammer SDS+. (Ciekawe kto wymyśla takie nazwy?  ;)  )
Jutro, jak pogoda pozwoli, może stanie pierwsza ściana.  ;D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-20 | 19:02:21
No to gonisz mnie Kolego ;) Ja praktycznie od tygodnia siedzę w domu, pogoda dopisuje ale jakaś infekcja mnie dopadła i od niedzieli nic nie zrobiłem na budowie. Może jutro wyskoczę dokończyć krokwie. W poniedziałek przyjeżdża blachodachówka. Przez weekend może uda się zrobić kontrłaty, membranę i łaty. Co do podwaliny to się nie martw, że krzywe. Też miałem krzywe, a nawet wybierałem te najbardziej krzywe bo wiedziałem, że kotwiąc do betonu będę mógł je naprostować. Jaki wymiar masz po obwodzie?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-20 | 19:25:38
Na spokojnie z krzywymi elementami. wszystko bedzie mniej lub bardziej krzywe. Podwaliny akurat najlatwiej wyprostowac. Prz reszcie pamietaj zeby zawsze dawac "lukiem" do gory. Czyli na zewnatrz scian, tak ze belki strupu sa lukiem w gore itd. I sie nie pomyl, bo potem straszne gory i doliny wychodza jak sie nie zwraca uwagi.
Irwin robi dobre wiertla. Swietne sa te swidry do drewna z serii Blue Groove...tylko trzba uwazac bo jak zlapia to ciagna do konca ;)..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-20 | 19:36:57
Do drewna, żeby schować nakrętki i podkładki kotew, używałem wiertła łopatkowe boscha. Kiedyś wylicytowałem komplet za jakieś 60zł i nie narzekam. A o podwalinę też się na początku bałem, że nie naciągnę żeby było równo, ale zakotwiłem na jednym końcu później na drugim i breszką sobie pomagałem naciągnąć kolejne. Wszystko robione do sznurka i wyszło ok.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-20 | 20:43:31
Jaki wymiar masz po obwodzie?
6,25 x 5,10 m na zewnątrz po podwalinie. Mieszczę się z zapasem w 35m2  ;)

Mnie pogoda trochę popsuła szyki. W poniedziałek i wtorek lało. Dopiero wczoraj mogłem sobie co nieco rozrysować i przyciąć, a dzisiaj złożyć.

wszystko bedzie mniej lub bardziej krzywe
Zdaję sobie z tego sprawę. W końcu to drewno. Ale to mnie trochę wk...wia.  >:(

Do drewna, żeby schować nakrętki i podkładki kotew, używałem wiertła łopatkowe boscha
Ja nie będę chował nakrętek. Bedą w ścianach. ;)  Podwalinę przymocowałem na kołki szybkiego montażu, a kotwy będę dawał razem przez dolną belkę ściany i podwalinę. I dodatkowo przez złączki kątowe mocowane do słupów ściany. Widziałem to w internecie na jakimś filmie i spodobało mi się. Podobno to mocno usztywna konstrukcję. Dziury częściowo już wywierciłem. Dlatego właśnie musiałem sobie dokładnie rozrysować rozmieszczenie słupów w ścianach na belkach i dokładnie przenieść otwory z belek dolnych na podwaliny. A potem w beton. W betonie wierciłem przez nawiercone wcześniej otwory w podwalinie. Tak więc otwory są już ze sobą zgrane.  :D
Może to trochę przekombinowane, ale po rozrysowaniu ściany proste do zrobienia. Po postawieniu ściany będę musiał tylko trafić prętem w wywiercone dziury.  :P
Kotwy planuję chemiczne z prętem gwintowanym, chociaż w rezerwie mam kilka rozprężnych.  :)

Wszystko robione do sznurka
A ja nie używałem sznurka. Tylko długa poziomica, listwa i miarka. ;D
A kąty łapałem przez "słynne" 3m + 4 m = 5 m  ;D I sprawdzałem po przekątnych. I o dziwo, wyszło OK!
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-20 | 21:10:36
Ciekawy sposób, nie widziałem wcześniej takiego ale najważniejsze żeby był skuteczny ;) A sznurki wiele ułatwiają. Ja mam cały czas rozwinięte te które wykorzystałem do wytyczenia podwaliny :) Tak jak Rafał pisał, niektóre deski może pokręcić lub już pokręciło. Jak możesz to przebierz je sobie i używaj jako słupki albo rozpórki pomiędzy słupkami. Dobrze by było żebyś na więźbę miał w miarę proste.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-21 | 07:12:55
Mnie sznurki trochę wkurzają. Ciągle się o nie potykam, mimo że żółte i widoczne.
A jak nie ja to syn, który mi pomaga lub żona, gdy przyjdzie zobaczyć postęp prac.  ;)
Więc używam ich tylko tam gdzie muszę. W innych przypadkach to długa poziomica, długa listwa i miarka.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-21 | 16:21:53
Ale nam dzisiaj dogrzało!
Ale pierwsza ściana stanęła. I druga też!  ;D
Na stawianie trzeciej nie mieliśmy już z synem ochoty. Mimo że kantówki są już przycięte i ściany na belkach rozrysowane. Ale ten żar lejący się z nieba zniechęcił nas do dalszej pracy. W końcu jutro też jest dzień. I będzie szybciej, bo mamy już doświadczenie z dnia dzisiejszego.  ;)  8)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-21 | 17:15:08
Wrzuć jakąś fotkę, chętnie zobaczę Twoje postępy. :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-21 | 18:54:41
Wedle życzenia.  :D

(https://kornikowo.pl/gallery/8/2423-210820185243.jpeg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-08-21 | 18:56:48
Ładnie  :)
Wydaje się duży?
Spoko, zacznie się robić mały jak zakryjesz dach. Tak to już jest
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-21 | 20:21:01
Poprzeczki?
Jaki masz rozstaw słupków (miejscami wydaje sie szeroko)?
Rozumiem, ze podwójny oczep na koniec zeby spiac? Ja bije juz podwójny na ziemi, nie przeszkadza przy stawianiu.
Ktore sciany sa pelne a ktore boczne (bo nie widac szczegolow narozy).

Dzialaj dzialaj. Fajne uczucie jak nic nie stoi a potem szast prast i juz cos stoi pol budynku ;).
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-21 | 21:00:48
Rozstaw wszystkich słupków dostosowany do wielkości płyty OSB montowanej z zewnątrz pionowo. Wysokość też. Rozstaw słupów jednakowy ze wszystkich stron budynku. Ten szeroki rozstaw z boku z prawej strony, to będzie jeszcze zmniejszony na okno  - dojdą słupy na nadproże i "pod parapet".  ;)
Z boku, z lewej strony będą drzwi, a z przodu okno i brama garażowa.
Oczep oczywiście będzie podwójny, ale jak będą stały ściany.  :)
Przednia i tylna ściana będzie "pełna".
Co do poprzeczek w ścianach to się zastanawiam. Jedni mówią dawać bo usztywniają konstrukcję. Inni, że zupełnie niepotrzebne. Raczej dam przy bramie garażowej. W innych miejscach zobaczę. Chyba, że będzie trzeba coś usztywnić lub naciągnąć.
 
Przy okazji pytanie - na jakiej wysokości robiliście otwór okienny? Ja myślę o ok 90cm, żeby okno było trochę nad blatem roboczym. 

Wydaje się duży?
Wiesz, nie wydaje mi się duży. Wydaje się wysoki, a ma od płyty do podwójnego oczepu 2,5m.  :) Dach pewnie zmieni proporcje.


Tak wygląda moje tegoroczne RODOS (Rodzinny Ogród Działkowy Ogrodzony Siatką  ;D :D  ).
Prawie jak w Grecji. Słońce jest. Opalony jestem jak nigdy dotąd. Piasku pod płytę miałem chyba z 8 ton. Woda też jest  - w butelkach, beczkach lub z nieba. Tylko skąpo ubranych dziewczyn brak. :(   
Wakacje marzeń.  ;D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-21 | 21:02:20
No i super :) Teraz się będzie uśmiech pojawiał za każdym razem gdy na niego spojrzysz ;) Każda (prawie) praca wykonana teraz będzie widoczna. Nie to co przy płycie. Nigdy nie lubiłem prac ziemnych ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-21 | 21:06:16
Nigdy nie lubiłem prac ziemnych
Ja też nie lubię.
Za to moja małżonka uwielbia. Ciągle coś sadzi, przesadza, wykopuje i zakopuje. ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-21 | 21:16:37
Gdy pracowałem jako elektryk, nakopałem się na całe życie ;) Bywały miesiące nieustannego kopania i zakopywania. Od tamtej chwili nienawidzę prac ziemnych.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-21 | 21:22:48
Jak dawno temu byłem młodym żołnierzem, to okopywałem się w bardzo mokrej glinie. Świeżo po deszczu. Do tej pory pamiętam (i czuję) te bąble na rekach. A to ponad 30 lat minęło jak jeden dzień.  :o
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-21 | 22:09:49
Co do poprzeczek w ścianach to się zastanawiam. Jedni mówią dawać bo usztywniają konstrukcję. Inni, że zupełnie niepotrzebne. Raczej dam przy bramie garażowej. W innych miejscach zobaczę. Chyba, że będzie trzeba coś usztywnić lub naciągnąć.
Daj poprzeczki.
Jesli planujesz kiedys ocieplic ogranicza opadanie welny. Pelnia tez funkcje p-poz. Usztywniaja konstrukcje co przy Twoich rozstawach przydalo by sie. Ograniczaja krecenie sie slupkow.
Co to znaczy "rozstaw dostosowany do płyt"? Powinno byc 40 lub 60 cm. Plyty pewnie chcesz dawac w pionie? Przy plytach w pionie dal bym jeszcze tasme stalowa  zeby stezyc sciany.
Kopanie w glinie...zapraszam do Malopolski. Ja regularnie w tej glinie musze....kuc..mlotem wybuzeniowym bo swider nie lapie a kilofem pod slupki ciezko wejsc :D..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-22 | 14:34:40

...zapraszam do Malopolski.
Ja tu mieszkam od 1989 roku. 20km na północ od Krakowa.  :)
Ale tu u mnie nie ma gliny.  ;D

Planuję ocieplenie wełną. Ale na wielu obejrzanych filmach i w przeczytanej przeze mnie literaturze poprzeczki wcale nie były montowane. I to w domach norweskich czy kanadyjskich!  :o
Faktem jest, że u Nitki w jego "Zbuduj Sam Drewniany Dom" poprzeczki są. Ale to duży dom mieszkalny, a nie mały budynek gospodarczy.
Niektórzy wręcz nie widzą żadnego powodu do dodatkowego stężania ścian bo wystarczająco robi to płyta OSB. Dodatkowe stężenia ścian są zalecane wtedy, gdy nie są one obijane sztywną płytą.

Przy plytach w pionie dal bym jeszcze tasme stalowa  zeby stezyc sciany.
A płyty nie będą usztywniać konstrukcji? Po co jeszcze taśmy? Przecież płyty OSB będą przybite do każdego słupa co 15/30 cm. W środku też planuję płyty. To po co jeszcze dodatkowe stężenie?


