No! Opowiadaj!
No cóż... nagrywam telefonem, lekko już takim starawym i mam na nim niezbyt dużo pamięci, więc jak coś ponagrywam to mam w zwyczaju zgrywać to od razu na komputer, żeby zwolnić miejsce w pamięci telefonu. No i miałem ponagrywany materiał od początku jak robię ten stół. Wczoraj jak poszedłem do garażu to wyczyściłem pamięć w przekonaniu, że wszystko mam pozgrywane... Jakież było moje zaskoczenie gdy się potem okazało, że tego jednak nie zgrywałem... No i szlag trafił materiał. Odzyskać się nie dało, bo już coś zostało na tamte filmy nadgrane przy wczorajszej robocie...Ehh, no cóż... będzie słowo mówione, przynajmniej do tego etapu co wczoraj zacząłem.
blokowanie nóg
Co do blokowania nóg - nogi na krótszych bokach zostaną ze sobą na sztywno połączone kantówką na wpustach, potem gdy nogi już razem będą w pionie to od zewnętrznej strony przykręcę do nich kantówke tak, żeby opierała się o oskrzynię - to zapobiegnie rozjeżdżaniu się nóg na boki. I teraz te dwie kantówki łączące nogi zostaną ze sobą połączone kolejną kantówką na wpust, która będzie demontowana gdy będę stół składał. Jak to dokładnie wygląda można zobaczyć u Patryka na kanale Można Samemu, bo u niego to podpatrzyłem. Sam pomysł na stół mam trochę inny, ale ten patent składania nóg jest na tyle dobry, że nie ma co kombinować z jakimiś oryginalnymi rozwiązaniami.