Ciekawe czy będę miał problem z wkrętami.. Mam nadzieję, że nie przerdzewiały na tyle, że je pozrywam podczas odkręcania.

Jeśli mówimy o tym samym Panu z Allegro, to byłem dziś u niego w domu, odbierałem strug, to co tam jest przerosło moje wyobrażenie, strugi rozniste, rodzynki takie, że szok, dłuta, noże, piły, wszystko w małym pokoiku, nie dałem rady ogarnąć.
Ucielem sobie z nim pogawędke, jego tesc był stolarzem, robił ołtarze, meble dla elity itd., miał stolarnie zatrudniał w niej 9 osób.

Bardzo rzadko pojawiają się u nas "transitionale",

To jest pierwszy który u nas w kraju spotkałem

Tak, wskazuje na to jeszcze gładka powierzchnia docisku. Późniejsze modele miały docisk pokryty ozdobną fakturą

Strugi transitional produkowała też firma Sigley, wiem bo mam takiego w tym rozmiarze. Na nożu oznaczony "SSS".

Doczytałem dzisiaj, że Sargent i Union też je robili.
Doczytałem też małą ciekawostkę. W trakcie pracy stopa się zużywała i powększały się usta (to normalne). W celu zwężenia ust można było przesunąć żabę delikatnie do przodu - usta się zmniejszały, ale dolna część noża nie miała już podparcia więc nóż miał tendencję do gadania. Stanley tego nie przewidział dlatego później zalecano podkładanie pod niepodparty fragment noża kawałka dopasowanego forniru/obłogu

Barbelek zadowolony z niego jesteś? Wrzuć tu jakieś fotki.

Zapraszam

https://kornikowo.pl/takie-tam/sposob-na-gubienie-kluczy-)/

Ale ładny stan gdzie go dorwałeś?

Nie mam wątpliwości, że Twój po odrestaurowaniu będzie prezentował się lepiej .

A ja mam wysoko ustawiłeś poprzeczkę