Powinno byc 40 lub 60 cm.
W projekcie na którym się wzoruję jest 62,7cm.  :)
A wymiar tylnej i przedniej ściany oraz rozstaw słupów jest zgrany z rozmiarem płyt. A na bokach wprowadziłem trochę swoich modyfikacji jak drzwi i okno.  :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-22 | 15:31:51
20 km na poludnie od Krk jest nadmiar gliny, zapraszam, oddam nadmiar ;).

Pytalem czy plyty w pionir czy w poziomie. Jest różnica. Pisalem, ze tasma jak plyty będą w pionie.
Podaj proszę swoje źródła poza Nitką,  bo "niektorzy" to nie źródło.
Ja opieram sie na doswiadczeniu i regulacjach i specyfikacjach amerykanskich (w czym na codzień pracuje). Powodzenia w budowie! Jak cos to pytaj!
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-22 | 19:54:01

Pytalem czy plyty w pionir czy w poziomie.
Płyty w pionie. Tak mam w projekcie, który sobie lekko zaadoptowałem.  :)
I w tym projekcie nie ma poprzeczek, nie ma dodatkowych stężeń. Konstrukcja prosta do bólu.  ;)
Pełny projekt wykonany w oprogramowaniu Dietrichs i ściągnięty z internetu ze strony firmy specjalizującej się w budownictwie szkieletowym. Tak wiec ja tu  nic nie wymyślam odkrywczego.

Podaj proszę swoje źródła poza Nitką,  bo "niektorzy" to nie źródło.
Posiłkuję się również wiedzą z "Akademii Budownictwa Szkieletowego -  Moc Drewna". Choć nie wszystko co tam jest pokazywane do mnie przemawia, to jednak prowadzi to facet który buduje domy szkieletowe w Norwegii. I dyletanctwa zarzucić mu  nie można.
Inne źródła? Choćby strona Lech Bud Nidzica. I inne strony internetowe dotyczące budownictwa szkieletowego. Prowadzone przez zawodowców i amatorów - pasjonatów. Jest tego sporo.  Różnej zresztą jakości. Masa filmów na you tubie - głównie zagraniczne. Amerykańskie filmy z budowy szkieletorów też oglądałem.  ;)   Poradniki budownictwa szkieletowego - jest tego mnóstwo dostępnego za darmo w internecie. Na etapie przygotowania do budowy czytałem i oglądałem wszystko co wpadło mi w oko.
A że jestem amatorem i to jest mój pierwszy domek szkieletowy, to startowałem od zera. I staram się iść najprostszą i utartą drogą. Bez cudowania i bez poprawiania tych co zajmują się tym zawodowo.

A tak w ogóle to dzisiaj stanęły wszystkie ściany.  :D
Na przyszły tydzień został oczep i dokończenie nadproża drzwi. No i przygotowanie otworów okiennych. A potem to już dach. :)

Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-22 | 20:21:26
Mi dzisiaj pogoda pokrzyżowała plany  :-\ Rano wstałem, słoneczko świeciło. Pojechałem do sklepu i się zesrało. Cały dzień popadywało co chwilę. Mam nadzieję, że jutro sobie odbiję ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-22 | 20:45:53
Pełny projekt wykonany w oprogramowaniu Dietrichs
Ok wyjasnia sporo, dzieki.
Płyty w pionie.
Mnie uczyli, ze sie nie powinno dawac w pionie bo malo slupkow spinasz (tak w skrocie). Dlatego wspomnialem o tasmach.
Bez cudowania i bez poprawiania tych co zajmują się tym zawodowo.
No wlasnie z mojej perspektywy to wszystko jest cudowanie i poprawianie bo "zawodowo" od lat (bodaj od 17 wieku z kiedy jest pierwszy "stick frame") robia to w USA. A u nas (w Europie ogolnie) jest tendencja do wymyslania kola na nowo.
W kwestii Skandynawii sie nie wypowiadam bo nie mam zrodel. Moc drewna dyletancki nie jest ale ogladalem cos od niego w temacie przegrod pionowych i oni w tej Skandynawii chyba strasznie kombinuja ;). Jesli mi sie udal znalezc zrodla w Skandynawskim framingu to moze zrewiduje swoj poglad (a w kwestiach konstrukcyjnych to YT jednak mnie nie przekonuje ;) )

Wazne, ze bedzie stalo (a bedzie skoro policzone) i ze myslisz, ze miejsca duzo :D...
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-22 | 21:32:55
myslisz, ze miejsca duzo :D...
Miejsca nigdy nie jest za dużo.  :(
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-23 | 21:47:13
Tak tylko z kronikarskiego obowiązku ;)
Dzisiaj dokończyłem brakujące krokwie i zamocowałem jedną belkę pod przyszłą antresolę. Niestety zabrakło mi drewna i resztę konstrukcji podłogi będę robił później. Razem z drewnem skończył się też budżet :( i resztę konstrukcji podłogi będę musiał robić z części łączonych w połowie. Takie kombinacje dlatego, że gdy zrobię membranę to nie włożę całej belki nie uszkadzając folii.  Priorytetem jest zamknięcie budynku przed zimą. Jutro ma być dostawa dachu, później w planie będzie poszycie ścian i wełna elewacyjna+ siatka i klej. A no i drzwi jeszcze ;)
(https://i.imgur.com/jrpvvgy.jpg)

Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-23 | 22:09:17
No i pieknie! Zepnij te oczepy "czymkolwiek", nawet pasami, bo Ci bedzie sciany rozpychac. Ta jedna belka cos da ale doloz cos.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-23 | 22:18:27
To mnie namówiłeś ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-24 | 07:56:31
Fajnie.  :)

Zepnij te oczepy "czymkolwiek"
Tutaj Rafał ma rację.  Dopóki nie połączysz ścian belkami stropu antresoli, to krokwie będą te ściany mocno rozpychać. Potem zresztą też. Ale trochę mniej.  ;)
U mnie rozwiązaniem są jętki, które przymocowane do oczepu będą spinać krokwie. I jednocześnie będą podłogą strychu. (Strych to dużo powiedziane - właściwie to będzie schowek na poddaszu. :)  )
Zresztą jak Ci zostanie trochę drewna to Ty też możesz dać krótsze jętki, które będą pracować także jako "sufit" antresoli. To także "zepnie" i usztywni krokwie.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-24 | 09:24:22
Jesli spelniaja role belek podlogi to nie sa to jetki tylko belki a caly ustrój dachowy to dach krokwiowo-belkowy, w odroznieniu od dachu krokwiowo-jetkowego. Co do samych jetek to trzeba dobrzd dobrać ich dlugosc i lokalizacje na krokwiach. Wiec jetki odpusc, zepnij czyms i czekaj na resztę drewna.
Z reszta rzeczy też mam rację ;) a to, ze sa różne podejscia do projektowania (i Ty wybierasz te inne) to juz inna sprawa.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-24 | 10:20:49
Powiem Wam, że trochę mnie nastraszyliście z tym rozjeżdżaniem ścian i trzeba będzie trochę naciągnąć budżet (uśmiechnąć się do domowej księgowej  :P) i zrobić to od razu. Teraz pytanie, antresolę planuję do połowy budynku, czy te belki wystarczą czy w dalszej części też coś dorzucić?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-24 | 10:58:48
Pomierz teraz. Zobacz czy cos sie podzialo. Jesli tak to popraw zepnij.  Z 5-6 belek powinno wystarczyc. Albo nawet tasma stalowa czy pasy ladunkowe.
W czesci bez antresoli wstaw jetki. Tylko nie za blisko kalenicy bo przestana spełniać funkcje (na "oko" to nor wyzej niz 2/3 wysokosci polaci)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-24 | 11:00:38
Dzięki :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-24 | 21:57:45
Z reszta rzeczy też mam rację ;) a to, ze sa różne podejscia do projektowania (i Ty wybierasz te inne) to już inna sprawa.
Nigdzie nie pisałem, że się mylisz. Tak mamy chyba trochę inne podejście do niektórych zagadnień. Ale myślę, że w wielu miejscach byśmy się bez problemu zgodzili. Ty masz dużo większe doświadczenie, bo już zbudowałeś. Ja dopiero buduję. I staram się to ogarnąć na zdrowy, chłopski rozum. I wykorzystać te trochę wiedzy technicznej i doświadczenia, które w życiu zdobyłem. Również ciągle czytam i oglądam.  Ale nauczyłem się też nie traktować zdania innych, jako wyroczni od której nie ma odstępstwa.  Obawiam się też tego, co mogę sp...ieprzyc. Ale to ja ewentualnie coś spi...ę i wtedy pretensje będę miał tylko do siebie. :)
I nie wykluczam, że z niektórych rad skorzystam. Np. z tej z deską kalenicową zamiast typowej kalenicy. A jak mi drewna zostanie to może i dam poprzeczki. ;)

antresolę planuję do połowy budynku
A dlaczego tylko do połowy?  :o  Przecież masz możliwość zagospodarowania całego piętra! Możesz też zrobić dwie antresole z obu stron budynku z pustą przestrzenią pośrodku stropu na wejście. Nie szkoda Ci niewykorzystanej potencjalnej przestrzeni?

A tak wogóle to u siebie dzisiaj skończyłem oczep oraz nadproża nad bramą i drzwiami. Udało się też przywieźć rusztowania od kuzyna, więc jak pogoda pozwoli to może jutro zacznę dach.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-24 | 22:25:41
Po pierwsze koszty, po drugie koszty i po trzecie... ;) A tak serio całego piętra nie chcę i wg przepisów raczej nie mogę (budynek na zgłoszenie). Może kiedyś coś pomyślę, zobaczymy. Dziś miała przyjść blacha i du*a, nie przyszła. Pojechałem po belki na konstrukcję i za 9szt. 6000x120x45 wyszło 735zł. Masakra. No ale będzie z głowy. Teraz tylko muszę się nagimnastykować by załatwić kasę na elewację. 1/3 tego co miałem odłożone poszła właśnie na belki. Jest takie powiedzenie, że jak chcesz rozśmieszyć Boga to powiedz mu o swoich planach ;) Coś w tym jest. Po rozmowie z Rafałem i pomierzeniu oczepów okazało się, że rozeszły się na środku jakieś 3,5cm. Jutro będę to korygował. Lina stalowa jest już rozciągnięta pomiędzy nimi i teraz tylko muszę zluzować belkę na środku i naciągnąć. Dobra wiadomość jest taka, że przekątne połaci dachowych udało się zrobić z dokładnością do 5mm.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-24 | 22:47:43
Możesz też zrobić dwie antresole z obu stron budynku z pustą przestrzenią pośrodku stropu na wejście.
I juz widze, ze bysmy sie dogadali :D..
W mojej opinii idealne rozwiazanie a tak rzadko spotykane. Szczegolnie fajne do tych wszystkich "domow na zgloszenie". Sam sie zastanawiam, czy nie wypuć cześci belek u mnie i nie zrobić czegoś takiego ;).

