Wykonawca bierze 6700 za domek (z impregnacją/malowaniem), transport i montaż, jak powiedział - mi pozostaje tylko kłódkę kupić. Do tego trochę ponad 200zł poszło na bloczki. Układałem i poziomowałem sam wg zaleceń wykonawcy.
Kiedy wyceniałem tak zgrubnie materiał, to był by to wydatek rzędu 4000 za drewno (nie liczyłem podłogi wtedy - tu będzie drewniana, wcześniej zakładałem wylewkę), trzeba doliczyć impregnat, pokrycie dachu, zawiasy, całe żelastwo mocujące itd. Nie wiem, czy bym się zamknął w 6k na materiałach.
edit: bloczki wokół nie musiały być tak gęsto, wystarczyły by w dstępach tak jak te wewnątrz, ale zrobiłem tak z myślą, że może kiedyś zdejmę drewnianą podłogę i wyleję posadzkę. Stąd też tyle gruzu naj*ane (no i chciałem się go pozbyć, to pozostałości po wcześniejszych remontach w domu).