No no, super. Będę miał co macać w czwartek.
Ostatnio stronię od Twojego wątku, bo jak patrzę, jakie piękne rzeczy toczysz, to zaczynam myśleć o tokarce, a nie mam ani kasy ani miejsca. No i Główna Księgowa zdjęłaby mi skalp, gdybym coś cichcem odłożył i wydał na kolejną gałąź stolarskiej pasji.
A tak serio, to robota świetna, nie mogę się doczekać następnych.