I tez mnie zle nie zrozum ;). Ja mam misje ze szkieletorami. Buduje je caly czas (na mniejsza skale) i jakies tam wlasne spostrzezenia mam. A od Amerykanow lubie sie uczyc bo to nacja praktyczna i leniwa do bólu :D..

@hatemenow (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=452)
Jak chcesz zeby korygowanie poszlo super sprawnie to belka pod kalenice na srodku, pod nia dwa kliny i rownoczesnie ze sciaganiem scian dzwigaj kalenice na tej belce i klinach (albo żabą, albo czymkolwiek co mozna kontrolowac fajnie). A prawdopodobnie samo dzwiganie kalenicy sciany sciagnie do siebie. Jak bedziesz tylko sciagal sciany to istnieje pewna szansa ze kalenica nie pojdzie w gore tylko krokwie sie zejda dolem a rozejda gora. Zapomnialem o tym dzisiaj na telefonie, sory ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-25 | 07:54:49
wg przepisów raczej nie mogę (budynek na zgłoszenie)
Możesz, możesz.  :)   Przepisy mówią o 35m2 powierzchni zabudowy, a nie jak urządzasz dom w środku. Oczywiście pod warunkiem, że robisz to zgodnie ze sztuką budowlaną.   ;)
 A jak nie dasz belek to musisz dać jętki. Bo krokwie wypada spiąć. Ostatecznie koszt wyjdzie niewiele niższy, a efekt końcowy? Mniej powierzchni użytkowej.  :o

Ja właśnie zamierzam zrobić takie dwa "schowki - stryszki" na poddaszu z wejściem pośrodku budynku. Mam mnóstwo różnych "przydasiów". I to będzie dla nich idealne miejsce. Będą sobie spokojnie tam leżeć i czekać na swój czas.  ;D
Nie wiem tylko jeszcze czy wejście będzie na zwykłą drabinę, czy przyszaleję i zamontuję składane schody strychowe.  :)

Ja mam misje ze szkieletorami.
Misjonarz?  :D :D :D ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-25 | 08:00:44
Wypróbuję sposób z belką, tylko lewarek muszę poszukać  ;D Ogólnie najbardziej rozeszło się na środku budynku, przy ścianach szczytowych oczepy trzymają wszystko w kupie. Pytanie czy to naciąganie zacząć na środku czy lecieć od brzegów na przemian i stopniowo spinać belkami wszystko, a środek zostawić na koniec?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-25 | 10:01:02
Przy tych wymiarach bez znaczenia. Dzwignij srodek, reszta sie ułoży.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-25 | 11:16:47
Ściągnąłem na środku i już widzę poprawę. Mierzyłem w kilku miejscach gdzie było najgorzej i cofnęło się o dobre 15mm. Podkładam resztę belek i będzie ok. No i wysokość krokwi się trochę skorygowała. Teraz różnice na oczepie to ok 5-6mm  8) Dam znać jak wyjdzie na końcu.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-25 | 20:51:25
Mały postęp z dzisiaj ;)
(https://i.imgur.com/YGoBDPs.jpg)
(https://i.imgur.com/ex2yHz2.jpg)
(https://i.imgur.com/e5PwBpx.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-08-25 | 20:56:19
Zaje**aszczo to wygląda.
Sam w pojedynkę i bez nikogo to konstruujesz?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-25 | 21:09:13
Dzięki. W większości sam, pomoc miałem przy stawianiu ścian do pionu i przy połowie krokwi. A, zapomniałbym, sąsiad pomagał przy zalewaniu płyty. Dzisiaj się naskakałem po drabinach i rusztowaniach. Tak jak wcześniej pisałem ściany rozjechały się troszkę górą i dzisiaj to poprawiałem. Najpierw mierzenie, później przygotowanie naciągu, montaż belki i demontaż naciągu  :o Najważniejsze, że wymiary wróciły do pierwotnych wartości ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-25 | 21:20:17
Pieknie!!
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-08-25 | 21:24:50
Najpierw mierzenie, później przygotowanie naciągu, montaż belki i demontaż naciągu
Właśnie sobie to wyobraziłem. Wiem o czym mowa jak nie ma nawet kto miary przytrzymać. Albo ci coś upadnie i trzeba zasuwać na dół i z powrotem.  :)

Ja, jeśli coś mi się uda zrobić,  to se siadam i patrzę na to co zrobiłem myśląc jaki zaje**sty ze mnie fachowiec.  :D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-25 | 21:30:18
Hehe, przyznam się Wam, że mam trochę obaw przed robieniem dachu. Pomijając fakt, że blachodachówka miała być wczoraj, później dzisiaj, a prawdopodobnie będzie jutro  :-\ Dobrze, że na wyposażeniu z pracy mam szelki i linkę. Jeszcze nigdy nie łaziłem po łatach. Rafał tak to wygląda dzięki Twoim radom. Bez tego mogłoby być różnie ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-08-26 | 09:26:39
Pięknie idzie ... aż serce rośnie od samego oglądania ;) Szacun za samodzielność :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-26 | 09:31:48
Dzięki  :D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-26 | 10:43:58
@hatemenow (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=452)
Dzieki ale do wszystkiego doszedl bys sam, to jest proste..tylko zajmuje czas :D.
Ty przynajmniej bedziesz mial laty do lazenia :D. Polecam pochodzic po deskowaniu osb przy dachu 45 stopni...ja sie poddalem i wzialem pomoc dekarza..
Zaloz szelki i linke, pomagaja psychicznie :D.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-26 | 11:31:18
Nie bądź taki skromny ;) może bym i doszedł ale ile czasu i pieniędzy by mnie to więcej kosztowalo?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-08-26 | 11:49:28
Misjonarz?
W koncu z Bielska Bialej jestem...a tak powaznie to mnie ominelo..choc chcialem :P

Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Soplica w 2020-08-28 | 13:07:07
Full profeska! Gratuluję zacięcia :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-28 | 14:25:39
Profeska to była w tematach @sgt_raffie (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=25) @Lechu (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=227) czy @seler (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=605), tu jest wielka improwizacja  ;D ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-08-29 | 21:36:49
Dziś była walka z okapami
(https://i.imgur.com/XZ4AEUF.jpg)
a na koniec dnia house of the rising sun  ;)
(https://i.imgur.com/Jp9AZyz.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-08-30 | 09:44:48
Fajnie.  :)

Ja zacząłem stawiać krokwie.

Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-03 | 19:58:50
Pogoda nie rozpieszcza, do tego problemy przy zmianie pracy więc za wiele się nie działo.
Dzisiaj troszkę ruszyłem do przodu. Słabo się samemu rozwija membranę :/
(https://i.imgur.com/k3hTncg.jpg)
(https://i.imgur.com/o8L4jFa.jpg)
(https://i.imgur.com/YZoFttR.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-03 | 20:11:39
Super. Prosto, haki do sznureczka. A membrana samemu to dziwka :D....przynajmniej masz laty.

Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-03 | 20:25:38
Haki zrobiłem z 3-4% spadkiem. Trochę główkowałem dzisiaj jak zrobić pas nadrynnowy. Czasami na filmikach montażowych pokazywali, że pas idzie pod kontrłaty i membranę, ale w instrukcji mojej blachodachówki jest inaczej. Pas nadrynnowy jest montowany do pierwszej łaty która jest wyżej montowana na kontrach niż kolejne łaty. Dystans ten uzyskam przez kratkę wentylacyjną (te czarne coś na łacie na pierwszym zdjęciu). Jeśli jutro pogoda pozwoli to skończę tę stronę i przejdę na drugą. Ostatni pas membrany planuję zrobić na końcu. Wtedy pójdzie na zakładkę na obie połacie.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: grekot w 2020-09-04 | 07:47:13
U siebie pas nadrynnowy robiłem według tego rysunku.

(https://kornikowo.pl/gallery/8/170-040920074659.jpeg)

Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-04 | 08:39:58
Niegłupie rozwiązanie. Ale chyba zostawię jak jest bo musiałbym demontować łaty i kontrłaty, a tego mi się nie chce ;). Wywinę membranę do rynny i tyle.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: grekot w 2020-09-04 | 10:01:37
Wywinę membranę do rynny i tyle.
No nie jest to eleganckie rozwiązanie. Skropliny z membrany powinny ściekać na pas nadrynnowy z blachy który wchodzi do rynny.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-04 | 10:10:50
Producent blachodachówki niby tak przewiduje.
(https://i.imgur.com/AlXx3iO.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-05 | 20:38:42
Druga strona zrobione, został jeszcze szczyt. Pomierzyłem i jak na złość brakuje około 15cm by zrobić to jednym kawałkiem membrany. Jak pogoda pozwoli to jutro koniec przygotowań i będzie można zabrać się za blachę.
(https://i.imgur.com/N5esJu3.jpg)
(https://i.imgur.com/lWYvGF2.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-06 | 18:23:39
Mała aktualizacja, szczyt zrobiony na podwójną zakładkę bo tak jak pisałem wczoraj membrana była za krótka. Dokończyłem kontrłaty i łaty. Nie robiłem tylko łaty na samej górze bo będzie docinka blachodachówki i chcę zobaczyć w którym miejscu najlepiej będzie ją dać. Od rana trochę wiało i muszę przyznać, że spociłem się przy rozwijaniu membrany. Może w tygodniu uda się ruszyć z blachą.
(https://i.imgur.com/EE6TGN9.jpg)
(https://i.imgur.com/gEjv7E5.jpg)
(https://i.imgur.com/sAAvcJA.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-06 | 20:21:17
No i fajnie. Tak trzymaj!  ;D

Ja też pogoniłem trochę z robotą. Krokwie mam już zamocowane. Zrobiłem podobnie jak Ty na deskę kalenicową. Patent z blokowaniem i prostowaniem krokwi też się przydał. Bo mimo że drewno certyfikowane, to niestety część kantówek to były "śmigła". I było trochę roboty by je wyprostować.
A jako, że zostało trochę ścinek kantówek to dorobiłem też poprzeczki.  ;)  Na razie nie wszędzie, ale jeszcze trochę ścinek zostało. Było też trochę roboty z otworami okiennymi, drzwiami i bramą. Ale to już zrobione.  ;D
Z dachu to zostały mi jeszcze szczyty. No i przyjechały płyty OSB. Czekam tylko na wiatrownice. Mają być we wtorek lub w środę.
W tym tygodniu jak dobrze pójdzie to zamierzam wykończyć szczyty i ruszyć obijanie płytami.  Ale wszystko zależy od pogody. I różnych innych nieprzewidzianych "zdarzeń".

