a u mnie jeszcze strugi

Jak zwykle, perfekcja. Eso, zrób coś niedbale, bo odbierasz mi chęć do pracy.

Heh szafkę narzędziową robiłem niedbale

ja już pomijam jego wątek

:)nie da się ominąć, żeby nie przystanąć i żeby szczenka nie opadła

Aż się nie chce wierzyć, że to wszystko ręcznymi narzędziami.

Nie wszystko Materiał przygotował Chaczins, ja lekko go przestrugałem przed klejeniem i wyrównałem po klejeniu, no a później czopy i gniazda ręcznie, faza na górnej krawędzi blatu przy użyciu frezarki i mojego małego infila. Otwory pod imaki wiercone wiertarką CFN stołową  ręczną bo wiertarka z Lidla nie sięgała tak daleko w głąb blatu ministrugnicy.
Yoda minie sporo czasu do momentu w którym powstanie lekki luz, a jak już powstanie to będzie go można łatwo usunąć - wystarczy odkręcić blachę od docisku i dokręcić wkręt, którym ta blacha jest przymocowana do śruby

Jak zwykle, perfekcja. Eso, zrób coś niedbale, bo odbierasz mi chęć do pracy.

Nie no, panowie, rozwiercenie otworu pod wkręty do montażu metalowego uchwytu do złapania strugnicy ściskami do stołu takie rozbite.
Za duży nacisk albo bicie wiertła    

A poważnie piękne to co Eso robi. Osełki wziąłem dwie nie dlatego, że mi są potrzebne tylko bardzo mi się podobają

Świetna robota eso, uwielbiam oglądać końcowe efekty wykonane z materiału ode mnie. Dotykałem, macałem, strugałem - a potem widzę gotowy produkt, który ktoś z tego wykonał. Zaje**ście budująca "wartość" w tym co robię.
Nie myślałeś może, aby troszkę zmodyfikować projekt pod kątem dodania tu i ówdzie innego koloru drewna?
Np jakaś wstawka z orzecha, sapeli.... dałoby niezły kontrast, trochę takiej "fikuśności". Klasyczna, monolityczna buczyna też jest OK, ale ja lubie szukać udziwnień

tak chwalicie Esa za pracę ręcznymi narzędziami a na zdjęciu w tle jak byk widać grubościówke dewalta

Eso ta mini strugnica jest większa od poprzednich czy stół na którym leży jest mniejszy albo jakoś tak zdjęcie zrobione że wydaje się optycznie większa od poprzednich