Jak planujesz rozwiązać problem ogrzewania i wentylacji wnętrza domku?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-06 | 20:50:18
Myślałem nad kozą ale po rozmowie z Rafałem muszę przemyśleć temat klimatyzacji. Podliczę koszty i wybiorę pewnie tańsze rozwiązanie. Tak sobie teraz siedzę i myślę czy przed blachą nie zrobić osb na ścianach? Zapomniałem dodać, że jestem pozytywnie zaskoczony jakością membrany dachowej. Kupiłem STROTEX EXTREME 170g/m2. Czytałem jakieś opinie na necie, że nierówno się układa po odwinięciu ale nic takiego nie zauważyłem. Faktycznie jest mocna, dzisiaj wiatr mi wyrwał z rąk ale ku zaskoczeniu nic się z nią nie stało.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-06 | 20:58:04
Fajnie, ze idziecie do przodu Panowie!
Yarkow - super ze zrobiłeś poprzeczki.

Co do wentylacji to tutaj zalezy od tego jak ogarniasz okna i drzwi. U mnie okna sa stare skrzynkowe wiec szczelnoscia nie grzesza. Do tego dach jeszcze nie ocieplony wiec fajnie sie wentyluje przy okapie.

Ogrzewanie - mam koze i jak mowiłem hatemenow-i przez telefon, pluje sobie w brode ze nie wzialem klimatyzatora invertera. Koszty kozy, komina systemowego, roboty przy zakladaniu komina i juz niewiele drozej by wyszla klima. A jednak duzo bardziej utrudnia prace wysoka temperatura latem niz niska temperatura zima.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-06 | 22:09:17
Ja kupiłem membranę dachową MAXI 140g EUROVENT. Może w tym tygodniu ją położę? I zobaczę co jest warta.
I w tak zwanym międzyczasie też przynajmniej częściowo obiję ściany płytą. A na pewno ściany szczytowe.

Okna będę miał nowe i szczelne. Właśnie do mnie jadą.  Drzwi i brama garażowa także będą nowe i w miarę szczelne. Więc jakaś wentylacja jest potrzebna. Może jakieś kratki /wentylatory w ścianach szczytowych? Albo kominek wentylacyjny na dachu? Wolałbym jakieś prostsze ale jednocześnie skuteczne rozwiązanie.

A i ogrzewanie też się przyda.   Też myślałem nad kozą lub jakimś wyrobem kominkopodobnym, ale trochę mnie odstrasza robienie  przejścia komina przez drewniany dach lub ścianę. I całe zabezpieczenie ppoż.
Może ogrzewacz gazowy na gaz z butli? A może ten klimatyzator? Mieszkałem kiedyś jakiś czas w dalekim, górzystym kraju w kontenerze, który ogrzewany lub w razie potrzeby chłodzony był takim ustrojstwem. I dawał radę. Tylko filtr trzeba było często czyścić.
Nie wiem jednak jak jest z dostępnością i jak to wychodzi cenowo. W zakupie i w eksploatacji.
I jest dylemat...    ???
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-06 | 22:43:49
Dostepnosc jest lepsza niz w tym gorzystym kraju..choc tam przylatywaly na kontenery. Pyłu tez tu nie ma takiego jak tam, wiec filtry spoko:D. Ekspolatacja nie jest droga (u sezonie grzewczym wychodzi znajomemu kolo 50 zeta za miesiac za ogrzewanie garazo-warsztatu w ktorym dziala powiedzmy 3-4 dni w tygodniu). Zakup kwestia paru tysiecy. Czyli misjonarz :D...

Ogrzewanie gazem sobie daruj - spalanie gazu generuje pare wodna a tego nie chcesz w warsztacie.
Wentylacja - kominek wentylacyjny w scianie szczytowej spoko...ale gdzies jeszcze musi to powietrze naplywac. Kratka w drzwiach garazowych? Okna z mozliwosci rozszczelnienia?
Pomysl nad ogrzewaniem zanim sie zdecydujesz na wentylacje. Jak bedzie kozopodobne to musisz mies dobra, najlepiej kratke wstawic blisko zwierzecia..
Z kominem łatwiej przejsc przez sciane i zakrecic do okapu (ale optycznie nie musi to wszystkim pasowac)..

A kazda membrana w rozsadnej gramaturze bedzie ok..no moze wiekszosc :D..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-07 | 08:44:59
Zakup kwestia paru tysiecy.
Zaciekawiło mnie. Masz jakieś namiary na to ustrojstwo? Jak to się fachowo nazywa? Co bym nie błądził jak ślepy we mgle.  ;)

Koza wydaje się tania w eksploatacji. W końcu w warsztacie ścinków drewna zawsze trochę jest.
Ale jest też trochę upi***liwa i zajmuje trochę cennego miejsca. I jeszcze to ppoż...  :)

Jest jeszcze ogrzewanie elektryczne. Ale tu koszty eksploatacyjne by mnie chyba zjadły. Jeden z sąsiadów parę lat temu postawił dom ogrzewany prądem. Bo mu się to wydawało tanio i wygodnie.  ;D  Wygodnie może i było, ale po pierwszej zimie szybko przerabiał na gazowe.  ;D

Co do wentylacji to na tę chwilę coraz bardziej zastanawiam się nad tymi kratkami lub wentylatorem w ścianie szczytowej. Wydaje się to prostsze od kominka na dachu.

Czyli misjonarz :D...
uhuu  :D

A z planów na dzień dzisiejszy nici. Leje deszcz.  >:
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: zipp w 2020-09-07 | 09:48:05
Klimatyzacja to też ogrzewanie/chłodzenie elektryczne, ale wydajność na przemianach termodynamicznych dużo lepsza.
Tak jak już pisałem na pw przy 2,5kw mocy chłodniczej (3kw grzewczej) zużycie prądu ~0,7kw, przy 3,5kw mocy chłodniczej (4kw grzewczej) pobór mocy ~1kw.
Klima poza tym jeszcze osusza powietrze.

Przy sterowaniu wifi wygoda po całości  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-07 | 13:20:55
Yarkow, no to masz experta...linkow nie bede wrzucal bo pewnie gosc wie lepiej gdzie i co. Paramtery podane takie, o jakich ja tez myslalem.
Gdzie Ty Zipp byles jak ja sie zastanawialem..moze byc mi do rozumu przemowil..:D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-08 | 19:52:19
Zacząłem dziś montować pasy nadrynnowe.
(https://i.imgur.com/SgFSsGj.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-08 | 20:40:42
Fajnie.  8) 
A ja obijałem ściany płytą OSB. Został mi tylko jeden szczyt i wycięcia na okna.  ;D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-08 | 20:51:19
pic or didn't happen  :P ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-19 | 19:08:53
Dawno nic nie pisałem, ale czasu było mało i postępów też jak na lekarstwo. Dzisiaj tak to wyglądało.
(https://i.imgur.com/CxUUYJi.jpg)
(https://i.imgur.com/wwrrRNa.jpg)
Zacząłem robić tak jak producent podał w instrukcji montażu, czyli rzędy w poziomach układane są naprzemiennie. W połowie połaci już żałowałem. Oglądając youtube widziałem jak układają tą blachodachówkę pionowymi rzędami. Na pewno sposób dużo łatwiejszy niż ten którym robię ja. Poza rzędami szczytowymi (pionowymi i poziomymi) producent podaje, że cztery farmery wystarczą na panel. Ja daję pięć plus jeden od czoła na łączeniu trzech paneli. Oby jak najdłużej była ładna pogoda. W poniedziałek mają dojechać wkręty do osb i będę robił poszycie ścian. Ogólnie nogi i plecy mnie dzisiaj tak napier....ą od wchodzenia i schodzenia po panele, że nie chciało mi się już skończyć tych czterech sztuk które zostały do położenia.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-09-19 | 19:22:39
nie chciało mi się już skończyć tych czterech sztuk które zostały do położenia.

A to leniuszek z Pana proszę Pana.  ;)

Ta Dokker co na zdjęciach się pojawia to twoja?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-19 | 19:32:21
Niestety służbowa z poprzedniej firmy. Fajne autko. Dość pojemne, nie pali jak smok, a na autostradzie też dawała radę. Była to wersja sześciobiegowa 95KM. Przez rok zrobiłem nią 37tys. km bez żadnych problemów.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-09-19 | 19:39:53
Auto znam. Miałem swoje w "lizingu" 4 lata. Niestety poszło w niwecz bo ćwok jadący za mną się zagapił i było bum. Był dużo większy niż ja i 4 lata spłacania poszło w cholere. A za rok byłaby spłacona. Największy wku** mam bo nie przeczytałem dokładnie umowy GAP i się okazało, że nie obejmuje aut ciężarowych. Przy podpisywaniu umowy ubezpieczenia pani nawet nie wspomniała, że to co podpisujemy nie tyczy się naszego auta. Dwumiejscowa była, 1.6 z gazem. Za te pieniądze nic lepszego nie ma.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-19 | 19:48:52
Tamta była pięcioosobowa 1.5dci i pasowała mi bardzo. Mogliśmy korzystać z auta i firmowego paliwa więc trochę się pojeździło ;). Bagażnik opróżniałem i pies jechał z nami. Teraz dostanę fabię dwuosobową z silnikiem 1.0  :-\ Dacią jechaliśmy na spotkanie integracyjne w 4 osoby z bagażami. Bez problemu 170km/h na autostradzie. Przy spokojnej jeździe zbiornik paliwa wystarczał na jakie 750-800km
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-20 | 10:33:35
Dzisiaj tak to wyglądało.
Chociaż też mi powoli idzie, to Ciebie prawie dogoniłem.  ;)
Ja już obiłem ściany płytami. I też jestem na dachu. A właściwie to na połowie dachu. 
Membrana prawie już położona i właśnie dach płytuję. Płyty mam z frezowanym wpustem, to łatwo je spasować. Tylko na dach trzeba je wrzucić. ;)
Tak to u mnie wyglądało wczoraj w południe.   Teraz płyt jest trochę więcej. :)

(https://kornikowo.pl/gallery/8/2423-200920100556.jpeg)

Na przyszły tydzień jak pogoda pozwoli, to druga połać dachu, obróbki blacharskie i gont.

W poniedziałek mają dojechać wkręty do osb i będę robił poszycie ścian.
Ja też zacząłem wkrętami. Ale potem wziąłem gwoździarkę i biłem płyty gwoździami 45mm. Było duuużo szybciej. ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-20 | 18:10:26
Tylko na dach trzeba je wrzucić.
Pelny wymiar?? pr********ne. Ja zmontowalem mini winde z drabiny, zblocza, linki i traktorka ogrodowego ;)...

Ale potem wziąłem gwoździarkę i biłem płyty gwoździami 45mm
Jak sie ma gwozdziarke to nie widze sensu krecenia plyt wkretami...Gwozdziowac i tyle
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-20 | 19:23:40
Pelny wymiar??
18mm grubości, ale na szczęście "połówkowe". Wrzucamy z synem ręcznie. Z rusztowania. Najgorsze że są śliskie i trzeba się pilnować żeby nie zjechały zanim nie trafią na swoje miejsce.

Jak sie ma gwozdziarke
Mam papiarkę na gwoździe 19-45 mm, więc nie wszędzie mogę bić gwoździe. Poza tym w niektórych miejscach wolałem dać grubsze i dłuższe wkręty. Tak dla własnej spokojności...   ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-20 | 19:30:37
Yarkow ładnie Ci idzie. Najważniejsze by zdążyć przed zimą ;) Ja od rana chciałem robić blachę na drugiej połaci ale zrezygnowałem. Wolałem dać osb na ściany bo troszkę się wszytko kiwało i nie wiem jak zachowałby się ten żagiel na wietrze. Na dzień dzisiejszy jeszcze bez membrany ale myślę, że w tygodniu dokończę.
(https://i.imgur.com/blQbiMB.jpg)
(https://i.imgur.com/SZpvOTN.jpg)
(https://i.imgur.com/FjlwlqU.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-20 | 20:40:31
Najważniejsze by zdążyć przed zimą
Też tak bym chciał.  ;D
Chciałbym przed zimą mieć stan "zamknięty". Najlepiej już z elewacją. Ocieplać i wykańczać środek to mogę zimą, a nawet wiosną.
A na razie mam mały dylemat z bramą garażową. Na pewno musi być ocieplana. I najlepiej montowana w otworze, a nie za nim. Ale segmentowa? A może uchylna? A może klasyczna? Jeszcze nie podjąłem decyzji.  ???

Budowa to rozwiązywanie problemów, których nie miałbym, gdybym nie budował.  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-20 | 20:46:52
Z bramą Ci nie pomogę bo nie mam pojęcia jaką wybrać, między innymi dlatego nie robię bramy :P Co do wykańczania od środka to podchodzę do tego w taki sam sposób jak Ty.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-20 | 20:58:08
Yarkow - to bedzie tylko warsztat stolarski czy jeszcze garaz?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-20 | 21:13:15
to bedzie tylko warsztat stolarski czy jeszcze garaz?
Budynek gospodarczy.  :)
A w środku mój warsztat majsterkowicza amatora, a nie stolarnia zawodowca. Tym nie jestem i nie planuję na stare lata zostać.  8)
I chciałbym żeby czasem i samochód tam się zmieścił. Jak będzie taka potrzeba.  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Sławek_68 w 2020-09-20 | 21:22:49
Okien nie planujesz, czy góra ścian na to przeznaczona?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-20 | 21:54:48
Na tą chwilę będzie bez okien by ciąć koszty. W przyszłości wystarczy wyciąć otwory pomiędzy słupkami i wstawić okna. Muszę tylko przygotować jakieś poprzeczki pomiędzy słupkami ale dojście od środka będzie pewnie jeszcze długo ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-21 | 07:17:20
przyszłości wystarczy wyciąć otwory pomiędzy słupkami i wstawić okna.
To tak nie działa.  Było by to za proste. :(
Na wszystkie otwory muszą być nadproża oparte na dodatkowych belkach. Pod parapet też powinny być belki i słupki.
Coś w tym stylu:

(https://kornikowo.pl/gallery/8/2423-210920071024.jpeg)

Chyba lepiej to zrobić od razu, pozostawiając miejsca na planowane okna zabite płytą. A ewentualnie wycinać w płycie później. ???
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-21 | 08:05:16
Jak mu wystarczy rozstawu miedzy slupkami to da rade później..tylko ze sie dupiato bedzie nadproża mocowac i waskie te okna beda3 ;)..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-21 | 16:13:46
@yarkow (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2423) tak jak Rafał pisze, będą wąskie okienka ;) Dołożenie dodatkowych słupków to też nie jest jakiś wielki kłopot. Teraz priorytetem jest SSZ ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-21 | 18:36:49
ołożenie dodatkowych słupków to też nie jest jakiś wielki kłopot.
Wbrew pozorom po obiciu płytą będzie to trochę upi***liwe. Szczególnie nadproża.
Chyba, że będziesz odkręcał płyty. Ale to dodatkowa robota.
A okienka po dołożeniu dodatkowych słupków to będziesz miał wąziutkie. Chyba nie wyjdzie Ci nawet  50 cm szerokości. Jak będzie jedno lub dwa to będzie e środku trochę ciemno. Więc  dasz ich kilka? To na pewno będzie drożej niż jedno-dwa okna standardowe ok 80-90 cm szerokości.
Jak chcesz trochę zejść z kosztów to popatrz na wymiary jakiegoś okna standardowego, dostępnego od ręki np w jakimś sklepie budowlanym, bo robione na wymiar pewnie będą droższe.
Ja u siebie daje dwa okna 90x100 cm bo chce mieć trochę naturalnego światła. I na tą chwilę po obiciu płytą oraz membraną stwierdzam, że chyba będzie OK.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-21 | 18:57:47
Ja mam 4 okna, duze. Kolo 80x120. I nadal jest ciemnawo. Wole swiatlo dzienne. Teraz dalbym jeszcze jedno, chociaz okna mocno ograniczaja ustawnosc pomieszczenia..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-21 | 19:23:47
okna mocno ograniczaja ustawnosc pomieszczenia..
Właśnie dlatego daję tylko dwa. Bo mam jeszcze bramę garażową.  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-21 | 19:37:04
Wiem, że optymalnie byłoby osadzić je teraz, ale czeka mnie spory wydatek na wełnę elewacyjną, kleje itp. Okna jakie będą pasowały bez większych przeróbek znalazłem na allegro https://allegro.pl/oferta/okno-pcv-50-x-80-500-x-800-ru-biale-7892084001
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-21 | 19:39:16
Myslalem nad tą Twoją bramą ale jak chcesz tam samochod czasami wprowadzac to nic nie podpowiem rozsadnego bo i tak musi byc brama a nie np. drzwi wieksze dwuskrzydlowe.
Fajnym rozwiazaniem sa okna pod oczepem, dookola calego budynku, ale trzeba dobrze to policzyc. A jak sie nie planuje poddasza to mozna zrobic cos w stylu lukarny wzdloz calej kalenicy i doswietlic gora..ale znowu kombinacje z kondtrukcja..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Sławek_68 w 2020-09-21 | 19:57:54
Okna jakie będą pasowały bez większych przeróbek znalazłem na allegro
Nie myślałeś nad samymi ramami z szybami zespolonymi? Jeśli okno nie musi się otwierać, to jest to dobra alternatywa. Takie ramy są często do dostania w niskiej kasie z rozbiórki witryn sklepowych, jest tego sporo. Poza tym taka rama nie zabiera cennego światła, bo jest bez futryny.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-21 | 20:41:26
Staram się już nie myśleć bo zwariuję ;) Z końcem sierpnia zmieniałem pracę, moja kobieta teraz zmienia i nie ma szans na dodatkową kasę na okna w tej chwili. Nie wiem czy przed zimą uda mi się kupić drzwi, czy będę coś skręcał na szybko z osb ;) Myślę, że do tematu wrócę na wiosnę. W środku i tak pewnie niewiele zrobię zimą. Tak jak pisałem wcześniej, priorytetem jest teraz dokończenie dachu i zrobienie elewacji. Towar na dach jest, a wełnę i klej muszę kupić.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: mk_kosa w 2020-09-22 | 08:07:06
Zacząłem dziś montować pasy nadrynnowe.
(https://i.imgur.com/SgFSsGj.jpg)

a co teraz Kolego z nadmiarem membrany w okapie zrobisz  :) chyba nie masz zamiaru po prostu wpakować jej do rynny ?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-22 | 16:19:21
Mam zamiar :) oczywiście nie aż tyle, trochę ją skrócę. Tak wynikało z instrukcji producenta blachodachówki. A to jakiś poważny błąd?
Na stronie 12 zamieściłem screena z owej instrukcji.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: piociso w 2020-09-22 | 16:38:51
Wg mnie to błąd bo membrana w rynnie będzie gniła, zatrzymywała liście, szpilki z drzew i inne badziewie. Obladzając się będzie zmniejszała powierzchnie rynny. To raz. A drugie, po co ma być ta mambrana w rynnie? Nie mam pomysłu. Trzy, to nie widzę w Twojej instrukcji /rysunku/ żeby membrana była aż pod pasem nadrynnowym w ten sposób żeby kończyć się w rynnie.
Reasumując. Ja nigdy tak nie robiłem, nie widziałem takiego sposobu montażu a co najważniejsze nie widzę w tym żadnego sensu.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-22 | 19:51:48
Może źle interpretuję ten rysunek ale wg mnie membrana jest zaznaczona jako czarno-biała linia i wchodzi ona do rynny. Na jednym z filmików na youtubie też widziałem taki patent i dodatkowo przyklejali membranę do górnej krawędzi rynny taśmą dwustronną. Moim zdaniem ma to jakiś sens bo skropliny z blachy skapują na membranę i dalej spływają wprost do rynny. Ale zaznaczam, że to tylko moje dywagacje i że się nie znam  ;D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: mk_kosa w 2020-09-23 | 07:58:49
jeśli sugerowałeś się owym rysunkiem to czemu masz wykonane niezgodnie z nim :))         to, co na rysunku wchodzi do rynny to pas nadrynnowy (z blachy!), dodatkowo zauważ że Twoja kratka wentylacyjna okapu obecnie jest przykryta pasem nadrynnowym (sam pas też dość oszczędnie zrobiony - krótki odcinek "poziomy"), czyli też zrobiona niezgodnie z rysunkiem...

i najważniejsze, jeśli na to ma pójść blachodachówka, tak wyczytałem w wątku - to ja tego osobiście nie widzę;

może poradź się w jakiejś miejscowej hurtowni dekarskiej, byś nie narobił sobie niepotrzebnych kosztów i roboty; często pracują tam kumaci ludzie, pomocni; lub poproś jakiegoś dekarza o podjechanie na plac budowy - dla wielu z nich to nie będzie problem........ powodzenia.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: grekot w 2020-09-23 | 11:17:40
U siebie pas nadrynnowy robiłem według tego rysunku.


(https://kornikowo.pl/gallery/8/170-040920074659.jpeg)



A podawałem prawidłowe rozwiązanie gdy był jeszcze czas na łatwe poprawki.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-23 | 16:33:00
Ja pisałem o tym rysunku i wg tego do rynny wchodzi i membrana i pas nadrynnowy. Panowie gdybym zostawił tak jak mam to pytanie co może się złego dziać?
(https://i.imgur.com/AlXx3iO.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-23 | 17:34:52
Ale zauwaz ile jej wchodzi na rysunku. Ty masz duuuzy zwis. Bedzie gnila i w mojej opinii bedzie kapilarnie podciagac wilgoc. Bedzie Ci sie zbieral syf na niej z rynny. Bedzie Ci sie rynna blokowala bo sie na membranie syfy beda zatrzymywac. Rzowiazanie z membrana do rynny jest jakims budowlanym archaizmem wydaje mi sie (choc nadal jest czasami widywane). Swoja droga, pasowales juz rynne? Bo jakos tak dziwny kat tego pasa nadrynnowego mi sie wydaje.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: piociso w 2020-09-23 | 17:40:59
Przecież napisałem Ci co się będzie dziać jak dasz membranę do rynny. Kilka postów wcześniej. Nie czytałeś?
Teraz inny Kolego Ci mniej więcej to samo co ja powiedział. Nigdy nie widziałem takiego rozwiązania, z Twojego rysunku to nie wynika i widzę same tego minusy. Nie wiem skąd Masz takiego pomysła? Membrana ma się KOŃCZYĆ pod pasem nadrynnowym. Cała filozofia.
Ale...... Zrobisz jak uważasz. To twoje budowanie.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-23 | 21:37:37
Nie pasowałem jeszcze rynien bo ich jeszcze nie mam  ;D A co do membrany to ją skrócę tak by ledwo wchodziła do rynny. Nie będzie tam tego całego zapasu. Myślałem by zrobić tak jak jest na rysunku czyli podkleić jakieś 2cm w rynnie. Rafał pas nadrynnowy schodzi pionowo w dół tylko ja nie umiem dobrych zdjęć robić ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-09-24 | 07:27:17
A co do membrany to ją skrócę tak by ledwo wchodziła do rynny.
Zrobiłeś sobie dodatkową, niepotrzebną robotę. Lepiej było od razu ułożyć membranę na właściwą długość.

podkleić jakieś 2cm w rynnie
Po co ta kolejna dodatkowa robota? I teraz i później! Przecież to będzie mimo wszystko blokować rynnę.
Parę razy w roku muszę czyścić rynny na domu mimo, że nie mam tam nic podklejanego. A że mam w sąsiedztwie sporo drzew, to liście i inny syf jest w stanie dostać się wszędzie i przykleić do wszystkiego! I blokować odpływ!
I jeszcze jak pisze Rafał ta kapilarność. Membrana stale narażona na kontakt z wodą z rynny szybciej straci swe właściwości. I może podciągnąć wilgoć do wełny.
Przemyśl to raz jeszcze, by potem nie żałować...
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ZIOMAN w 2020-09-24 | 08:20:38
Membrane zawsze kładę na pas nadrynnowy. Tak mnie nauczyli dekarze.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: mk_kosa w 2020-09-24 | 08:25:42
(cytat) "Montaż blach dachowych wymaga wiedzy fachowej, specjalistycznej i doświadczenia. Niniejsza instrukcja jest materiałem poglądowym i nie zwalnia wykonawców z obowiązku przestrzegania zasad sztuki dekarskiej i norm. Sposoby montażu przedstawione w niniejszej instrukcji mają charakter wskazówek ogólnych. Wymagana metoda montażu może różnić się od wskazanej w instrukcji w zależności od typu dachu lub rozwiązań regionalnych. Aby skorzystać z ogólnych instrukcji i wskazówek montażu, postępuj zgodnie z wytycznymi projektanta lub skontaktuj się z naszym działem wsparcia technicznego. Doświadczeni wykonawcy posiadają indywidualne rozwiązania, które Spółka BLACHOTRAPEZ akceptuje." (koniec cytata)

naprawdę, jeśli poprosisz o pomoc kogoś na miejscu, lokalnego, fachowca, który podjedzie na budowę Ci doradzić - to korona z głowy nikomu nie spadnie; tutaj możemy doradzić lub coś zasugerować, ale widać po pewnej dowolności w kolejności wykonywanych prac, że może być to trudne. mimo to, trzymam kciuki;
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-09-24 | 08:43:47
Ale zauwaz ile jej wchodzi na rysunku. Ty masz duuuzy zwis. Bedzie gnila i w mojej opinii bedzie kapilarnie podciagac wilgoc. Bedzie Ci sie zbieral syf na niej z rynny. Bedzie Ci sie rynna blokowala bo sie na membranie syfy beda zatrzymywac. Rzowiazanie z membrana do rynny jest jakims budowlanym archaizmem wydaje mi sie (choc nadal jest czasami widywane).
pełna zgoda, dodatkowo przy niesprzyjających warunkach lód zniszczy membranę, która będzie luźno w rynnie
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-09-24 | 09:02:10
Niniejsza instrukcja jest materiałem poglądowym i nie zwalnia wykonawców z obowiązku przestrzegania zasad sztuki dekarskiej i norm.
A tą instrukcje to piekarze pisali ? Boją się odpowiedzialności.

hatemenow ja wykonałbym to w taki sposób jaki sprawdza się w twojej okolicy, czyli na innych budynkach. U sąsiadów czy gdzie tam w pobliżu.

Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: grekot w 2020-09-24 | 10:07:27
Oprocz rozwiązania z membrana na pas nadrynnowy, które podawałem wcześniej, spotkałem sie jeszcze z takim rozwiązaniem gdzie membrana idzie na pas podrynnowy, ale wtedy liczymy sie z tym że ewentualne skropliny nie wpadają do rynny.

Pozatym kratka wentylacyjna nie powinna byc zasłonięta przez pas nadrynnowy, tak jak to kolega zrobił u siebie.

(https://kornikowo.pl/gallery/8/170-240920100434.jpeg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-24 | 12:29:48
Boją się odpowiedzialności

Oczywisice... producent rozwiazanie NIE jest w stanie wymyslec kazdej jednej rzeczy, jaka wymysla tysiace wykonawcow (lepszych czy gorszych). Wiec pisze ogolnikowo i daje dupochrony bo patenty wymyslane przez "majstrow" czasami sa z ksiazek fantastyczno-komediowych.  A do wykonawcy nalezy takie uzycie udostepnionych mu materialow/rozwiazan/systemow aby bylo dobrze.
Jesli bylio by tak jak piszesz czyli "rob dokladnie za instrukcja producenta" to nie potrzeba by bylo dekarzy, elektrykow, tynkarzy itd. Przeciez jest instrukcja. To po wala ja studiuje te instrukcje wykonawcze, normy, katalogi, przekroje. I w glowie skladam to sobie w najlepsze rozwiazania Wezme se instrukcje i wszystko bedzie..

A "zrob tak jak sprawdza sie w Twojej okolicy" to juz jest rada z kosmosu (albo od teoretyka). Po pierwsze "mokrosc" wody nie jest uzalezniona od lokalizacji. To, czy bedzie kapilarnie podciagac tez nie jest uzaleznione. Po drugie sugerowanie sie tym, co jest na innych domach jest proszeniem sie o klopoty. Pamietaj ze "wiekszosc" z natury i statystki jest glupia i "wiekszosc" z natury i statystki bedzie chciala rozwiazan najtanszych (bo taki mamy klimat). To MNIEJSZOSC bedzie temat drazyla i szukala rozwiazan najlepszych (bo WIEKSZOSC jest na to za leniwa). Tak ze sory...

A jak na tym forum gdzie roznice zdan sa czesto sporo ludzi ktorzy cos tam wiedza, pisza jak jeden maz ze to jest blad to uwiez, to jest blad.

Hatemenow - wstrzymaj sie na spokojnie, powiedz co tam planujesz. Czy bedzie deska (pewnie nie bo masz juz haki). Pasa podrynnowego tez juz nie bedzie )bo haki). Podbitka bedzie?? Z tym przyklejaniem membrany do rynny to troche karkolomne jest. Niby mozna ale slabo sobie wyobrazam. Moim zdaniem to naklepiej by bylo odkrecic haki (i tak powienienes bo kolejnosc slaba - pas nadrynnowy trzeba przymierzyc do rynny), dac obrobke pod rynna i na to kleci folie. Ewentualne skropliny beda leciec po blasze. Tak jak Grekot pisze. No i ta wentylacja. 100% racja, nie zwrocilem wczesniej uwagi..bedzie slabo polac wentylowana..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-09-24 | 12:56:18
A "zrob tak jak sprawdza sie w Twojej okolicy" to juz jest rada z kosmosu
Może i kosmosu.
Ale jeśli na mojej ulicy ktoś ma coś zrobione i działa od 20 lat to dlaczego mam robić inaczej? Żeby sie pochwalić, tym, że mam lepiej/ładniej/drożej.
Zebrałbym jeszcze informacje od nich co poprawić.

Taka idea mojej rady.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-24 | 13:14:45
mam robić inaczej
Zeby zrobic lepiej?? To sie rozwoj nazywa :D..
Edit: Moze troche za ostro sie wypowiedzialem ale postep technologiczny w budowlance jest bardzo szybki. I to, ze Twoj sasiad stawial dom 5 lat temu i ma rozwiazanie x, nie znaczy ze teraz rozwiazanie x jest najlepsze / najkozystniejsze. Podejscie pod tytulem "robie tak bo tak robili przedemna i dziala" jest zupelnie bez sensu. Poczytaj sobie o pewnym eksperymencie z malpami, zarowka i pradem. Trzeba analizowac co sie robi i dlaczego uzywa sie takiego, a nie innego rozwiazania. Moze bedzie dobre rozwiazanie identyczne a moze jednak nie.

Owszem, widzialem membrany wrzucone do rynny (choc nigdy nie w takiej ilosci) i zawsze "logika" byla taka sama a pochodzila od wasatego majstra co znal sie glownie na bumelce. Dlatego pisalem ze to jakich anachronizm budowalany jest. Czy to koniec swiata? Nie. Czy konstrukcja sie zawali od tego? Nie. Ale mozna lepiej..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-09-24 | 13:51:04
To sie rozwoj nazywa
Panie Sierżancie może i jestem zacofany, ale starość ma swoje prawa.  ;) :D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-09-24 | 14:24:19
Alez oczywiscie. I nie zrozum zle,  postep dla samego postepu jest tak samo zly jak jego brak...Ale kluczem jest za kazdym razem zrozumienie..w tym przypadku dlaczego praktyka wsadzania membrany w rynne jest zla :D..
Ale z tematow okolodekarskich przeszedlem prosto na okolo-metafizyczne wiec juz sie zamykam..:D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Pio w 2020-09-24 | 15:03:21
praktyka wsadzania membrany w rynne jest zla
Takie i moje zdanie.
Na swojej chacie nie mam membrany w rynnie i nigdy bym jej nie włożył, tym bardziej nie przykleił. Ale ja nie dekarz, ani nawet nie budowlaniec.

okolo-metafizyczne wiec juz sie zamykam
Ja tam lubię tematy około-metafizyczne  :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-09-25 | 16:20:31
@sgt_raffie (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=25)  Deska okapowa już jest, cienka bo cienka (20mm) ale jest. Dzisiaj pada u mnie deszcz więc raczej nic robić nie będę ale spróbuję zamienić kolejność pasa nadrynnowego i kratki wentylacyjnej. Jeśli pójdzie to ok, jeśli miałbym rozbierać całą połać to zostanie jak jest ;) Co do membrany to zobaczę jak to wyjdzie gdy przyjdą rynny. Mogę wpuścić tak jak pisałem ze 2cm do rynny albo puścić pomiędzy rynnę, a deskę okapową. Zobaczymy. Trochę nie trafiają do mnie argumenty, że membrana będzie stała we wodzie i zacznie gnić, bo jak pisałem wcześniej w rynnie będzie jej naprawdę niewiele. Ale to Wy macie doświadczenie w tej dziedzinie, nie ja :) Tak czy inaczej dziękuję za Wasze rady.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-10-04 | 08:33:31
Kolejna dostawa towaru, teraz tylko trzeba zamówić odpowiednią pogodę ;)
(https://i.imgur.com/vdL3a7v.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-10-04 | 08:57:38
No właśnie - pogoda!  >:(
Mnie się wczoraj udało pokryć gontem jedną połać dachu. Przed ostatnimi deszczami omembranowałem też ściany.
Jak pogoda pozwoli to chciałbym wreszcie skończyć dach, czyli gont na drugą połać, wywietrzniki kalenicowe i rynny.
Z perspektywy czasu stwierdzam, że z dachem jest najwięcej pitolenia.

Tą wełną to będziesz ocieplał w środku czy elewację z zewnątrz?
 
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-10-04 | 09:40:16
I w środku (melodia przyszłości ;) ) i na zewnątrz (to co na zdjęciu). Długo myślałem czy robić elewację tynkowaną czy drewnianą. Koszty podobne, tylko tynk bardziej bezobsługowy ;) No i dodatkowa warstwa ocieplenia będzie.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-10-04 | 10:21:59
Jak na zewnątrz to nie prościej i taniej na styropianie?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Paweł B. w 2020-10-04 | 11:20:22
Wełnę tak samo prosto się kładzie jak styropian więc nie ma zbytni różnicy:)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-10-04 | 13:36:02
Jak na zewnątrz to nie prościej i taniej na styropianie?
Nie proboj nawet styropianu kleic do OSB jak nie chcesz robic hodowli grzyba. Nie, ryflowany tez sie nie sprawdza. Pod tynk tylko welna..
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-10-04 | 14:13:36
Nie proboj nawet styropianu kleic do OSB
Ja nie zamierzam nic kleić. Daję deski elewacyjne na łatach na płytę OSB z membraną. Ocieplał będę tylko od środka.
Ale jeśli ściana ma być wentylowana to od zewnątrz i tak powinna być pustka pomiędzy OSB z membraną a płytą "ocieplającą". Więc nic poza pionowymi łatami nie powinno być mocowane na sztywno do OSB. A w takim przypadku jakie to ma znaczenie czy wełna czy styropian ryflowany lub na ruszcie?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-10-04 | 19:09:27
Ma znaczenie. Welna zupelnie nie zatrzymuje pary wodnej. Co wykropli sie na poszyciu (a cos sie wykropli, nawet przy dobrze obliczonym punkcie rosy) ma szanse odparowac, zakladajac odpowiedni dobor tynku. Pamietaj, ze pod welna "zewnetrzna" jest jeszcze wiatroizolacja tez o wysokiej paroprzepuszczlanosci
Styropian ma rozna paroprzepuszczalnosc, w zaleznosci od rodzaju. Czesto wspolczynnik jest nieznany. Do tego "klejenie styropianu do osb uniemozliwia zastsosowanie wiatroizolacji w tym miejscu na przekroju przegrody. Z doswiadczenia wiem, ze sciany szkieletowe oklejone styropianem gnija wzdloz ryfli bo one nie daja rady odprowaddzac wilgoci (musi byc ona usuwana z za styropianu konwekcja, bo odparoeac przez nie daje rady). A spieprzyc wentylacje polaci przy klejeniu styro to nie problem.
Ogolnie kolejny temat-rzeka. W poczatkach budowania szkieletu lekkiego w Polsce powstalo wiele konstrukcji oblepionych styropianem i sporo z nich przyczynilo sie do zlego "PR-u" domow szkieletowych. DA SIE zrobic to dobrze ale nie warto przy zupelnie juz przystepnych cenach welny elewacyjnej.

W mojej opinii zadnej pustki miedzy osb a dociepleniem zewnetrzym byc nie powinno. Znowu klania sie punkt rosy ktory chcemy przniesc jak najbardziej na zewnatrz. Pustka przy fasadzie wentylowanej ma byc miedzy fasada a ociepleniem. I tam tez (na ocieplenie) ma isc wiatroizolacja.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-10-10 | 08:58:50
W mojej opinii zadnej pustki miedzy osb a dociepleniem zewnetrzym byc nie powinno.
Piszemy o dwóch różnych możliwościach.  :)
W opisywanej przez Ciebie, tak właściwie to OSB jest potrzebne tylko do usztywnienia ścian, bo jako przegroda pomiędzy dwoma warstwami ocieplenia - tą pomiędzy słupami ścian i tą zewnętrzną - to tylko stanowi dodatkową przeszkodę dla przenikania wilgoci od wewnątrz na zewnątrz.

Co wykropli sie na poszyciu (a cos sie wykropli, nawet przy dobrze obliczonym punkcie rosy)

No właśnie. OSB nie jest przecież paroprzepuszczalne. I na niej też może osadzać się wilgoć. Mimo, że będzie z obu stron otulona wełną. A o jej wentylacji to tutaj nie ma przecież co mówić.

Do OSB nie powinno być NIC klejone. OSB z zewnątrz powinno być osłonięte membraną i wentylowane. I na to dopiero elewacja.

I dlatego pisałem o styropianie NA RUSZCIE przybitym do OSB osłoniętego membraną. Połać ściany jest wtedy wentylowana, a na styropian można dać tynk. Oczywiście zamiast styropianu można dać wełnę - ale w tym wypadku sens jest niewielki, a koszt wyższy.
Styropian w tej wersji jest bardziej osłoną ściany i podkładem pod tynk lub inną elewację niż klasycznym dociepleniem. 

Ogolnie kolejny temat-rzeka. W poczatkach budowania szkieletu lekkiego w Polsce powstalo wiele konstrukcji oblepionych styropianem i sporo z nich przyczynilo sie do zlego "PR-u" domow szkieletowych.

Do domów szkieletowych nie powinno się bezkrytycznie przenosić tych samych rozwiązań co przy domach murowanych. Bardziej należało by patrzeć na rozwiązania stosowane przy tradycyjnych domach drewnianych. Ale też nie na wszystkie.  ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2020-10-10 | 21:59:22
Nie bede cytowal po kawalku bo bez sensu.
Tak, piszemy o dwoch roznych rzeczach ale w ta sama manke celujemy :D.
Ja zbyt nerwowo zareagowalem jak zobaczylem "styropian" i nie doczytalem, ze chcesz go NA ruszcie.
Co do paroprzepuszczalnosci scian to mamy tutaj 2 "podejscia". Amerykanskie (gdzie sciany maja byc zupelnie szczelne) i skandynawskie (gdzie ma byc otwartosc dyfuzyjna). Ja preferuje system amerykanski (bo jest prostszy pod wzgledem projektowania przegrody).
Technologie z murowancow kompatybilne ze szkieletem to juz inna para kaloszy i jak mozna kombinowac i "przenosic" to praktycznie zawsze znajdzie sie rozwiazanie systemowe zaprojektowane pod szkielet. To nie jest problem (tylko koszt).
Rozwiazania z tradycyjnych domow jak najbadziej ale konsekwentnie i z dobrym przemysleniem. :D
Ciesze sie, ze coraz wiecej ludzi zaglebia sie w teamtyke technologii szkieletowej i rozumie o co w tym chodzi.

Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: krzyś48 w 2020-10-11 | 11:29:46
"styropian" i nie doczytalem, ze chcesz go NA ruszcie.
można chyba i bez rusztu ???
https://topbud.pl/styropian_ryflowany_na_scianie_domu_szkieletowego_top_bud
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-10-28 | 20:29:47
Od czwartku jestem na kwarantannie i dzięki temu udało mi się zamknąć budynek przed nadchodzącą zimą  ;D Dokończyłem dach, położyłem od zewnątrz wełnę 50mm i zaciągnąłem pierwszą warstwą kleju. Zdjęcie wrzucę jutro bo dziś było już za ciemno, kończyłem z czołówką na głowie ;). Trochę się obawiałem opadów deszczu by wełna nie nasiąkła ale pogoda okazała się łaskawa. Zapobiegawczo robiłem po jednej ścianie na gotowo. Siatkę będę zatapiał pewnie dopiero na wiosnę, później tynk. Teraz powoli trzeba będzie działać w środku. Jutro w planie mam wrzucenie osb na podłogę antresoli. Zostały mi płyty 12mm i zastanawiam się czy to wystarczy? Belki mam co 400mm więc chyba nie będzie się za bardzo uginała. Poza tym nie planuję tam trzymać ciężkich rzeczy. W razie W dam płyty podwójnie. No ale wszystko wyjdzie w praniu ;) Kurde, jestem dziś mega szczęśliwy, że udało się pokończyć prace zewnętrzne, bo jednak pogoda coraz bardziej kapryśna się robi.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-10-28 | 21:07:57
Fajnie, że masz stan zamknięty!  :)

OSB 12 mm wydają się cienkie, ale jeśli antresola nie będzie mocno obciążona, to przy Twoim ułożeniu belek powinny dać radę. Chociaż chyba lepsze były by 18mm.

Mnie pogoda trochę popsuła plany. Przez deszcze, dużo czasu straciłem przy dachu. I z perspektywy czasu, to z nim było najwięcej roboty.
Obecnie dach mam całkowicie skończony łącznie z orynnowaniem, wstawione okna i drzwi, deska elewacyjna położona na dwóch ścianach. I doprowadzony kabel energetyczny. By nie tracić czasu w czasie deszczu, zacząłem nawet ocieplać w środku. I tym sposobem jedną ścianę mam ocieploną. :)
Do zamknięcia przed zimą zostało mi zamontować bramę garażową i dokończyć elewację na dwóch ścianach. Inaczej mówiąc co najmniej 3-4 dni dobrej pogody.
Ale znowu zapowiadają deszcze... :(
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-10-28 | 21:44:10
Dasz radę, a ja trzymam kciuki za pogodę :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-10-29 | 19:27:17
Obiecane fotki ;)
(https://i.imgur.com/NHACMJL.jpg)
(https://i.imgur.com/c8wv54e.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-10-29 | 19:55:06
Przypomniał mi się tekst z Seksmisji:
 "A dlaczego tu nie ma okien? A dlaczego tu nie ma klamek?"  :D :D :D

A na poważnie - fajnie.  :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-10-29 | 20:12:55
Klamka jest  :P a okna kiedyś będą  ;D
Cieszę się, że tak to wyszło pomimo kilku baboli które się przytrafiły po drodze ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-10-30 | 10:23:05
Nie ma to jak własna kanciapka ... super, gratki roboty :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-10-30 | 17:10:38
Dzięki :) choć jak tak sobie pomyślę ile jeszcze przede mną...? Śmiem stwierdzić, że jestem gdzieś na półmetku w stosunku do tego co chciałbym mieć ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: drhambone w 2020-10-30 | 21:14:41
E tam, jak już grube roboty porobione to teraz to już tylko przyjemność z wykończeniem. Jak skończysz to uznasz, że każda złotówka włożona w ten warsztat i każda chwila spędzona przy jego budowie była tego warta.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2020-10-30 | 21:29:55
Ja wiem, że są tego warte. Chociażby dla satysfakcji. A pisałem o półmetku bo jeszcze w chooooy pracy przede mną i jestem tego świadomy ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2021-02-06 | 20:49:49
Mała aktualizacja. Dziś wyskoczyłem do warsztatu z zamiarem zamontowania oświetlenia. Kupiłem 10 szt. opraw ledowych które polecał Mery i kilku innych korników. Niestety założyłem tylko dwie i odpaliłem na krótko, bo za zimno na takie roboty. Jeszcze nie mam ogrzewania w środku. Ogólnie jestem zadowolony i myślę, że optymalna jasność będzie. Dokupię jeszcze parę sztuk, na dole dam 12 podzielonych na 4 sekcje, a do góry 2 albo 4 i będzie git :)
(https://i.imgur.com/Rj96j23.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: krzyś48 w 2021-02-06 | 21:41:35
Kupiłem 10 szt. opraw ledowych które polecał Mery
No to może ty chłopczyku odpowiesz mi na pytanie na które nie znał .... :P
chodzi mi o budowę lampy czy to są paski LED naklejone na profil aluminiowy (blacha wyprofilowana) czy coś innego ???
:)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2021-02-06 | 22:01:36
Nie za wcześnie na instalację? Przed ociepleniem? No chyba, że planujesz dać ją schowaną w ścianie.  ??? Ale w budynku gospodarczym to chyba jednak lepsza naścienna.  ???
 
chodzi mi o budowę lampy
Prose Pana, tu jezd wyraźnie pisane: "...dwa paski ledowe..." i " Lampy gotowe do montażu, wystarczy zamontować i doprowadzić prąd do lampy. Nie potrzeba żadnych dodatkowych zasilaczy."  ;D

https://allegro.pl/oferta/8x-natynkowa-led-36w-72w-120cm-panel-lampa-garaz-9615066838

Mam takie zamontowane. Zrobiłem 3 niezależnie włączane obwody. Czwarty obwód dałem na stryszku. I dają radę. ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: KrisssK w 2021-02-06 | 22:29:01
chodzi mi o budowę lampy czy to są paski LED naklejone na profil aluminiowy (blacha wyprofilowana) czy coś innego ???
w lampie jest malutki zasilacz: miniaturowy transformatorek i układ prostownikowy. Ot, cała magia.
Kupiłem kilka tych lamp, fakt są tanie ale takie delikatne, że trzeba mocno uważać żeby tego nie połamać przy montażu. :)
Profil aluminiowy tak cienki, że sprawia wrażenie, ze jest zrobiony z podwójne złożonej folii spożywczej :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: krzyś48 w 2021-02-06 | 22:53:08
Profil aluminiowy tak cienki, że sprawia wrażenie, ze jest zrobiony z podwójne złożonej folii spożywczej
i o to mi chodziło dobry człowieku :D
 ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: KrisssK w 2021-02-06 | 22:54:31
... ale jak się toto zamotuje to świeci całkiem dobrze.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: krzyś48 w 2021-02-06 | 23:03:56
i by pasowało mocować w jakieś odległości od sufitu, ściany ???
coby ciepełko z świecących  LED odprowadzić  :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: KrisssK w 2021-02-06 | 23:08:32
tak właśnie montowałem. Na dustansach z kawałków sklejki.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2021-02-06 | 23:09:34
@krzyś48 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=33) tak jak KrisssK napisał to dwa paski led, mały zasilacz w środku. Potwierdzam, że oprawy bardzo delikatne ale ładnie świecą. Nie obeszło się bez przeróbek, bo przewód jest wypuszczony pod oprawą i w dodatku jest bardzo krótki. Najpierw sprawdziłem czy wszystkie lampy działają, a później wierciłem w obudowie i przewód wypuszczałem bokiem.
@yarkow (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2423) oj tam za wcześnie ;) ocieplać wewnątrz będę za kilka miesięcy bo w tej chwili brak gotówki na wełnę i inne pi***oły, a przerobić później instalację to nie będzie jakiś problem. Planuję puścić przewody w rurkach ale teraz montuję je na flopki. Przed ociepleniem będę robił najpierw wylewkę samopoziomującą, a do tego światło się przyda ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: KrisssK w 2021-02-06 | 23:12:16
a później wierciłem w obudowie i przewód wypuszczałem bokiem.
Dokładnie też tak to przerobiłem a później się zastanowiłem po co skoro i tak nadmiar kabla upchnąłem nad lampą, właśnie tam gdzie oryginalnie wychodził ten kabelek :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2021-02-06 | 23:15:11
Ja daję przy każdej oprawie puszkę hermetyczną i w niej łączę przewody. Nie chciało mi się bawić w lutowanie, a w razie wymiany lampy będzie łatwiej. Poza tym łatwiej mi na obwody podzielić.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: KrisssK w 2021-02-06 | 23:17:08
Ja daję przy każdej oprawie puszkę hermetyczną
o widzisz, to jest myśl. Dołoże też sobie jakies puszki żeby schowac połączenia. :)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: gizmo w 2021-02-07 | 00:09:33
Ja mam problem z tymi lampami, że radio FM przestaje grać,  takie sieją zakłócenia. Ale śaiecąemoji41
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Gumiś w 2021-02-07 | 00:54:06
Potwierdzam z tym radiem.
Dzisiaj podłączałem u siebie i ta sama historia   :o
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2021-02-07 | 09:48:18
Ja daję przy każdej opra  8)wie puszkę hermetyczną i w niej łączę przewody. Nie chciało mi się bawić w lutowanie, a w razie wymiany lampy będzie łatwiej. Poza tym łatwiej mi na obwody podzielić.

Poszliśmy tą samą drogą.  :D Też dałem przy każdej puszkę. A że instalację zrobiłem naścienną w rurkach, to nawet było to wygodniej i bezpieczniej. 8)
A lampy montowałem na belkach sufitu. Owszem są "trochę" delikatne, ale po suficie nie będę (chyba?) skakał.  ;D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: krzyś48 w 2021-02-07 | 10:01:27
Potwierdzam z tym radiem.
Dzisiaj podłączałem u siebie i ta sama historia   
coś za coś :P
podobnie zachowują się led żarówki :)
burczy dziadostwo... ale o ile sobie dobrze przypominam... te lepsiejsze(markowe)nie
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2021-02-07 | 13:41:58
u mnie też radio gubiło się, pomogła znaleziona w garażu po byłych właścicielach antena z zasilaczem i filtrem przeciwzakłóceniowym ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2021-02-07 | 18:30:54
Teraz trochę za zimno na testy, poza tym jak słucham radia w warsztacie to głównie jakieś internetowe po wifi. No chyba, że wifi też będzie zakłócało to będę myślał co zrobić z tym fantem.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2021-02-07 | 20:35:58
Dawne, u mnie nie buczy!
Ale to może dlatego, że go nie mam emoji2369
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: KrisssK w 2021-02-10 | 23:32:21
faktycznie dziwne. U mnie znowu mimo że mam i radio i lampy to buczy tylko zona ale to buczenie słychać tylko do momentu gdy wychodzę do nory. W samej norze już nic nie buczy. :D
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2021-04-10 | 16:46:19
Kolejna mała aktualizacja ;)
Wylewka zrobiona na połowie już sobie schnie. Jutro przegrupowanie wszystkiego na tą stronę i można będzie robić drugą połowę :)
(https://i.imgur.com/tV4Ndlk.jpg)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Morświn w 2021-04-11 | 22:36:55
To jest masa szpachlowa?

Edit w sensie jakis samopoziom
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-04-11 | 23:00:31
Kupiłem 10 szt. opraw ledowych które polecał Mery i kilku innych korników.

Możesz podesłać link do tych opraw? Jaką mają barwę światła? też muszę u siebie zmienić bo teraz mam 3 żarówki 2700K i za żółto jest i ciemno ;/
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2021-04-12 | 06:45:28
@Morświn (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=22) to wylewka samopoziomująca, dokładnie taka https://www.castorama.pl/wylewka-samopoziomujaca-atlas-sms-30-3-30-25-kg-id-1039433.html?store=0&exactc=856a21a3f808ca829d032e882a9a1e95&keyword=pla_wszystkie_smart_pm&gclid=CjwKCAjwvMqDBhB8EiwA2iSmPBCWGYNbvX8cNKRi1eRh_DbgSPZY9WhK7u_jTzQF0QCcKIscIoKVlhoCx60QAvD_BwE
Daje to się by wyrównać podłogę. U siebie beton miałem dość dobrze zatarty ale chciałem bardziej gładką powierzchnię i stąd wylewka. A samopoziomująca dlatego, że dość rzadkie się to wylewa i łatwo uzyskać gładką i prostą powierzchnię.
@efektywny_tata (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2874) tutaj kupowałem https://allegro.pl/oferta/10x-oprawa-led-swietlowk-36w-3600lm-300w-natynkowa-7773859318?snapshot=MjAyMS0wMS0yOFQyMDo1ODoxOS41MjhaO2J1eWVyOzBhZDUzYTIwNTU4Y2Y0ZTJlOTVkODFiNzg4MzkzNzk3NjU3Nzg1MWZiNWMxZTc4NmYyMzZkZjVmM2Y0ZmY3NzQ%3D
Jeśli masz facebooka to gdzieś widziałem, że lokalnie w Poznaniu też ktoś tym handluje. Barwę brałem neutralną.
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Morświn w 2021-04-12 | 08:11:54
Leje takie wylewki w pracy emoji14 nazywają to różnie dlatego pytam, gruntowałeś jakoś pod nią czy ta nie wymaga? Planujesz to malować czy zostawić?
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2021-04-12 | 17:09:25
A widzisz, ja amator nie spotkałem się z inną nazwą. Przed wylaniem porządnie odkurzyłem, silikonem obleciałem narożniki żeby masa mi nie uciekła ;) i zagruntowałem zwykłym unigruntem. Pewnie będę malował, chociaż nie wiem czy w tym sezonie. Może jakaś farba epoksydowa ale to niestety droga zabawa będzie. Zobaczymy ;)
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: Morświn w 2021-04-12 | 17:10:51
W sensie ludzie różnie mówią emoji14 ładnie będzie masa ma super wykończenie będzie bajka
Tytuł: Odp: Mój warsztat, planowanie i budowa.
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2021-04-12 | 17:38:52
Wczoraj układałem wełnę w tej ścianie za wylewką no i trochę się pyliło tego świństwa. Po wszystkim dużo łatwiej się zamiatało niż na surowym betonie. Ale żeby nie było zbyt kolorowo to jest kilka miejsc gdzie są małe dziurki po pęcherzykach powietrza, pomimo że jeździłem "jeżem" w dwóch kierunkach. Na szczęście wylewkę udało mi się wyhaczyć na olx za darmo  ;D Pewien sympatyczny Pan chciał się pozbyć pozostałości po remoncie i dostałem 11 czy 12 worków wylewki  ;D